Józef Beck – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Józef Beck – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Martwa placówka. Wspomnienia i korespondencja posła Królestwa Węgier w Warszawie 1935–1939 https://niezlomni.com/martwa-placowka-wspomnienia-i-korespondencja-posla-krolestwa-wegier-w-warszawie-1935-1939/ https://niezlomni.com/martwa-placowka-wspomnienia-i-korespondencja-posla-krolestwa-wegier-w-warszawie-1935-1939/#respond Sun, 25 Feb 2018 13:47:58 +0000 https://niezlomni.com/?p=47632 Martwa placówka. Wspomnienia i korespondencja posła Królestwa Węgier w Warszawie 1935–1939

Nakładem Instytutu Pamięci Narodowej ukazała się 424 stronicowa praca Andràsa Hory'ego „Martwa placówka. Wspomnienia i korespondencja posła Królestwa Węgier w Warszawie 1935–1939”.

Według wydawców „dzięki wydaniu po polsku wspomnień Andrása Hory'ego pozyskujemy bardzo cenny obraz dziejów polskiej dyplomacji, polityki równowagi prowadzonej przez Józefa Becka i stosunków polsko-węgierskich w dobie międzywojennej”.

Zdaniem IPN „nie ma wątpliwości, że prezentowane w niniejszym tomie wspomnienia węgierskiego posła z jego misji w Warszawie są pierwszą tak ważną pozycją węgierską na polu historii dyplomacji, wydaną po polsku. Obszerny wybór raportów Horyego dopełnia jej wartość”.

W opinii Instytutu Pamięci Narodowej ''Martwa placówka” „przynosi zwięzłą relację węgierskiego dyplomaty z jego misji w Warszawie w latach 1935–1939. Wspomnienia zostały spisane po II wojnie światowej i są podporządkowane opowieści o tym, jak doszło do jej wybuchu. Tragiczne dla Polski dni września 1939 r. opisuje dziennik Horyego, a więc zapiski codzienne – wkomponowane w relację pamiętnikarską – dla historyka dyplomacji nader cenne. Całość dopełnia wybór raportów posła, kierowanych do budapeszteńskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych”.

Jak informuje IPN „András Hory po siedmiu latach kierowania węgierskim poselstwem w Rzymie został odwołany do Budapesztu na stanowisko stałego zastępcy ministra spraw zagranicznych, czyli został secrétaire général, tzn. głową całego aparatu administracyjnego ministerstwa. Z politycznych raportów niemieckiego poselstwa do Berlina wynika, że András Hory cieszył się wielkim uznaniem władz włoskich i całego korpusu dyplomatycznego w Rzymie. „Pielęgnowanie stosunków włosko-węgierskich było w najlepszych rękach dyplomaty mądrego, doświadczonego, znającego świat i potrafiącego obchodzić się z ludźmi. A zacieśnienie tych stosunków jest głównie jego dziełem”. Jednak jego błyskotliwa kariera w Budapeszcie dość szybko zakończyła się niepowodzeniem. Pod koniec marca 1935 r. został wyznaczony do kierowania poselstwem w Warszawie. Sam wspomina, że stał się ofiarą brzydkich intryg, ale bardzo prawdopodobna jest inna przyczyna – musiał wyjechać do Warszawy, bo dążył do zajęcia stanowiska ministra spraw zagranicznych Kálmána Kányi. Niezależnie od powodów przeniesienia jedno jest pewne – wiele istotnych spraw András Hory widział inaczej niż jego przełożony, a antagonizmy między nimi pogłębiała także odmienna orientacja polityczna. Były to sprzeczności, które nie tylko obecnie, ale długo jeszcze będą charakterystyczne dla polityki węgierskiej”.

Jak przypomina wydawca „András Hory w swoich wspomnieniach przytacza słowa, których użył Kálmán Kánya, wysyłając go z misją do Polski: „Drogi mój Andrzeju, znajdziesz się teraz na placówce, gdzie nic nie możesz osiągnąć. Warszawa z punktu widzenia węgierskiej polityki zagranicznej jest martwą placówką. Tam przynajmniej będziesz mógł przemyśleć słuszność swoich poglądów w sprawie polityki zagranicznej””.

Zdaniem IPN podczas lektury „tekstów Andrása Horyego – czy to sprawnie napisanych raportów politycznych, czy też listów prywatnych i wspomnień wzbogaconych osobistymi szczegółami, zwłaszcza w części określonej jako dziennik (z opisami wstrząsających historii), to zwracamy uwagę nie tylko na potoczysty język, lecz także na świadome i efektowne podkreślanie i konfrontowanie wydarzeń. Jeśli w słowach pożegnania autor zaznacza wyrażenie „martwa placówka”, to możemy być pewni, że w dalszej narracji jeszcze je wykorzysta”.

Jak informuje IPN, „kilka dni po złożeniu listów uwierzytelniających prezydentowi Ignacemu Mościckiemu przy okazji pierwszej ważnej rozmowy z polskim ministrem spraw zagranicznych Józefem Beckiem Hory powiedział: „Czuję, że pan minister i ja jesteśmy przeznaczeni do obudzenia tej śpiącej przyjaźni i ujmiemy ją w realne ramy polityczne”. Wiosną 1935 r. ani misja posła węgierskiego w Warszawie nie była martwym stanowiskiem, ani nie trzeba było ożywiać przyjaźni węgiersko-polskiej – nadal była żywą, a nie śpiącą przyjaźnią”.

Według wydawcy książki jej największą zaletą „jest zestawienie postawy aktywnego dyplomaty, wysyłającego raporty do kraju, z piszącym wspomnienia byłym dyplomatą. Nie dlatego, że między tymi dwoma podejściami istnieje wiele sprzeczności. Chociaż występuje między nimi wiele różnic, to w wielu wypadkach się wspierają i uzupełniają, dając różne odcienie narracji”.

Wśród dokumentów zawartych obok wspomnień z 1939 roku znalazły się:

Nr 1 1935 kwiecień 30, Warszawa [kopia: maj 3, Budapeszt] – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat pierwszej rozmowy z polskim ministrem spraw zagranicznych, Józefem Beckiem
Nr 2 1935 maj 2, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat rozmowy z prezydentem Polski, Ignacym Mościckim, z okazji złożenia listów uwierzytelniających
Nr 3 1935 maj 6, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat wizyty inauguracyjnej u polskiego premiera, Walerego Sławka
Nr 4 1935 maj 10, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat obserwacji dotyczących najważniejszych polskich polityków
Nr 5 1935 maj 31, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat wypowiedzi polskiego ministra spraw zagranicznych, Józefa Becka, dotyczącej niezmiennej przyjaźni wobec Węgier, rozmów toczonych z Pierre’em Lavalem, stosunków polsko-czeskich, zainteresowania ministra paktem dunajskim oraz sytuacji w Austrii
Nr 6 1935 maj 31, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat specyfiki kontaktów z ministrem spraw zagranicznych Polski, Józefem Beckiem
Nr 7 1935 czerwiec 3, Warszawa – List posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, prawdopodobnie do dyrektora Departamentu Prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ferenca Marosyego, na temat braku w polskiej prasie informacji związanych z Węgrami oraz stosunków Polski z innymi krajami
Nr 8 1935 lipiec 5, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat treści wywiadu udzielonego „Kurierowi Warszawskiemu”
Nr 9 1935 lipiec 10, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat rozmowy z Ignacym Matuszewskim o stosunkach polsko-węgierskich
Nr 10 1935 październik 6, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego,
dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat szans dalszego rozwoju stosunków węgiersko-polskich
Nr 11 1935 październik 24, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat stosunków polsko-węgierskich i polsko-rumuńskich
Nr 12 1935 listopad 12, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat wizyty ministra wyznań religijnych i oświecenia publicznego, Bálinta Hómana, w Polsce i jej politycznego znaczenia
Nr 13 1935 listopad 19, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Polski, Józefem Beckiem, oraz jego wypowiedzi o stosunkach węgiersko-polskich, europejskiej polityce Sowietów, stosunkach polsko-czeskich oraz konflikcie włosko-abisyńskim
Nr 14 1935 listopad 28, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat prowęgierskich sympatii ministra spraw zagranicznych Polski, Józefa Becka
Nr 15 1935 grudzień 17, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat mentalnej ostrożności Polaków
Nr 16 1936 styczeń 7, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat ewentualnej wizyty w Budapeszcie polskiego premiera, Mariana Zyndrama-Kościałkowskiego
Nr 17 1936 marzec 24, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat rumuńskiej kampanii prasowej w związku z uroczystościami 15 marca w Warszawie i jej skutków dyplomatycznych
Nr 18 1936 marzec 28, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat kolportowania w Polsce mapy Františka Jehlicski
Nr 19 1936 kwiecień 7, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat rozmowy z polskim ministrem spraw zagranicznych, Józefem Beckiem, o trójstronnym porozumieniu rzymskim, Europie Środkowej, ogłoszeniu obowiązkowej służby wojskowej w Austrii, stosunkach węgiersko-jugosłowiańskich i wizycie w Budapeszcie polskiego premiera, Mariana Zyndrama-Kościałkowskiego
Nr 20 1936 maj 7, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat rozmowy z polskim ministrem spraw zagranicznych, Józefem Beckiem, o równouprawnieniu zbrojeniowym Węgier, umowach o wzajemnej pomocy, długoterminowych traktatach o nieagresji, stosunkach węgiersko-jugosłowiańskich i dodatkowym protokole rzymskim
Nr 21 1936 czerwiec 17, Warszawa [kopia: 1936 czerwiec 23, Budapeszt] – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat udziału Horyego w pierwszym rejsie polskiego okrętu oceanicznego „Batory” do Ameryki
Nr 22 1936 listopad 17, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat wizyty komitetu węgierskich sił porządkowych w Warszawie
Nr 23 1936 listopad 25, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat polskich poglądów na stosunki węgiersko-polskie i węgiersko-niemieckie
Rok 1937
Nr 24 1937 styczeń 15, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat rozmowy z polskim ministrem spraw zagranicznych, Józefem Beckiem, na temat wizyty w Polsce regenta Królestwa Węgier, Miklósa Horthyego
Nr 25 1937 luty 10, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat artykułu w „Polsce Zbrojnej” o węgierskim uzbrojeniu
Nr 26 1937 luty 24, Warszawa – Raport posła Królestwa Węgier, Andrása Horyego, dla ministra spraw zagranicznych Królestwa Węgier, Kálmána Kányi, na temat wypowiedzi hrabiego Jana Szembeka o stosunkach węgiersko-polskich

Jan Bodakowski

Artykuł Martwa placówka. Wspomnienia i korespondencja posła Królestwa Węgier w Warszawie 1935–1939 pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/martwa-placowka-wspomnienia-i-korespondencja-posla-krolestwa-wegier-w-warszawie-1935-1939/feed/ 0
Polska olimpijka wspomina igrzyska w Berlinie i swoją reakcję na słowa Hitlera: „Gratuluję małej Polce” https://niezlomni.com/polska-olimpijka-wspomina-igrzyska-w-berlinie-i-swoja-reakcje-na-slowa-hitlera-gratuluje-malej-polce/ https://niezlomni.com/polska-olimpijka-wspomina-igrzyska-w-berlinie-i-swoja-reakcje-na-slowa-hitlera-gratuluje-malej-polce/#respond Sat, 26 Aug 2017 06:46:04 +0000 http://niezlomni.com/?p=42314

Międzynarodowy Komitet Olimpijski przyznał Niemcom organizację olimpiady w 1931 roku, jeszcze w czasach Republiki Weimarskiej.

Początkowo naziści sceptycznie podchodzili do idei przygotowania międzynarodowych zawodów sportowych w Berlinie. Wkrótce dostrzegli jednak niezwykłą szansę poprawy wizerunku Trzeciej Rzeszy w świecie. W krajach Europy zachodniej nawoływano do bojkotu. Mimo to niewiele państw zdecydowało się na niewysyłanie swych reprezentacji do stolicy Rzeszy. Na czas igrzysk Hitler zabronił jakiejkolwiek akcji i agitacji antysemickiej. Z dróg i witryn sklepowych zniknęły plakaty zakazujące wstępu wyznawcom Mojżesza, a ze sklepowych stojaków prasa antyżydowska. Mało tego, niearyjscy sportowcy otrzymali prawo uczestniczenia w zawodach, a organizację wioski olimpijskiej powierzono Żydowi. Specjalnie na igrzyska wybudowano ogromny, mieszczący ponad sto tysięcy ludzi stadion.

Führer, jako główny gospodarz, brał aktywny udział w sportowym przedsięwzięciu. 1 sierpnia uczestniczył w inauguracji olimpiady, pozdrawiając z trybuny reprezentacje poszczególnych krajów. Część z nich (delegacje Francji i Austrii) odwzajemniała się, podnosząc wysoko ramię w hitlerowskim geście. Sportowcy z Polski ograniczyli się do grzecznościowego zdjęcia czapek podczas przemarszu przed Hitlerem.

Wiceminister Szembek był pod wrażeniem doskonałej organizacji olimpiady. Po raz pierwszy w historii przebieg konkurencji sportowych transmitowany był przez radio i telewizję. Ci, którym nie udało się dostać na stadion, otrzymali możliwość obserwowania zawodów w specjalnych salach telewizyjnych. Hitler pojawiał się na trybunie prawie każdego dnia. Ze szczególną radością obserwował zwłaszcza zmagania niemieckich zawodników. Z niechęcią przyjmował natomiast sukcesy czarnoskórych sportowców. Zdarzało mu się wręczać medale i osobiście gratulować wygranym. Jedną z zawodniczek, którą zaprosił do siebie, była Maria Kwaśniewska. Już pierwszego dnia eliminacji zdobyła ona brązowy medal w rzucie oszczepem. Złoty i srebrny uzyskały Niemki. Występy ślicznej Polki wywołały entuzjazm wśród publiczności, która żywo oklaskiwała zawodniczkę.

[caption id="attachment_42316" align="alignleft" width="512"] Medalistki olimpijskie w rzucie oszczepem (od lewej): Niemka Tilly Fleischer (złoto), Polka Maria Kwaśniewska (brąz), Niemka Luise Kruger (srebro). XI Letnie Igrzyska Olimpijskie 1936 Berlin. Fot. NAC/commons.wikimedia.org[/caption]

Jej finałowy popis, sfilmowany przez Leni Riefenstahl, pojawił się w słynnym, blisko czterogodzinnym obrazie reżyserki Olimpiada. Prosto z podium trzy medalistki zaprowadzone zostały do loży Führera. Oprócz wodza, obecni byli także Goebbels, Göring oraz inni wysoko sytuowani funkcjonariusze partii nazistowskiej. Dyktator osobiście dziękował zawodniczkom. Kiedy Hitler powiedział: „Gratuluję małej Polce”, ja mu na to: „Wcale nie czuję się mniejsza od pana. Bo miał 1.60 w czapce, a ja 1.66 wzrostu. Więc był ogólny śmiech – wspominała po latach, w wywiadzie dla Rzeczpospolitej, Kwaśniewska. Minister propagandy musiał się później nieźle natrudzić, aby zatuszować ewidentną gafę. Prasa niemiecka podawała potem, że Hitler pogratulował nie małej Polce, a małej Polsce. Nie wiedzieli, jak z tego wybrnąć – kontynuowała medalistka. Brązowy medal nie był jedyną nagrodą, którą otrzymała wówczas Polka. Wybrano ją bowiem najpiękniejszą zawodniczką igrzysk. Były takie głupoty. Na każdej olimpiadzie wybierają najładniejszą dziewuchę. Takie tam głupstwa – komentowała.

Radosław Golec, Taniec z Hitlerem. Kontakty polsko‒niemieckie 1930-1939, Replika, Zakrzewo 2017.

Polska i Niemcy – odwieczni wrogowie – w dyplomatycznym tańcu, którego stawką była druga wojna światowa

Ogrom zbrodni dokonanych przez nazistów na ziemiach polskich podczas drugiej wojny światowej sprawia, że przedstawicieli państwa Hitlera traktuje się wyłącznie jako kryminalistów, zwyrodnialców bądź w najlepszym razie ludzi zaślepionych ideologią. A jednak okres poprzedzający wybuch wojny to czas relatywnie poprawnych stosunków pomiędzy Warszawą i Berlinem, a co za tym idzie, unormowanych relacji Polaków z Niemcami. Świadectwem tego są spotkania przedstawicieli władz obu państw, prowadzone na najwyższym szczeblu – zarówno oficjalne, państwowe, jak i kulturalne czy prywatne.

Ich historia rozpoczyna się jeszcze przed dojściem Hitlera do władzy. Już w 1930 roku Józef Piłsudski wysłał specjalnego emisariusza, który zaproponował przyszłemu kanclerzowi daleko zakrojoną współpracę w wypadku ewentualnego (a w opinii Piłsudskiego: nieuniknionego) przejęcia przez niego rządów.

Dalsze spotkania i rozmowy stanowiły element dyplomatycznej gry. Począwszy od rozmów Alfreda Wysockiego i Józefa Lipskiego w Berlinie, poprzez wizyty Josefa Goebbelsa, Joachima von Ribbentropa i Heinricha Himmlera w Warszawie, po słynne białowieskie polowania Hermanna Gӧringa z Ignacym Mościckim. Od jesieni 1938 roku relacje między obu krajami ulegały stopniowemu pogarszaniu, na skutek ogłoszenia niemieckich roszczeń dotyczących Gdańska i eksterytorialnej autostrady przez polskie Pomorze.

Po zawarciu paktu polsko-brytyjskiego w 1939 roku Adolf Hitler zdecydował się rozpocząć wojnę. Miesiące poprzedzające napaść Niemiec na Polskę we wrześniu 1939 roku wypełniały próby ratowania pokoju, podejmowane głównie przez dyplomatów polskich, przy jednoczesnych unikach strony niemieckiej.

Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że przyjaźń polsko-niemiecka przed wybuchem drugiej wojny światowej miała charakter sztuczny. Wzajemna niechęć i uprzedzenia odcisnęły trwałe piętno na obu narodach. Bardzo szybko stało się dla obu stron jasne, że ten nienaturalny stan nie potrwa zbyt długo.

Sojusz II RP z III Rzeszą? Nie, to nie jest żadna historia alternatywna. W latach 1934–1939 Polskę i Niemcy naprawdę łączyły przyjazne relacje. Ożywiona wymiana kulturalna, towarzyskie mecze piłkarskie, wspólne obozy harcerzy i Hitlerjugend, polowania prezydenta Ignacego Mościckiego i Hermanna Göringa w Białowieży, zakulisowe rozmowy dyplomatyczne. Przez całe dziesięciolecia te niewygodne fakty były wymazywane z historii przez patriotycznych cenzorów. Teraz Radosław Golec odsłania długo skrywaną prawdę. Dla czytelników wychowanych na naszych narodowych mitach lektura Tańca z Hitlerem będzie szokiem - Piotr Zychowicz, autor książek Pakt Ribbentrop-Beck i Obłęd ‘44 o książce Radosława Golca.

Radosław Golec - absolwent Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie oraz Institute of Technology Tallagh w Dublinie. Prowadzi bloga o tematyce historycznej i filmowej. Pasjonuje się historią dwudziestego wieku, zwłaszcza okresem drugiej wojny światowej. Szczególnie interesują go dzieje ruchów faszystowskich w Europie oraz w Trzeciej Rzeszy.

Artykuł Polska olimpijka wspomina igrzyska w Berlinie i swoją reakcję na słowa Hitlera: „Gratuluję małej Polce” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/polska-olimpijka-wspomina-igrzyska-w-berlinie-i-swoja-reakcje-na-slowa-hitlera-gratuluje-malej-polce/feed/ 0
Tradycja szantażowania Polski uchodźcami przez Niemców sięga… 1938 r. Swoją rolę odegrali też Francuzi. Przypominamy zapomnianą historię https://niezlomni.com/tradycja-szantazowania-polski-uchodzcami-niemcow-siega-1938-r-swoja-role-odegrali-tez-francuzi-przypominamy-zapomniana-historie/ https://niezlomni.com/tradycja-szantazowania-polski-uchodzcami-niemcow-siega-1938-r-swoja-role-odegrali-tez-francuzi-przypominamy-zapomniana-historie/#respond Thu, 06 Apr 2017 13:50:24 +0000 http://niezlomni.com/?p=36958

Na zachodniej granicy bez zmian. Tradycja szantażowania Polski uchodźcami przez Niemców to słaba tradycja. Ale jest.

[caption id="attachment_36962" align="alignleft" width="359"]Akcja wydalenia Żydów polskich w Norymberdze (28 października 1938 r.) Akcja wydalenia Żydów polskich w Norymberdze (28 października 1938 r.)[/caption]

W 1938 przegnali przez naszą zachodnią 15 tysięcy imigrantów czy uchodźców czy też przepędzeńców Żydów. Beck się złamał i przyjął tych nieszczęśliwych ludzi. Część z nich podwoiła liczbę 6 tysięcznego Zbąszynia przerażonego widokiem gnanych przez ówczesnych postępowców z Berlina ludzi z tobołami i dziećmi... co tam? Znacie to?

Francuzi też zagrali swoją rolę. W Zbąszyniu był przetrzymywany niejaki Grynszpan. Jego syn sfrustrowany sytuacją odpalił jakiegoś gościa w ambasadzie niemieckiej w Paryżu. A to ciekawe? Taki terroryzm jako skutki relokacji grup etnicznych. Nawet się miasta zgadzają.

Potem to już było coraz lepiej. Zaraz mamy Kryształową Noc jako odwet za Grynszpana. Człowiek Tego Właśnie Roku 1938 Newsweeka, ulubieniec amerykański liberalsów i demokratów z Europy Kanclerz Niemiec zostaje w 1939 nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla. Pod hasłem "obrony mniejszości" przed polskim katolskim ciemniactwem Niemcy w tym samym 1939 roku w ślad za uchodźcami wjeżdżają do Polski.

Marta Antonycz

Polenaktion, czyli represje III Rzeszy wobec pochodzących z Polski Żydów w roku 1938, w wyniku których w ciągu kilku dni wydalono z Niemiec do Polski około 17 000 Żydów. Szef służby bezpieczeństwa Rzeszy, Reinhard Heydrich, ogłosił rozporządzenie o natychmiastowym wydaleniu z Niemiec wszystkich polskich Żydów. Rozporządzenie to obejmowało także tych Żydów, którzy nie utrzymywali z Polską już żadnych kontaktów.

Polenaktion przebiegała w następujący sposób: funkcjonariusze nazistowskiej policji dostarczali Żydom nakaz deportacji, po czym (nie pozwalając im wziąć ze sobą nawet najpotrzebniejszych rzeczy) dostarczali na stacje kolejowe. Stamtąd w zaplombowanych pociągach przewożono ich do granicy z Polską.

W nocy z 27 na 28 października na granicznych stacjach w Zbąszynku, Bytomiu, pod Chojnicami i Wschową znalazło się kilka tysięcy Żydów, których Niemcy „przepchnęły” siłą przez granicę. Z kolei strona polska, która w marcu 1938 r. wprowadziła ustawę pozbawiającą z końcem października obywatelstwa polskiego osoby, które przez okres dłuższy niż pięć lat stale przebywały poza krajem (dotyczyło to ok. 70 tys. polskich Żydów, mieszkających w Niemczech i Austrii), nie zezwoliła na ich wjazd na teren kraju.

Według raportów Heinricha Himmlera w tym okresie deportowano do Polski około siedemnastu tysięcy Żydów z polskim obywatelstwem, przy czym kilka tysięcy z nich – mając status bezpaństwowców – koczowało tygodniami na granicy między kordonami wojska niemieckiego i polskiego. Pomocy udzielały im w tym czasie żydowskie organizacje dobroczynne oraz Polski Czerwony Krzyż.

Polenaktion wywołała protesty polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które zagroziło, że w odwecie wydali z Polski obywateli niemieckich. Na skutek tego w Berlinie rozpoczęły się rokowania polsko-niemieckie, a Polenaktion wstrzymano. Żydów, których Niemcy nie zdołali przepędzić przez granicę, zabierano z powrotem w głąb kraju, najczęściej do obozów koncentracyjnych.

W zemście za złe traktowanie jego rodziny Herschel Grynszpan zabił niemieckiego dyplomatę Ernesta vom Ratha, co stało się pretekstem do nocy kryształowej.

źródło: Wikipedia

[caption id="attachment_36965" align="aligncenter" width="800"] Zbąszyń, 29 października 1938[/caption]

[caption id="attachment_36966" align="aligncenter" width="800"] Polska w listopadzie 1938[/caption]

[caption id="attachment_36964" align="aligncenter" width="1024"] Stacja Zbąszyń 1938[/caption]

Artykuł Tradycja szantażowania Polski uchodźcami przez Niemców sięga… 1938 r. Swoją rolę odegrali też Francuzi. Przypominamy zapomnianą historię pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/tradycja-szantazowania-polski-uchodzcami-niemcow-siega-1938-r-swoja-role-odegrali-tez-francuzi-przypominamy-zapomniana-historie/feed/ 0
Za ich sprawą Polska przed II wojną światową nie stanowiła tajemnicy dla Stalina https://niezlomni.com/agenci-stalina-w-ii-rp/ https://niezlomni.com/agenci-stalina-w-ii-rp/#comments Wed, 01 Jun 2016 06:18:34 +0000 http://niezlomni.com/?p=27874 Jego [Józefa Stalina] dalekosiężnym celem stało się bowiem sprowokowanie powszechnego międzynarodowego konfliktu w takiej konfiguracji, która umożliwiłaby mu włączenie się do działań dopiero w jego rozstrzygającej fazie.…

Artykuł Za ich sprawą Polska przed II wojną światową nie stanowiła tajemnicy dla Stalina pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/agenci-stalina-w-ii-rp/feed/ 2
„My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor” – 76 lat temu w Sejmie padły słynne słowa [film] https://niezlomni.com/my-w-polsce-nie-znamy-pojecia-pokoju-za-wszelka-cene-jest-jedna-tylko-rzecz-w-zyciu-ludzi-narodow-i-panstw-ktora-jest-bezcenna-ta-rzecza-jest-honor-76-lat-temu-w-sejmie-padly-slynne-slowa-f/ https://niezlomni.com/my-w-polsce-nie-znamy-pojecia-pokoju-za-wszelka-cene-jest-jedna-tylko-rzecz-w-zyciu-ludzi-narodow-i-panstw-ktora-jest-bezcenna-ta-rzecza-jest-honor-76-lat-temu-w-sejmie-padly-slynne-slowa-f/#respond Wed, 06 May 2015 15:15:15 +0000 http://niezlomni.com/?p=23913 Artykuł „My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor” – 76 lat temu w Sejmie padły słynne słowa [film] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/my-w-polsce-nie-znamy-pojecia-pokoju-za-wszelka-cene-jest-jedna-tylko-rzecz-w-zyciu-ludzi-narodow-i-panstw-ktora-jest-bezcenna-ta-rzecza-jest-honor-76-lat-temu-w-sejmie-padly-slynne-slowa-f/feed/ 0