Senator Jan Rulewski z PO w przeszłości występował przed kamerami w drelichu więziennym. Teraz założył maskę i wygłosił specyficzny apel.

Wszedł na mównicę rzekomo z wnioskiem formalnym. Ale to tylko pozory...

Dzisiaj 12 grudnia. Kojarzy mi się ten dzień z faktem wprowadzenia w trybie nagłym ustawodawstwa prawnego, będącego podbudową dla stanu wojennego

- mówił, a później nawiązał do Stanisława Piotrowicza.

Wniosek mój zmierza do tego, by nie ranić uczuć tych wszystkich, którzy już 12 grudnia, a najpóźniej 13 grudnia, wyniku ustawodawstwa nadzwyczajnego, wprowadzonego podobnymi metodami i podobnymi środkami – blokady, barierki i policja – byli internowani lub aresztowanie

- mówił, wymachując rysunkiem posła PiS.

I właśnie się zaczęło. Na tabliczce przekreślona podobizna posła Piotrowicza. Żenada... LOL... pic.twitter.com/aKMDtNPIdq

— Artur Warzocha (@WarzochaArtur) 12 grudnia 2017

Marszałek Karczewski starał się go upominać, ale nic to nie dawało. To nie był koniec. W końcu Rulewski założył maskę i recytował ,,Beniowskiego" Juliusza Słowackiego.

https://www.youtube.com/watch?time_continue=31&v=yV5a6Oa8lIo

Jednak zachowanie senatora nie porwało tłumów:

Zawsze myślałem, że Senat to izba namysłu. Tymczasem ostatnio jest tam więcej happeningów, niż w Sejmie :) Przoduje Jan Rulewski z PO. (zdj. za @wroblewski_m) pic.twitter.com/HP2KLgZNOj

— Karol Gac (@Karol_Gac) 12 grudnia 2017

Rulewski Senator PO to wszystko wyjaśnia - szybko kaftan!! pic.twitter.com/Pujq2JBnXM

— Rozczochrany Łysy (@sumalak111) 12 grudnia 2017

Pacjent z Tworek uciekł i w Senacie rozrabia #Rulewski pic.twitter.com/i7wIGJ5Yr2

— Barbara🇵🇱 (@BaPa1209i) 12 grudnia 2017

żal patrzeć, Rulewski znów zachowuje się jak pajac pic.twitter.com/MTvQAOOVtH

— chinaski 🇵🇱 (@hankbukow) 12 grudnia 2017

Artykuł To się dzieje naprawdę: senator PO urządził kabaret. W Senacie założył maskę, a później zaczął krzyczeć. Sekundowali mu koledzy partyjni [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Senator PO Jan Rulewski zabrał głos w sprawie reparacji wojennych, które Niemcy miałyby zapłacić Polsce. Jego zdaniem najbardziej zniszczonym narodem po II wojnie światowej byli... Niemcy.

O przygotowanym projekcie dotyczącym odszkodowań za II wojnę światową mówił:

Jest to gra przeciwko Merkel, o której Kaczyński powiedział, że jest korzystna opcją dla Polski. Jeśli tak Merkel wykazuje zrozumienie wobec Polaków, dostaje cios poniżej pasa pod koniec kampanii, to może to być bardzo źle odebrane w środowisku niemieckim

- stwierdził. Jednocześnie odwołał się do historii:

Najbardziej zniszczonym narodem pod względem biologicznym i materialnym po II Wojnie Światowej byli Niemcy. 9 milionów mniej mężczyzn było po wojnie

Rulewski to jest polski senator? #jprdl!!! pic.twitter.com/rthqpisaZE

— Robert Kwit (@KwitRobert) 2 sierpnia 2017

Niektórzy wręcz nie dowierzali:

Czy ja dobrze usłyszałem, że pan senator powiedział, iż w wojnie najwięcej ucierpiały Niemcy?

— Janusz Wojciechowski (@jwojc) 2 sierpnia 2017

Jak było naprawdę?

Okupacja wojenna na terenie Polski należała do najokrutniejszych i najbrutalniejszych w całej Europie. Polska straciła największy procent ludności ze wszystkich państw europejskich

- informował w przeszłości IPN.

Tak wyglądają straty ludnościowe:

Tu wymowna grafika pic.twitter.com/2lwOV846WW

— Szymon (@DriftingInANet) 3 sierpnia 2017

A straty materialne? Niemiecki historyk Goetz Aly, który napisał przełomową pracę ,,Państwo Hitlera", stwierdził:

każdy obywatel Niemiec do dzisiaj korzysta z ograbienia całej Europy, każdy więc powinien złożyć się choćby drobną sumą na refundację, gdyby chciał być moralnie w porządku.

http://niezlomni.com/kazdy-obywatel-niemiec-do-dzisiaj-korzysta-ograbienia-europy-jego-glosna-ksiazka-wywolala-w-niemczech-burze-czyli-z-czego-finansowano-pierwsze-panstwo-opiekuncze-na-ziemi/

Artykuł Senator PO twierdzi, że podczas II wojny światowej najbardziej ucierpieli… Niemcy. Jak było naprawdę [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Jan Rulewski, senator z ramienia PO, jedną wypowiedzią spowodował prawdziwą lawinę prześmiewczych komentarzy. Chciał pokazać znaczącą rolę Donalda Tuska na świecie, by usprawiedliwić jego ewentualną nieobecność podczas najbliższego przesłuchania. Ale efekt był zupełnie odwrotny od zamierzonego...

Tusk porusza kołami historii. Na jego telefon słuchawkę podnosi Trump, przywódcy chińscy i papież. A my go witamy bez protokołu

- powiedział.

Bombastyczne słowa w zderzeniu z rzeczywistością wywołały efekt komiczny.

Internauci szybko wyprowadzili senatora z błędu. Otóż protokół obowiązuje, tylko trochę inny...

Witamy go zawsze protokołem z poprzedniego przesłuchania

- oto jeden z komentarzy.

Znany pisarz Jacek Piekara napisał znacznie ostrzej:

Rulewski jak Sikorski, który porównywał Tuska do papieża. Z tymże u Sikorskiego to była wazelina, a u Rulewskiego to jest przegniły mózg...

Inny komentarz zawierał odrobinę zmodyfikowany pean na cześć Tuska:

Niektórym słowa o poruszaniu kołami historii skojarzyły się ze słowami o ruszeniu Ziemi na temat Mikołaja Kopernika. Efekt:

Redaktor naczelny Super Expressu Sławomir Jastrzębowski dodawał:

Wystarczy jak jeden Donald trzyma słuchawkę... https://t.co/VsWwbi3DFB

— slawek jastrzebowski (@sjastrzebowski) 16 maja 2017

Tymczasem Tusk zastanawia się, czy przyjechać na przesłuchanie:

Nie wiem, czy przyjadę do Warszawy na przesłuchanie 5 lipca. Nie wiem, w jakiej sprawie i w jakim celu jestem wzywany.

- powiedział Polskiej Agencji Prasowej. Nie omieszkał dodać, że ,,nie będzie się zasłaniał immunitetem tak długo, jak nie będzie to przeszkadzało w jego pracy".

Przypomnijmy zatem: został on wezwany na przesłuchanie w charakterze świadka, by zeznawać przed zespołem zajmującym się wyjaśnianiem katastrofy smoleńskiej. Chodzi o wątek śledztwa dotyczący "zdrady dyplomatycznej".

Artykuł ,,Na jego telefon słuchawkę podnosi Trump, papież…”. Chciał wywyższyć Tuska i jego znaczenie, ale przesadził. Internauci odpowiedzieli pochodzi z serwisu Niezłomni.com.