Unia Europejska mocno naciska i grozi nawet sankcjami Polsce i Węgrom za brak zgody na przyjmowanie uchodźców. Okazuje się jednak, że gniew Brukseli może być daremny, bo imigranci wcale nie chcą mieszkać nad Wisłą.

W 2016 roku Urząd do Spraw Cudzoziemców (UdSC) rozpatrywał aż około 12 tysięcy postępowań w sprawie nadania statusu uchodźcy. Status ten otrzymało zaledwie 390 cudzoziemców. Byli to obywatele Rosji (129 osób), Ukrainy (97 osób), Syrii (43 osób) oraz Iraku (18 osób).

Aż 9,5 tysiąca przypadków (około 80 procent) trzeba było umorzyć. Cudzoziemcy nie byli zainteresowani kontynuowaniem tej procedury i opuścili Polskę, przenosząc się do krajów Europy Zachodniej. Status uchodźcy otrzymało w efekcie tylko 930 osób.

Zdecydowana większość spraw – blisko 80 proc. została umorzona, ponieważ cudzoziemcy nie byli zainteresowani kontynuowaniem procedury w Polsce i opuścili kraj

- mówił Jakub Dudziak, rzecznik Urzędu do Spraw Cudzoziemców.

,,Rzeczpospolita" pisze:

Wskazują oni, że Polska jest traktowana przez cudzoziemców jako kraj tranzytowy, a rzeczywistym celem większości osób ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy w Polsce jest zalegalizowanie pobytu w innych krajach

Takie dane pokazują, że upór Unii Europejskiej w sprawie relokacji migrantów do Polski może nie mieć sensu. Przybysze z innych kontynentów i tak wybiorą ostatecznie kraje, gdzie będą mogli liczyć na lepsze warunki socjalne. Najbliżej będzie im z Polski, do której trafią przymusowo, do Niemiec. W Berlinie muszą się więc liczyć z tym, że uchodźcy, którzy są aktualnie w Grecji czy Włoszech, mogą wylądować w Niemczech.

Artykuł Media i Unia atakują Polskę w sprawie uchodźców. Ale te liczby jasno pokazują: uchodźcy nie chcą mieszkać w Polsce pochodzi z serwisu Niezłomni.com.