Hertogenbosch/Vught – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Hertogenbosch/Vught – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Niemcy i Austria nie chcą o tym pamiętać! Zakłady opiekuńcze, które służyły jako centra eutanazji. [WIDEO] https://niezlomni.com/niemcy-i-austria-nie-chca-pamietac-o-tej-niewygodnej-prawdzie-zaklady-opiekuncze-ktore-sluzyly-nazistom-jako-centra-eutanazji-wideo/ https://niezlomni.com/niemcy-i-austria-nie-chca-pamietac-o-tej-niewygodnej-prawdzie-zaklady-opiekuncze-ktore-sluzyly-nazistom-jako-centra-eutanazji-wideo/#respond Mon, 20 Apr 2020 17:49:58 +0000 https://niezlomni.com/?p=51020

Badając sprawę pewnej paczki ze złotem, wysłanej przez jednego z techników z obozu koncentracyjnego Auschwitz do żony, Konrad Morgen przekonał się, że tego typu praktyki to codzienność. Przechwycona przesyłka okazała się wierzchołkiem góry lodowej nielegalnego procederu kradzieży, korupcji i przemytu, mającego miejsce w obozach.

Na miejscu, w Auschwitz, Morgen zaobserwował także, iż załoga obozu regularnie dopuszcza się samowolnych zbrodni na więźniach. W cieniu pracujących pełną parą komór gazowych postanowił więc tropić owe „nielegalne” morderstwa.

Przenosząc się na kolejne placówki z rozkazu Reichsführera SS Heinricha Himmlera, Morgen wizytuje także inne obozy, na obszarach mu podległych: Hertogenbosch/Vught, Kraków Płaszów, Majdanek.

Bada przypadek aresztowanego w KL Buchenwald Karla Kocha i jego zboczonej żony Ilse. Za jego sprawą Karl zostaje ostatecznie skazany na śmierć i trafia przed pluton egzekucyjny na tydzień przed zajęciem obozu przez Amerykanów.

Z 800 wszczętych przez Morgena spraw, 200 kończy się wyrokami skazującymi, 5 wniosków o wszczęcie sprawy wobec komendantów umorzono.

Po wojnie Morgen występuje jako świadek w głośnych procesach zbrodniarzy wojennych, m.in. w procesach norymberskich i w drugim procesie oświęcimskim we Frankfurcie nad Menem. W czasie procesu w Norymberdze określa SS jako praworządną organizację, która nie miała nic wspólnego z zagładą Żydów…

 

Fragment rozdziału "Samotna krucjata przeciw „Endlösung”?" z książki Kevina Prengera pod tytułem "Sędzia w Auschwitz. Sędzia SS Konrad Morgen i jego walka z korupcją oraz „nielegalnymi” morderstwami w obozach koncentracyjnych", Wyd. Replika, Poznań 2020 r. Książkę można nabyć na stronie wydawnictwa Replika. 

Eutanazja stosowana wobec więźniów oznaczana była kodem 14f13, i w większości przypadków była wykonywana w zakładach opiekuńczych, używanych poprzednio do „eutanazjowania” osób upośledzonych w ramach operacji „Aktion T4”. W sumie od 10 000 do 20 000 więźniów stało się ofiarami akcji 14f13. Istot­nie, operacja ta została oficjalnie wstrzymana w 1943 roku, ale w tym również nie było udziału Morgena. Himmler zakończył tę akcję, uważając, że uśmiercanie zdolnych do pracy więźniów jest nieodpowiedzialne. Od tej pory tylko psychicznie upośledzeni więźniowie byli nadal poddawani „eutanazjowaniu”. Wszystkie centra eutanazyjne zostały zamknięte z wyjątkiem Hartheim w Austrii, gdzie w 1944 roku uśmiercono około 3 000 więźniów z obozów koncentracyjnych Mauthausen i Gusen. Chociaż Morgen twierdził co innego, jego dochodzenia w żadnym momencie nie miały wpływu na realizację programu zagłady i euta­nazji.

W jego późniejszym wywiadzie udzielonym The World of War, Morgen był nieco bardziej realistyczny, opisu­jąc swoją rolę w czasie wojny. Opowiedział wówczas, że Auschwitz „[był] dla niego tak strasznym doświad­czeniem, że rozmyślał nad planem prześlizgnięcia się przez granicę, do Szwajcarii”. Ostatecznie postanowił tego nie robić, gdyż obawiał się, że nikt mu nie uwie­rzy w jego opowieści o komorach gazowych. „Z trud­nością mogłem uwierzyć moim oczom i uszom, kiedy po raz pierwszy to zobaczyłem”. Ponadto bał się, że zostanie uznany za „agenta-prowokatora, szpiega lub szaleńca”. „Mogło to doprowadzić tylko do tego, że ja lub moi rodzice bardzo by ucierpieli. A i tak nie miało to sensu, gdyż nie byłem w stanie niczego zmienić”.

Potem obmyślił inny plan:

„Jakkolwiek nie mogłem nic zrobić tym, którzy ponosili odpowiedzialność za zagładę milionów ludzi, mogłem przynajmniej posta­wić przed sądem tych spośród wykonawców owych zbrodni, którzy zboczyli z tak zwanej legalnej ścieżki i z własnej inicjatywy działali dla własnego wzbogace­nia się, próbowali zakamuflować swoje przestępstwa, których pobudką do działania była żądza władzy, lub mieli inne motywy brutalnego traktowania więźniów. Za takie czyny mogłem ich postawić w stan oskarże­nia, umieścić te potwory w zamknięciu za kratami i położyć kres ich zbrodniom”.

Rozumiał dobrze, że nie był w stanie zmienić całego systemu, „zwłaszcza w czasie wojny”. To oświadczenie jest znacznie bar­dziej wiarygodne niż jego zeznania w Norymberdze. Można z pewnością założyć, że było ono oparte na prawdzie.

W zeznania, które Morgen złożył w Norymberdze, niektórzy ludzie jednak uwierzyli, i nie był to byle kto. Jednym z nich był amerykański pisarz historyczny i laureat nagrody Pulitzera – John Toland. W swojej biografii Adolfa Hitlera, opublikowanej w 1976 roku, pisał o Morgenie: „samotnie usiłował powstrzymać «Endlösung»” i doszedł do wniosku, że „samotna krucjata Morgena […] miała druzgocący skutek dla kompleksu obozów zagłady w Lublinie. Kriminalkom­missar Wirth otrzymał polecenie zlikwidowania bez zostawienia śladu trzech z czterech obozów, które sam zbudował – w Treblince, Sobiborze i Bełżcu”.

Toland pisał dalej, że 24 listopada 1944 roku Himmler wydał rozkaz zamknięcia centrów masowej zagłady, „zmu­szony do tego szybkim zbliżaniem się Armii Czerwo­nej i nieustającymi dochodzeniami upartego Konrada Morgena […]”. Toland opierał się przy tym na wy­wiadzie, jaki przeprowadził z Morgenem, i którego zapis dźwiękowy się zachował. Można tam usłyszeć fascynację Tolanda dochodzeniami prowadzonymi przez Morgena w obozach koncentracyjnych. Wyrażał też zdumienie faktem, że była tam mowa o „jedynym [prawdziwym] wymiarze sprawiedliwości” w Trzeciej Rzeszy. „Wielu ludzi na Zachodzie nie dałoby temu wiary”, zapewniał Morgena.

Pisarz okazywał zdziwienie, że Morgen nigdy nie został uhonorowany po wojnie za swoją pracę, którą wykonywał w obozach jako sędzia SS, przy czym, we­dług niego, ryzykował za nią swoim życiem. Amery­kanin pozwalał sobie na zbyt wielką fascynację opo­wiadaniami Morgena i prawie wcale nie zadawał mu krytycznych pytań. Nie było mowy o żadnej jednooso­bowej krucjacie, gdyż Morgen pracował z zespołem sę­dziów śledczych, a orzekanie wyroków należało do za­dań sądów SS i Policji pod nadzorem Gerichtsherren, z Himmlerem i Hitlerem jako najwyższymi sędziami. Toland nie podbudował żadnymi dowodami przedsta­wionego przez siebie związku pomiędzy działalnością Morgena a zakończeniem programu zagłady Żydów. Podobnie jak zamknięcie obozów, „Aktion Reinhard” nie miało nic wspólnego z działalnością Morgena, tak i zamknięcie Auschwitz w rzeczywistości nie było z nim związane. Fabryka śmierci w Auschwitz została unieruchomiona dopiero w listopadzie 1944 roku. Je­dynym powodem, dla którego Himmler wydał rozkaz zniszczenia krematoriów w Birkenau, była jego chęć ukrycia śladów masowej zagłady przed coraz bardziej zbliżającą się Armią Czerwoną. Krótko przed wyzwo­leniem obozu 27 stycznia, esesmani dokonali egzeku­cji kilkuset więźniów, ale nie mieli wystarczająco dużo czasu, by wymordować wszystkich pozostałych309. Ocaleli z Auschwitz zawdzięczali swoje życie szybko nacierającej sowieckiej armii, a nie sędziemu z SS.

Artykuł Niemcy i Austria nie chcą o tym pamiętać! Zakłady opiekuńcze, które służyły jako centra eutanazji. [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/niemcy-i-austria-nie-chca-pamietac-o-tej-niewygodnej-prawdzie-zaklady-opiekuncze-ktore-sluzyly-nazistom-jako-centra-eutanazji-wideo/feed/ 0
Gdzie leży granica pomiędzy sprawiedliwością a obłudą? Sędzia SS i jego walka z korupcją oraz „nielegalnymi” morderstwami w obozach koncentracyjnych. [WIDEO] https://niezlomni.com/gdzie-lezy-granica-pomiedzy-sprawiedliwoscia-a-obluda-sedzia-ss-i-jego-walka-z-korupcja-oraz-nielegalnymi-morderstwami-w-obozach-koncentracyjnych-wideo/ https://niezlomni.com/gdzie-lezy-granica-pomiedzy-sprawiedliwoscia-a-obluda-sedzia-ss-i-jego-walka-z-korupcja-oraz-nielegalnymi-morderstwami-w-obozach-koncentracyjnych-wideo/#respond Sat, 11 Aug 2018 07:52:59 +0000 https://niezlomni.com/?p=49417

W SS i w siłach policyjnych w Generalnej Guberni, na których czele od 1939 do 1943 roku stał Wyższy Dowódca SS i Policji, SS-Obergruppenführer Friedrich Wilhelm Krüger, również panowała nieograniczona chciwość i chęć bogacenia się. Była tam zatem wystarczająca ilość pracy dla sędziego SS.

[caption id="attachment_49418" align="alignleft" width="550"] Wyd. Replika[/caption]

Po okresie przygotowawczym w Monachium, Morgen w styczniu 1941 roku został przeniesiony do Sądu SS i Policji w Krakowie, stolicy Generalnej Guberni i siedziby Hansa Franka, jako sędzia pomocniczy. 1 marca 1941 roku został mianowany SS-Untersturmführerem. Jako sędzia śledczy prowadził wiele spraw. Jedna z nich toczyła się w obozie szkoleniowym SS w Dębicy w południowo-wschodniej Polsce. To, co go zaskoczyło, to duża liczba spraw karnych stamtąd zgłaszanych. Rozpoczął więc śledztwo i ustalił, że komendant obozu, Leckebusch, czerpał zyski z nielegalnego kasyna w jednej z willi w Krakowie. Morgen polecił zająć kasyno i przeprowadzić rewizję w prywatnym domu Leckebuscha. Odkryto, że komendant obozu posyłał podarunki Wyższemu Dowódcy SS i Policji, przypuszczalnie by go przekupić. Większość esesmanów pracujących w obozie została aresztowana. Leckebusch popełnił samobójstwo, zanim doszło do jego aresztowania.

Kilka miesięcy po jego nominacji w Krakowie Morgen wyjaśnił inny skandal korupcyjny w magazynach SS. Doprowadził do aresztowania szefa magazynów, SS-Hauptsturmführera dr. Georga von Sauberzweiga i jego sztabu (40 osób), podejrzanych o poważne przestępstwa gospodarcze. Von Sauberzweig sprzedawał rekwirowane w Polsce dobra, a zyskami dzielił się z podległymi mu wspólnikami. Pomimo jego wysokiego statusu w partii nazistowskiej, jako zasłużonego długoletniego towarzysza, został on postawiony przed Sądem SS i Policji w Warszawie. Tam uznano go za winnego „długotrwałego przekupywania urzędników, stałych grabieży i poważnych defraudacji”. Skazano go na rozstrzelanie przez pluton egzekucyjny. Nie pomogło mu nawet to, że cieszył się osobistą protekcją Oswalda Pohla, szefa Hauptamt Verwaltung und Wirtschaft (wydziału odpowiedzialnego za sprawy ekonomiczne i administracyjne w SS), ani nawet prośba o ułaskawienie skierowana do Hitlera. 9 marca 1942 roku wyrok został zatwierdzony przez Führera i 9 kwietnia 1942 roku egzekucja została wykonana.

Sprawa przeciwko von Sauberzweigowi naprowadziła Morgena na ślad innego skorumpowanego oficera SS. Zanim von Sauberzweig został zatrzymany, zdołał zaalramować swoją żonę, że Standartenführer Fegelein musi być zawiadomiony o jego aresztowaniu. Hermann Fegelein (1906–1945) wstąpił do Allgemeine-SS w 1933 roku i jako doświadczony kawalerzysta pełnił rozmaite dowódcze funkcje w kawalerii SS. W czasie wojny dowodził 8. Dywizją Kawalerii SS (8. SS-Kavallerie-Division), ale zasłynął przede wszystkim jako małżonek siostry Evy Braun, Gretl, którą poślubił w 1944 roku. W ostatnich tygodniach wojny był także łącznikiem pomiędzy Himmlerem a kwaterą główną Führera w Berlinie. Ta pełna sukcesów kariera skończyła się jednak 29 kwietnia 1945 roku, kiedy Fegelein został zastrzelony na rozkaz Hitlera na podstawie podejrzenia o dezercję. Gdy Morgen w 1941 roku rozpoczął śledztwo w jego sprawie, Fegelein był wciąż wielce obiecującym oficerem SS i jednym z faworytów Himmlera. Podczas śledztwa w sprawie von Sauberzweiga Morgen odkrył, że wielkie ilości luksusowych artykułów były w podejrzanych okolicznościach sprzedawane magazynom SS przez członków regimentu kawalerii dowodzonego przez Fegeleina. Ponadto okazało się, że von Sauberzweig przekazał kierownictwo skonfiskowanej żydowskiej firmy futrzarskiej jednemu z oficerów SS z jednostki Fegeleina. Zamieszani w to osobnicy twierdzili, że wiele międzynarodowych kontaktów tej firmy było wykorzystywanych do celów szpiegowskich, ale nie znaleziono na to żadnych dowodów. Bogacenie się na sprzedawaniu futer niemieckim klientom wydawało się jedynym

Fragment rozdziału 6 W GENERALNEJ GUBERNI, Kevin Prenger, Sędzia w Auschwitz. Sędzia SS Konrad Morgen i jego walka z korupcją oraz „nielegalnymi” morderstwami w obozach koncentracyjnych, Wyd. Replika, Zakrzewo 2018. Książkę można nabyć TUTAJ

Gdzie leży granica pomiędzy sprawiedliwością a obłudą? Badając sprawę pewnej paczki ze złotem, wysłanej przez jednego z techników z obozu koncentracyjnego Auschwitz do żony, Konrad Morgen przekonał się, że tego typu praktyki to codzienność. Przechwycona przesyłka okazała się wierzchołkiem góry lodowej nielegalnego procederu kradzieży, korupcji i przemytu, mającego miejsce w obozach. Na miejscu, w Auschwitz, Morgen zaobserwował także, iż załoga obozu regularnie dopuszcza się samowolnych zbrodni na więźniach. W cieniu pracujących pełną parą komór gazowych postanowił więc tropić owe „nielegalne” morderstwa.

Georg Konrad Morgen (8 czerwca 1909 r. - 4 lutego 1982 r.) Był sędzią SS i zajmował się śledztwami w sprawie nadużyć i zbrodni popełnianych w niemieckich obozach koncentracyjnych.

Przenosząc się na kolejne placówki z rozkazu Reichsführera SS Heinricha Himmlera, Morgen wizytuje także inne obozy, na obszarach mu podległych: Hertogenbosch/Vught, Kraków Płaszów, Majdanek. Bada przypadek aresztowanego w KL Buchenwald Karla Kocha i jego zboczonej żony Ilse. Za jego sprawą Karl zostaje ostatecznie skazany na śmierć i trafia przed pluton egzekucyjny na tydzień przed zajęciem obozu przez Amerykanów.

Z 800 wszczętych przez Morgena spraw, 200 kończy się wyrokami skazującymi, 5 wniosków o wszczęcie sprawy wobec komendantów umorzono.

Po wojnie Morgen występuje jako świadek w głośnych procesach zbrodniarzy wojennych, m.in. w procesach norymberskich i w drugim procesie oświęcimskim we Frankfurcie nad Menem. W czasie procesu w Norymberdze określa SS jako praworządną organizację, która nie miała nic wspólnego z zagładą Żydów…

Kevin Prenger, urodzony w 1980 roku, mieszka w Holandii. Jest redaktorem naczelnym Go2War2.nl, największego holenderskiego portalu poświęconego II wojnie światowej, a ponadto autorem licznych artykułów zamieszczanych m.in. w portalu Historiek.net oraz czasopiśmie „Wereld in Oorlog” („Świat w stanie wojny”). W swych publikacjach stara się rzucać światło na mniej znane aspekty II wojny światowej oraz Holokaustu.

 

Artykuł Gdzie leży granica pomiędzy sprawiedliwością a obłudą? Sędzia SS i jego walka z korupcją oraz „nielegalnymi” morderstwami w obozach koncentracyjnych. [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/gdzie-lezy-granica-pomiedzy-sprawiedliwoscia-a-obluda-sedzia-ss-i-jego-walka-z-korupcja-oraz-nielegalnymi-morderstwami-w-obozach-koncentracyjnych-wideo/feed/ 0