22 stycznia 1943 miała miejsce ukrywana przez komunistyczną propagandę zbrodnia na mieszkańcach miasteczka Drzewica. Grupą komunistycznych partyzantów z oddziału Gwardii Ludowej dowodził Izrael Ajzenman, po wojnie m.in. pracownik Polskiego Radia i urzędnik.

Oddział składał się w większości z żydowskich uciekinierów z gett w Opocznie, Przysusze i Drzewicy. Napastnicy w ramach ,,czyszczenia terenu" wtargnęli do fabryki noży Gerlach, gdzie obrabowali kasę. Zamordowali właściciela fabryki Antoniego Kobylańskiego, aptekarza Stanisława Makomaskiego, a także pięciu członków Narodowych Sił Zbrojnych: Józefa Staszewskiego, Zdzisława Pierścińskiego oraz trzech braci – Edwarda, Stanisława i Józefa Suskiewiczów.Część ofiar zabito strzelając w tył głowy, pozostałych zamordowano rozbijając im głowy kolbami i wypruwając wnętrzności bagnetem. Po ograbieniu zwłok z rzeczy osobistych i dobytku, grupa wycofała się z miasteczka nie niepokojona przez nikogo.

O kulisach zbrodni opowiada Leszek Żebrowski:

https://www.youtube.com/watch?v=PjCXUU83dJ4

Artykuł 22 stycznia 1943 r. doszło do drastycznego mało znanego mordu. O zbrodni bandy Izraela Ajzenmanna, która wstrząsnęła polskim podziemiem [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Ktoś przykrył tablicę na pomniku poświęconym Gwardii Ludowej w parku w podpłockiej Małej Wsi modlitwą Narodowych Sił Zbrojnych. - Zamiana była nielegalna, tablica zostanie usunięta - zapowiada wójt gminy - informuje Portal Płock.

Portal Płock donosi, że w parku w pobliżu szkoły podstawowej w Małej Wsi od 1959 roku stoi pomnik upamiętniający - jak głosi napis - „wyruszenie  oddziałów Gwardii Ludowej Okręgu Mazowsza Płockiego do walki z hitlerowskim okupantem”. Teraz tablicę na monumencie przykrył fragment modlitwy żołnierzy NSZ i znakiem falangi z wpisanym krzyżem, którego czasami używają środowiska narodowo-radykalne, gdy chcą podkreślić swoje związki z chrześcijaństwem. Modlitwę napisał dla podziemia narodowego bp Henryk Strąkowski.

Nikt nie wystąpił do nas z taką propozycją i nie pytał o zgodę, a co za  tym idzie tablica została zamocowana nielegalnie i dlatego zostanie usunięta przez pracowników urzędu - zapowiada Zygmunt Wojnarowski. Wójt pytany o ustawę dekomunizacyjną odpowiada, że wysłał zapytanie wojewodzie, czy pomnik jest hołdem dla komunistów. Jednocześnie odpowiada:

W piśmie wyjaśniłem, że w naszej społeczności pomnik ma zarówno przeciwników, jak i zwolenników, ponieważ to właśnie w oddziałach Gwardii Ludowej walczyli mieszkańcy Małej Wsi. W przeszłości były już próby likwidacji tego pomnika, ale spaliły na panewce.

więcej na Portal Płock

https://youtu.be/Q6ccZd-ArLs

Artykuł Na pomniku komunistycznej Gwardii Ludowej ktoś przywiesił tablicę z modlitwą Narodowych Sił Zbrojnych. Władze wściekłe pochodzi z serwisu Niezłomni.com.