Gliwice – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Gliwice – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Niemiecki morderca, który rozpętał II wojnę światową. To on zorganizował akcję pozorowanego ataku na radiostację w Gliwicach. [WIDEO] https://niezlomni.com/niemiecki-morderca-ktory-rozpetal-ii-wojne-swiatowa-to-on-zorganizowal-akcje-pozorowanego-ataku-na-radiostacje-w-gliwicach-wideo/ https://niezlomni.com/niemiecki-morderca-ktory-rozpetal-ii-wojne-swiatowa-to-on-zorganizowal-akcje-pozorowanego-ataku-na-radiostacje-w-gliwicach-wideo/#comments Wed, 19 Jun 2019 05:01:37 +0000 https://niezlomni.com/?p=50772

Przełożeni opisywali go jako „desperado i łotra”, który podejmie się nawet najbardziej ryzykownego zadania bez mrugnięcia okiem.

To on zorganizował akcję pozorowanego ataku na radiostację w Gliwicach 31 sierpnia 1939 r. Zdarzenie to posłużyło jako pretekst do napaści Niemiec na Polskę. Wiosną 1939 r. strategia podjęcia próby zawarcia sojuszu z Polską zakończyła się niepowodzeniem. W kwietniu Hitler wydał Wehrmachtowi rozkaz przygotowywania ataku na Polskę – został on zaplanowany na 1 września. 28 kwietnia Reichstag wypowiedział niemiecko-polski pakt o nieagresji. W następnych miesiącach mniejszość niemiecka w Polsce stanowiła przede wszystkim przedmiot ofensywy propagandowej przeciwko państwu ościennemu. Mniejszość narodowa i wyznaniowa w okresie międzywojennym znajdowała się w ciężkim położeniu. Latem 1939 r. ludność niemiecka była narażona na represje ze strony państwa polskiego. Propaganda narodowosocjalistyczna bez skrupułów wykorzystała ich sytuację, by pogorszyć klimat polityczny. Paralelnie do propagandy terroru, która miała wy-wołać uczucie nienawiści w stosunku do Polaków, w Gdańsku przeprowadzono wzmożoną kampanię namawiającą do solidaryzowania się z Niemcami mieszkającymi w Polsce. Bodźcem zewnętrznym były zatargi pomiędzy Niemcami a Polską dotyczące statusu Wolnego Miasta Gdańsk. Od wiosny 1939 r. niemiecka prasa zradykalizowała ton odnośnie do Polski. Latem 1939 r., gdy przygotowania militarne szły już pełną parą, na masową skalę poczyniono przygotowania ludności niemieckiej do wojny z Polską – przy czym niebagatelną rolę odgrywało tutaj publikowanie sensacyjnych wiadomości: od budzących niepokój doniesień o polskich represjach wobec Niemców, po informacje o polskich planach inwazji oraz aneksji kraju. W ostatnich dniach sierpnia niemiecka propaganda nasilała się coraz bardziej. Jej celem było przekonanie ludności, że pokojowe rozwiązanie sporu z Polską nie jest możliwe. Upozorowanie ataków było przewidziane przez niemiecką propagandę narodowosocjalistyczną skierowaną przeciw Polsce jako ostatnią możliwość zwiększenia dramaturgii przed wybuchem wojny. Rzekomo polskie ataki na obszary należące do Rzeszy miały definitywnie zakończyć tę kampanię i uzasadnić niemiecką agresję na Polskę.

Za planowanie upozorowanych ataków odpowiedzialny był Heydrich. Ich przeprowadzenia nie zlecił jednak określonej jednostce SD bądź Gestapo, lecz wybrał sobie sprawdzonych dowódców SS, którym szczególnie ufał. Wśród nich znalazł się także Alfred Naujocks. Do wykonania tego zadania został wyznaczony na wniosek Heydricha. Fakt, że Naujocks jako Sturmbannführer był najniższy rangą z powołanych do pełnienia funkcji kierowniczych dowódców SS przemawia za tym, że Heydrich darzył go dużym zaufaniem. Sam Naujocks stwierdził w 1946 r., że szef SD znał go od lat i ufał mu. Herbert Mehlhorn, wysoki rangą doódca SS, któremu zlecono koordynację pozorowania ataków, zauważył po wojnie: „Od Naujocksa, którego zadaniem było przeprowadzenie tak zwanego ataku na radiostację w Gliwicach, tak czy owak nie oczekiwano czegoś błahego.”

10 sierpnia 1939 r. Heydrich wezwał do siebie Naujocksa i oznajmił mu, że Hitler zdecydował się napaść na Polskę. Aby świat uwierzył, że agresja nastąpiła ze strony Polski, na granicy trzeba zainscenizować incydenty. W tym celu mieli zostać zamordowani więźniowie obozów koncentracyjnych skazani na długoletnią karę pozbawienia wolności, przebrani w polskie mundury, a ostatecznie posiekani kulami. Następnie mieli zostać ułożeni na starannie wybranych miejscach wzdłuż granicy polsko-niemieckiej, aby sprawić wrażenie, że stracili życie podczas nieudanych ataków na niemieckie tereny. Wkrótce po rozmowie z Heydrichem Naujocks udał się do Gliwic wraz z funkcjonariuszami zasilającymi szeregi oddziału, którym dowodził. [….]

31 sierpnia po południu Heydrich przekazał Naujocksowi hasło do rozpoczęcia akcji: „babka zmarła”. Pomiędzy 19:00 a 20:00 podczas narady w hotelu Naujocks poinformował członków swojego oddziału, że dostarczona zostanie albo jedna osoba nieprzytomna, albo jedne zwłoki. Aż do tej pory mężczyźni nie wiedzieli, o jaki rodzaj misji chodzi. Na wypadek aresztowania opuścili hotel w zniszczonych ubraniach i nie wzięli ze sobą dokumentów tożsamości. Około 20:00 weszli do budynku radiostacji. Dwóch funkcjonariuszy pełniło straż przy wejściu. Mężczyźni ci oddali strzały w powietrze z pistoletów oraz pistoletów maszynowych. Naujocks rozkazał skrępować pracowników i zamknąć ich w pomieszczeniu piwnicznym. Twierdził, że wobec personelu rozgłośni był „nieco szorstki, przeklinał, trochę strzelał, jak to podczas koncentrowania się na wykonaniu zdania.” W studio oddział napotkał niespodziewane problemy techniczne – nie udało się uruchomić urządzeń nadawczych. Członkiem grupy Naujocksa był posiadający tytuł doktora fizyk, który w związku ze służbą w marynarce wojennej był wykwalifikowanym radiooperatorem, a w szeregach oddziału pełnił funkcję eksperta do spraw radiofonii. Jednak również jemu nie udało się obsłużyć mikrofonu. Pod groźbą pobicia pracownicy zostali przyprowadzeni z piwnicy i wypytani o urządzenie. Mimo wszystkich przygotowań Naujocksowi nie udało się wyemitować własnego programu – został on zagłuszony przez oddaloną o 150 kilometrów stację wzmacniakową we Wrocławiu. Poczyniono więc gorączkowe próby odszukania mikrofonu burzowego – dzięki temu urządzeniu można było przerwać program w czasie burzy i poinformować słuchaczy, że nadajnik radiowy został uziemiony. W końcu odnaleziono ten mikrofon w szafie i przerwano program z Wrocławia. Wtedy funkcjonariusz SS nawoływał w języku polskim do polskiego powstania na Górnym Śląsku. „Das 12 Uhr Blatt” donosił:

„Polscy powstańcy zameldowali się przy mikrofonie jako polska radiostacja gliwicka i przemawiali w imieniu polskiego Korpusu Ochotniczego Powstańców Górnośląskich. Ogłosili, że miasto Gliwice i radiostacja gliwicka znajdują się w polskich rękach oraz wygłosili podłą i oszczerczą mowę względem Niemiec, a mówili o polskim Wrocławiu i o polskim Gdańsku. Apel sygnowany był przez komendanta polskiego Korpusu Ochotniczego.”

Pewien mieszkaniec Gliwic, który śledził zajścia w radiu, dwadzieścia lat później wspomina to, co słyszał:

„Zamieszki, przerwa w nadawaniu programu, zamieszanie, wygłaszane w formie przemowy polskie slogany, później znów zamieszanie, a krótko potem komunikat o tym, że Polacy napadli na radiostację i ją zajęli. Tego wszystkiego słuchało się jak słuchowiska dobranego niewłaściwie do trudnych czasów. Na początku niektórzy mieszkańcy Gliwic myśleli, że może to ktoś pijany pozwolił sobie na głupi żart.”
Oddział opuścił budynek rozgłośni zaledwie po kwadransie, pozostawiwszy po sobie jedną ofiarę śmiertelną, pochodzącego z Górnego Śląska Franciszka Honioka. Mężczyzna ten nie był więźniem obozu koncentracyjnego, lecz 30 sierpnia 1939 r. bez podania powodu został aresztowany w swojej rodzinnej miejscowości Łubie [ówczesnie Hohenlieben – przyp. tłum.], która położona była na Górnym Śląsku. Gestapo wybrało Honioka, ponieważ jego biografia zdawała się być odpowiednia do przedstawienia go opinii publicznej jako powstańca śląskiego. W latach 20. żył w Polsce, a w 1921 r. podczas powstania śląskiego sympatyzował z Polakami. Także w latach 30. opowiadał się po stronie Polaków. W marcu 1938 r. Honiok wziął udział w odbywającym się w Berlinie kongresie utworzonego w 1922 r. Związku Polaków w Niemczech. Przed II wojną światową ten zakazany w 1939 r. związek liczący ponad 60 000 członków był najważniejszą organizacją reprezentującą interesy mniejszości polskiej mieszkającej w Niemczech. Dopiero dzięki złożonym w latach 60. zeznaniom pracownika placówki Gestapo w Opolu, Honiok mógł zostać zidentyfikowany jako ofiara śmiertelna z Gliwic. Mimo że urzędnik uczestniczył w aresztowaniu Honioka, nie był w stanie podać nazwiska, lecz tylko miejsce, gdzie aresztowanie to nastąpiło. Dopiero kolejne ustalenia w latach 60. przyniosły pewność co do tożsamości ofiary śmiertelnej oraz okoliczności dokonania przestępstwa. Wieczorem, tego samego dnia, w którym upozorowano atak, Franciszka Honioka przewieziono z aresztu śledczego do budynku radiostacji, a tam zamordowano. Funkcjonariusz policji, który w 1968 r. zeznawał w prokuraturze w Dusseldorfie, stwierdził, że Honiok na komendzie policji w Gliwicach otrzymał odurzający zastrzyk, zanim przewieziono go niemal nieprzytomnego do budynku radiostacji. Dokładna przyczyna jego śmierci nie jest znana.[…]

Fragment książki Floriana Altenhönera pt. "CZŁOWIEK, KTÓRY ROZPĘTAŁ II WOJNĘ ŚWIATOWĄ. Alfred Naujocks – fałszerz, morderca, terrorysta", Wyd. Replika, Poznań 2019. Książkę można nabyć TUTAJ. 

Zabójca, fałszerz, szpieg – tajny agent SD
Alfred Naujocks. Artysta terroru.

Przełożeni opisywali go jako „desperado i łotra”, który podejmie się nawet najbardziej ryzykownego zadania bez mrugnięcia okiem.
To on zorganizował akcję pozorowanego ataku na radiostację w Gliwicach 31 sierpnia 1939 r. Zdarzenie to posłużyło jako pretekst do napaści Niemiec na Polskę. W późniejszym czasie brał udział w wielu podobnych akcjach. Z tego tytułu sam nazwał siebie po wojnie „niemieckim Jamesem Bondem”.

W latach 50. i 60. sprzedawał swe opowieści mediom, piszącym chętnie o jego „fantazji”, pomniejszając jednocześnie wszelkie kwestie niewygodne.

Florian Altenhöner charakteryzuje życie Naujocksa bez jakichkolwiek upiększeń. Widzi w nim jednego z największych niemieckich zbrodniarzy wojennych. Opisuje kulisy działania agentów SD, pokazuje, jak Naujocks wprowadzał zamęt w szeregach organizacji działających przeciwko nazistom.

Swoje informacje czerpie ze źródeł już publikowanych, ale także nowych, opracowanych po raz pierwszy. Pośrednio ukazuje również, jak możliwe stało się, by narodowy socjalizm funkcjonował tak sprawnie i tak długo.

Naujocks zmarł w 1966 roku, w Niemczech nigdy nie wniesiono przeciwko niemu żadnych oskarżeń.

Florian Altenhöner urodził się w 1968 roku w Buchholz/Nordheide.

W 2005 roku obronił doktorat na Uniwersytecie Humboldta w Berlinie i otrzymał nagrodę DHI London Prize za rozprawę za pracę Komunikacja i kontrola o propagandzie w historii Niemiec i Wielkiej Brytanii.

Współpracuje jako niezależny historyk z Sachsenhausen Memorial, Deutsches Hygiene-Museum w Dreźnie, magazynem „Spiegel” i innymi mediami.

Artykuł Niemiecki morderca, który rozpętał II wojnę światową. To on zorganizował akcję pozorowanego ataku na radiostację w Gliwicach. [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/niemiecki-morderca-ktory-rozpetal-ii-wojne-swiatowa-to-on-zorganizowal-akcje-pozorowanego-ataku-na-radiostacje-w-gliwicach-wideo/feed/ 1
W których polskich miastach zarobki są najwyższe, a w których zarabia się najgorzej. Nieoczekiwany lider (mapa) https://niezlomni.com/w-ktorych-polskich-miastach-zarobki-sa-najwyzsze-a-w-ktorych-zarabia-sie-najgorzej-nieoczekiwany-lider-mapa/ https://niezlomni.com/w-ktorych-polskich-miastach-zarobki-sa-najwyzsze-a-w-ktorych-zarabia-sie-najgorzej-nieoczekiwany-lider-mapa/#respond Tue, 21 Aug 2018 11:11:28 +0000 https://niezlomni.com/?p=49570

W Jastrzębiu-Zdroju odnotowano w 2017 r. najwyższe przeciętne wynagrodzenie w Polsce - 6 609 zł brutto. To niemal dwa razy więcej niż w Piotrkowie Trybunalskim, którego mieszkańcy zarabiają relatywnie najgorzej.

Dane obejmujące 66 miast na prawach powiatu, czyli m.in. dawne stolice województw oraz miasta powyżej 100 tys. mieszkańców, opublikował właśnie Główny Urząd Statystyczny.

Położone w woj. śląskim Jastrzębie-Zdrój, z kwotą przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w wysokości 6 609 zł, kolejny raz znalazło się na czele miast na prawach powiatu, w których zarabia się najwięcej. Kwota przeciętnych zarobków w tym mieście stanowi 146 proc. średniej krajowej, wynoszącej 4 528 zł (dwa lata temu było to 143 proc.). O ile przeciętne wynagrodzenie w Polsce wzrosło rok do roku o 237 zł, to w Jastrzębiu-Zdroju rosło dwa razy szybciej, osiągając tempo 477 złotych.

Na drugim miejscu ponownie znalazła się Warszawa, w której statystyczne wynagrodzenie to 6 059 zł (134 proc. średniej krajowej). Trzecie miejsce - z kwotą średniego wynagrodzenia na poziomie 5 475 zł - zajął Płock. Wyprzedził tym samym Jaworzno, gdzie przeciętne wynagrodzenie było równe 5 370 zł.

Jak wynika z zestawienia, stosunkowo dobrze zarabia się również w Sopocie (5 313 zł), Gdańsku (5 312 zł) i Katowicach (5 290 zł).

W pierwszej dziesiątce znalazły się ponadto: Gliwice (5 117 zł), Dąbrowa Górnicza (5 096 zł) oraz Wrocław (5 070 zł). Przeciętne zarobki w stolicy Dolnego Śląska wyniosły 112 proc. średniej krajowej. Najbliżej tej średniej były Świnoujście (100,2 proc.) i Rzeszów (99,6 proc.).

Natomiast najniższe średnie wynagrodzenie wśród miast na prawach powiatu po raz kolejny odnotowano w Piotrkowie Trybunalskim. Przeciętna pensja w mieście to 3 447 zł, co stanowi 76,1 proc. średniej krajowej (dwa lata temu było to jeszcze mniej - 75,3 proc.).

Na podobnym poziomie kształtowały się zarobki mieszkańców Grudziądza (3 514 zł), Nowego Sącza (3 578 zł) oraz Świętochłowic (3 595 zł).

Dane o wynagrodzeniach GUS podaje w ujęciu brutto, łącznie z zaliczkami na poczet podatku dochodowego od osób fizycznych oraz ze składkami na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe i chorobowe), płaconymi przez ubezpieczonego pracownika. Kwoty nie obejmują podmiotów gospodarczych, w których pracuje do dziewięciu osób.

Źródło: www.kurier.pap.pl

Artykuł W których polskich miastach zarobki są najwyższe, a w których zarabia się najgorzej. Nieoczekiwany lider (mapa) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/w-ktorych-polskich-miastach-zarobki-sa-najwyzsze-a-w-ktorych-zarabia-sie-najgorzej-nieoczekiwany-lider-mapa/feed/ 0
Opublikowano nowy spot. Oddział Specjalny Żandarmerii Wojskowej w akcji. Robi wrażenie… [WIDEO] https://niezlomni.com/36148-2/ https://niezlomni.com/36148-2/#respond Thu, 09 Mar 2017 09:31:07 +0000 http://niezlomni.com/?p=36148

Oddział Specjalny Żandarmerii Wojskowej to specjalistyczne komórki organizacyjne Żandarmerii Wojskowej. Właśnie opublikowano spot promocyjny, który pokazuje, jak działa, z jakimi niebezpieczeństwami musi się mierzyć i jak może pomóc mieszkańcom.

Na nagraniu widzimy akcję odbijania budynków, autobusów, metra czy samolotu...

https://www.youtube.com/watch?v=Rbn28od7SYw

Zobowiązania "specżandarmów" na terenie Polski to działania antyterrorystyczne, ochrona VIP oraz przeciwdziałanie naruszeniom porządku publicznego, w przypadku gdy siły policyjne będą niewystarczające, choć ich główne zadanie to działania poza granicami RP.

W Żandarmerii Wojskowej obecnie funkcjonują dwa oddziały specjalne, OS ŻW w Warszawie mający w składzie m.in. Wydział Ochrony wypełniający zadania jak BOR na terenie jednostek wojskowych przy wizytach VIP i ochronne zadania dla wysokiej kadry MON i najważniejszych dowódców SZ RP. Oraz OS ŻW w Mińsku Mazowieckim. 30 czerwca 2011 r. rozwiązano OS ŻW w Gliwicach, a 1 lipca na jego bazie sformowano Jednostkę Wojskową 3940.

Artykuł Opublikowano nowy spot. Oddział Specjalny Żandarmerii Wojskowej w akcji. Robi wrażenie… [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/36148-2/feed/ 0
Tak zmieni się liczba ludności w polskich miastach do 2050 roku https://niezlomni.com/zmieni-sie-liczba-ludnosci-polskich-miastach-2050-roku/ https://niezlomni.com/zmieni-sie-liczba-ludnosci-polskich-miastach-2050-roku/#respond Thu, 29 Dec 2016 11:53:02 +0000 http://niezlomni.com/?p=35052

Poniżej prognozowane zmiany liczby ludności w największych miastach kraju. Dane zostały opracowane przez serwis RynekPierwotny.pl na podstawie danych GUS.

Artykuł Tak zmieni się liczba ludności w polskich miastach do 2050 roku pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/zmieni-sie-liczba-ludnosci-polskich-miastach-2050-roku/feed/ 0
Spacer po Gliwicach: z ulicy Róży Luksemburg w Karola Marksa, a potem… https://niezlomni.com/ulice-rozy-luksemburg-i-karola-marksa-to-sie-dzieje-naprawde/ https://niezlomni.com/ulice-rozy-luksemburg-i-karola-marksa-to-sie-dzieje-naprawde/#respond Sat, 14 May 2016 06:44:03 +0000 http://niezlomni.com/?p=27551 ulice Róży Luksemburg i Karola Marksa

Absurd w Gliwicach! Do dzisiaj świetnie się mają ulice m.in. Karola Marksa czy Róży Luksemburg. W dzielnicy Łabędy w jednym miejscu znajdują się bardzo ciekawe ulice.

Nasz Czytelnik, Piotr Siwek, pisze:

z ul. Róży Luksemburg przejdziemy w Karola Marksa , potem w lewo na Waryńskiego i znowu w lewo w Gorkiego. PRL trzyma się w Łabędach mocno

 

Artykuł Spacer po Gliwicach: z ulicy Róży Luksemburg w Karola Marksa, a potem… pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/ulice-rozy-luksemburg-i-karola-marksa-to-sie-dzieje-naprawde/feed/ 0