Ewa Siemaszko – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Ewa Siemaszko – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Odnowiony Biuletyn IPN”. Bardzo dobra decyzja wydawnicza Instytutu https://niezlomni.com/odnowiony-biuletyn-ipn-bardzo-dobra-decyzja-wydawnicza-instytutu/ https://niezlomni.com/odnowiony-biuletyn-ipn-bardzo-dobra-decyzja-wydawnicza-instytutu/#respond Sat, 25 Mar 2017 21:08:35 +0000 http://niezlomni.com/?p=36625

Po kilku latach nieobecności na rynek wydawniczy powrócił „Biuletyn IPN”, odnowione pismo prezentuje się ciekawie, jest dużo mniej naukowe niż poprzednia wersja pisma i bardziej interesujący niż „Pamięć.pl”, z której wydawania Instytut zrezygnował.

Nowa bardziej przejrzysta szata graficzna, lepsza edycja, dużo ilość zdjęć, sprawiają, że pismo dobrze się prezentuje i jest przyjemne w odbiorze.

Teksty są bardziej popularnonaukowe niż w poprzedniej wersji pisma, ale biuletyn nie ucieka od trudnych i poważnych tematów, jak tekst Ewy Siemaszko o świeceniu przez prawosławnych i grekokatolickich popów narzędzi używanych przez Ukraińców do mordowania Polaków, opowieści doktora Kazimierz Krajewskiego o żołnierzu niepodległościowego podziemia podporuczniku Bolesławie Sawiczu-Korsaku, tekście doktora Witolda Bagieńskiego o działalności wywiadu PRL w Rzymie, czy rozważaniach Mirosława Jeziorskiego i Krzysztofa Płaski o zbiorze zastrzeżonym.

Ciekawym przyczynkiem do losów polskich rodzin są dwudziestowieczne dzieje małopolskiej rodziny Majdzików, opisane przez Annę Zechenter. Nie są to jedyne artykuły po które warto sięgnąć w odnowionym numerze „Biuletynu IPN”, czytelnik znajdzie tu wiele interesujących tekstów.

Do zakupu zachęca również przystępna cena (8 zł) za 200 stron tekstu na dobrym kredowym papierze oraz film na DVD o księdzu Władysławie Bukowińskim, apostole Polaków w sowieckim Kazachstanie „Człowiek Boga”.

Biuletyn IPN, nr 1-2. Biuletyn można nabyć TUTAJ.

Artykuł Odnowiony Biuletyn IPN”. Bardzo dobra decyzja wydawnicza Instytutu pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/odnowiony-biuletyn-ipn-bardzo-dobra-decyzja-wydawnicza-instytutu/feed/ 0
Spotkanie wokół książki „Wołyń bez komentarza”. Opowiedzą o niej Ewa Siemaszko i Anna Lisiecka https://niezlomni.com/spotkanie-wokol-ksiazki-wolyn-bez-komentarza-opowiedza-o-niej-ewa-siemaszko-i-anna-lisiecka/ https://niezlomni.com/spotkanie-wokol-ksiazki-wolyn-bez-komentarza-opowiedza-o-niej-ewa-siemaszko-i-anna-lisiecka/#respond Tue, 11 Oct 2016 13:05:08 +0000 http://niezlomni.com/?p=32405

Wydawnictwo Fronda wraz z Centrum Edukacyjnym IPN im. Janusza Kurtyki zaprasza na spotkanie poświęcone książce „Wołyń bez komentarza”.

Spotkanie odbędzie się w dniu 14 października 2016 r. (piątek) o godz. 17.30, miejsce: Przystanek Historia ul. Marszałkowska 21/25 w Warszawie.

Udział wezmą:

Ewa Siemaszko i Anna Lisiecka.
Spotkanie poprowadzi Dorota Adamów-Bielkowicz

plakat_wolyn_duzy-1-maly

Książka „Wołyń bez komentarza” jest zbiorem materiałów źródłowych. Nigdy nie publikowane drukiem relacje tych, którzy przeżyli wołyńską rzeź w 1943 r. Zapis reportaży i audycji radiowych, oryginalne listy i pamiętniki ocaleńców, spisane relacje świadków i ich rodzin. Dokumenty polskie i ukraińskie, w tym protokoły przesłuchań banderowców, odezwy i rozkazy Ukraińskiej Powstańczej Armii, dokumenty IPN, protokoły z miejsc zbrodni oraz inne bardzo mało znane materiały źródłowe.

Ewa Siemaszko – badaczka i autorka publikacji na temat ludobójstwa dokonywanego na Wołyniu. Laureatka Nagrody Literackiej im. Józefa Mackiewicza za monografię "Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945" wraz z ojcem Władysławem Siemaszko. Odznaczona Medalem Pro Memoria oraz nagrodą Kustosza Pamięci Narodowej;

Anna Lisiecka – dziennikarka programu 2 Polskiego Radia. Autorka reportaży o Wołyniu, m. in. reportażu "Kainowa zbrodnia" nagrodzonego Główną Nagrodą Wolności Słowa SDP.

Dorota Adamów-Bielkowicz – redaktor i publicysta, specjalista ds. PR. Autorka audycji o Wołyniu, w tym, audycji „Wołyń ‘70” wyróżnionej w konkursie IPN.

Książka wydana nakładem Zona Zero Sp. z o.o., dystrybucja i promocja Wydawnictwo Fronda.

Link do zapisywania się na spotkanie: https://www.facebook.com/events/791307881012084/

Artykuł Spotkanie wokół książki „Wołyń bez komentarza”. Opowiedzą o niej Ewa Siemaszko i Anna Lisiecka pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/spotkanie-wokol-ksiazki-wolyn-bez-komentarza-opowiedza-o-niej-ewa-siemaszko-i-anna-lisiecka/feed/ 0
Ukraińcy przepraszają Polaków? „Ten list jest nie do przyjęcia” https://niezlomni.com/ukraincy-przepraszaja-za-wolyn-nie-do-przyjecia/ https://niezlomni.com/ukraincy-przepraszaja-za-wolyn-nie-do-przyjecia/#respond Thu, 09 Jun 2016 07:55:22 +0000 http://niezlomni.com/?p=28133 Ukraińcy przepraszają za Wołyń?

List jest rozczarowujący. Już na wstępie ludobójstwo na Wołyniu zostało określone jako tragedia wołyńska i konflikt polsko-ukraiński. Więc ukryto to, co się naprawdę zdarzyło. Następnie jest zrównanie ludobójstwa z winami polskimi

- powiedziała badaczka rzezi wołyńskiej Ewa Siemaszko w rozmowie z Wirtualną Polską.

Wtórował jej Michał Dworczyk, szef Komisji Łączności z Polakami za Granicą (PiS)

Autorzy listu, jedną ręką podpisują ów list, a drugą podnoszą głosując za tym, żeby główne ulice Kijowa nazwać nazwiskami osób odpowiedzialnych za ludobójstwo. Z jednej strony jesteśmy nawoływani do tego, żeby pochylić głowy nad ofiarami i sobie wybaczyć, a z drugiej - gloryfikujemy ludobójców. Tak postępuje dzisiaj ukraińska elita polityczna

- podkreślił.

Siemaszko i Dworczyk mówili o następującym liście:

http://niezlomni.com/ukraincy-prosza-polakow-o-wybaczenie/

To przez Polaków nie do przyjęcia. Jest tam stwierdzenie, w którym wymaga się od nas, żebyśmy uznali sprawiedliwą i godną walkę Ukraińców o suwerenność. W czasie wojny wyrzynanie Polaków było nazywane "walką". Chodzi o to, żeby uznać działalność OUN i UPA w czasie wojny za niepodległościową; żeby uznać, że ich metody były usprawiedliwione i właściwe. To jest nie do przyjęcia ani z moralnego, ani z punktu widzenia godności ofiar

- mówiła Siemaszko.

Jest to całkowite odwrócenie tego, co miało miejsce w przypadku polskich biskupów. W polskim przypadku to ofiary zwróciły się do sprawców z tym słynnym: "wybaczamy i prosimy o wybaczenie". Tu mamy sytuację odwrotną - to sprawcy zwracają się do ofiar. Druga rzecz nieakceptowalna, to ta symetria, gdzie zrównana jest strona ukraińska z polską

- dodał Dworczyk.

cały wywiad na stronie Wirtualnej Polski

Artykuł Ukraińcy przepraszają Polaków? „Ten list jest nie do przyjęcia” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/ukraincy-przepraszaja-za-wolyn-nie-do-przyjecia/feed/ 0
„Ukraińcom zależy, abyśmy przyznali, że UPA i AK to formacje o takim samym charakterze” https://niezlomni.com/ukraincom-zalezy-abysmy-przyznali-ze-upa-i-ak-to-formacje-o-takim-samym-charakterze/ https://niezlomni.com/ukraincom-zalezy-abysmy-przyznali-ze-upa-i-ak-to-formacje-o-takim-samym-charakterze/#comments Tue, 19 Nov 2013 08:37:21 +0000 http://niezlomni.com/?p=1763

ukrainaJurij Szuchewycz, syn Romana Szuchewycza, naczelnego dowódcy UPA odpowiedzialnego za rzezie na polskiej ludności Wołynia i Kresów Południowo-Wschodnich, zaprezentował wstrząsającą nicość moralną.

Negując fakt ludobójstwa na Polakach, Szuchewicz wprost wyraził stosunek do zbrodni wołyńskiej większości przedstawicieli elit ukraińskich, wychowanych w duchu doktryny Dmytro Doncowa, według której można dokonać największej zbrodni w imię „dobra sprawy”.

Nie ma takiej ceny, której nie warto było zapłacić za ojczyznę

– powiedział wprost, pytany o zbrodnie UPA na Polakach. To pokazuje, że Ukraińcy nie są w stanie unieść kompromitującej części historii, wydaje im się, że zaprzeczenie równa się niezaistnieniu. Z wypowiedzi Szuchewycza i jemu podobnych wynika, że pojednanie rozumieją jako przyjęcie przez Polaków ich stanowiska.

[quote]Więcej – oczekują akceptacji i przyznania, że Ukraińcy, a ściśle OUN-UPA, mieli rację, dokonując zbrodni, bo w ten sposób walczyli o niepodległość, a UPA i Armia Krajowa to formacje o takim samym charakterze. Zależy im na tym, byśmy to sami przyznali.[/quote]

Oczywiście takie postawy są nie do przyjęcia nie tylko z punktu widzenia naszej racji stanu, ale z moralnego punktu widzenia. O moralności z amoralnymi nacjonalistami z UPA nie da się w ogóle dyskutować, stąd o pojednaniu z tymi środowiskami nie może być mowy.

Bardzo dobrze, że ukazał się ten wywiad, bo stanowi ostrzeżenie dla Polski i Polaków. Widzimy, z kim mamy do czynienia, zwłaszcza gdy Szuchewycz mówi o pojednaniu, a jeszcze niedawno wzywał do odebrania Polsce części terytorium. To są wypowiedzi człowieka, który nosi tytuł bohatera Ukrainy i cieszy się społecznym poważaniem.

Wmawianie, że ojciec Szuchewycza, odpowiedzialny przecież za ludobójstwo, byłby dziś za pojednaniem z Polakami, to cynizm i straszny tryumfalizm.

[quote]Wymordowaliśmy was – daje do zrozumienia Szuchewycz, więc teraz możemy się z wami przyjaźnić. Taka postawa zapowiada, że w razie sprzeczności interesów czy jakichś zawirowań w stosunkach między Polską a Ukrainą zostanie zastosowany ten sam scenariusz.[/quote]

[caption id="attachment_1765" align="alignright" width="150"]Ewa Siemaszko Ewa Siemaszko[/caption]

Te wypowiedzi są po prostu przerażające. Argumenty, którymi posługuje się Szuchewycz, nie mają zastosowania do usprawiedliwienia zbrodni ludobójstwa. Na przykład powołuje się na układy WiN i UPA przeciw reżimowi komunistycznemu w Polsce. Owszem, były takie lokalne porozumienia, akty bez znaczenia, a z dzisiejszej perspektywy szkodliwe, bo dowartościowały bandytów, co wyziera w rozmowie z Szuchewyczem. Na podnoszony argument, że można się porozumieć z Ukraińcami, trzeba zapytać:

[quote]ale jak, jeżeli oni odrzucają wszelkie normy przyjęte w cywilizowanym świecie? W sytuacji, kiedy nie ma żadnej refleksji moralnej, żadnej skruchy, o pojednaniu nie można w ogóle mówić.[/quote]

Ewa Siemaszko "Nasz Dziennik" (19 listopada 2013 r.)

[caption id="attachment_1766" align="alignleft" width="220"]Jurij Szuchewycz Jurij Szuchewycz[/caption]

Kim jest Jurij Szuchewycz?

Ukraiński działacz nacjonalistyczny. 19 sierpnia 2006 został nagrodzony tytułem Bohatera Ukrainy przez prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenkę.

W styczniu 2011 r. na wiecu we Lwowie wraz z nacjonalistycznym politykiem Rostysławem Nowożencem wzywał do przyłączenia do Ukrainy ziem znajdujących się m.in. w Polsce: "Łemkowszczyzny", Nadsania, Chełmszczyzny i Podlasia.

Kim był Roman Szuchewycz?

[caption id="attachment_1767" align="alignright" width="243"]Roman Szuchewycz Roman Szuchewycz[/caption]

Jako dowódca UPA Roman Szuchewycz ponosi odpowiedzialność za masowe mordy polskiej ludności cywilnej na Kresach Wschodnich. Jego oddziały dokonywały masowych mordów na ludności polskiej.

Szuchewycz dowodził UPA do swojej śmierci, zginął w 1950 r. otoczony przez wojska NKWD pod Lwowem. Rodzina Szuchewycza poniosła odpowiedzialność zbiorową za jego działalność polityczną. Jurij spędził prawie 40 lat w sowieckich łagrach, w więzieniu stracił wzrok.

Artykuł „Ukraińcom zależy, abyśmy przyznali, że UPA i AK to formacje o takim samym charakterze” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/ukraincom-zalezy-abysmy-przyznali-ze-upa-i-ak-to-formacje-o-takim-samym-charakterze/feed/ 1
Na pohybel poprawności politycznej: o tym nie powiedzą Ci w telewizji https://niezlomni.com/na-pohybel-poprawnosci-politycznej-o-tym-nie-powiedza-ci-w-telewizji/ Mon, 21 Oct 2013 23:13:50 +0000 http://niezlomni.com/?p=561

[caption id="attachment_562" align="alignleft" width="212"]"Wołyń we krwi" "Wołyń we krwi"[/caption]

11 lipca 1943 r. ukraińskie ludobójstwo na Polakach rozpoczęte wiosną osiągnęło apogeum. Była niedziela, więc Ukraińcy mieli ułatwione zadanie, atakowali ludzi zgromadzonych na mszach świętych. Nie było litości. Narzędzia gospodarskie skutecznie niosły śmierć. Na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej zginęło 130 tysięcy Polaków.

Stwierdzenie, że druga wojna światowa była dla Polaków okresem ludobójstwa jest truizmem. Jednak należy go powtarzać i przypominać, aby pamięć o zbrodniach i zbrodniarzach nigdy nie wyblakła. Polacy jako jeden z nielicznych narodów podczas ostatniej wojny doświadczyli ludobójstwa z rąk trzech katów - niemieckiego, sowieckiego i ukraińskiego. Mówienie o popełnionych przez nich zbrodniach zależy od okresu historycznego i uwarunkowań politycznych i sojuszniczych, w jakich aktualnie znajduje się Polska.

[quote]W pewnym okresie nie mówiło się o zbrodniach sowieckich, później zaczęto zapominać o zbrodniach niemieckich, wypychając je z ludzkiej i historycznej świadomości zbrodniami mitycznych nazistów pozbawionych narodowości, o zbrodniach ukraińskich też czasem się nie mówi, czasem nie publikuje się niewygodnych, bo odsłaniających Prawdę teksty.[/quote]

Wcześniej świadomość ukraińskich zbrodni na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej żyła głównie w środowisku dawnych mieszkańców polskich Kresów Wschodnich i części historyków. Dziś prawda ma szansę dotrzeć do jak najszerszego ogółu społeczeństwa. Zbrodnie niemieckie były opisywane w czasach PRL. Ze względów politycznych nie pisano o ludobójstwie sowieckim, jednak te biały plamy polskiej historii zostały nadrobione przez polską historiografię po 1989 r. Prawda o ludobójstwie ukraińskim jak podkreśla Ewa Siemaszko, badaczka dziejów Polaków na Wołyniu i autorka wielu cennych prac obejmujących tą tematykę, jest Polakom najmniej znana. Zaczęła być odkrywana na szerszą skalę i przywracana w pamięci historycznej Polaków dopiero po 2000 r.

Książka Joanny Wieliczki-Szarkowej „Wołyń we krwi. 1943” jest publikacją niezwykle cenną, i to z kilku powodów. Stanowi wynik żmudnych badań naukowych, których owocem jest przystępne przedstawienie historii ukraińskich zbrodni dokonanych na Polakach. Praca będzie interesująca zarówno dla tych na co dzień zajmujących i interesujących się historią, jak i dla tych, dla których historia nie jest pasją. Książka krakowskiej badaczki najnowszych dziejów ojczystych stanowić będzie doskonały wstęp do zainteresowania się historią. Niewiele historyków może poszczycić się umiejętnością przystępnego pisania o trudnych sprawach.

Nie można pisać o zbrodniach ukraińskich na Polakach bez przedstawienia dziejów obecności Polaków na Wołyniu - autorka nie pominęła tego ważnego fragmentu naszej historii. Przedstawienie świata, którego już dawno nie ma, jest niezbędne do zrozumienia dalszych zdarzeń. Historia polskiej obecności na tamtych ziemiach jest niezwykle długa. Jak wynika z tradycji ustnej dawnych mieszkańców Ostrówek Wołyńskich, mieszkańcy tej wsi byli osadnikami z Mazowsza i osiedlili się na Wołyniu już w czasach panowania króla Władysława Jagiełły.

Autorka omawia również późniejsze dzieje Polaków na Wołyniu, jak na przykład czasy powstania pod wodzą Bohdana Chmielnickiego czy mordów dokonywanych na Polakach przez Ukraińców w latach 1918-1919. Pokazuje trudne lata międzywojenne, kiedy młode państwo polskie rozwijało się na tych terenach, solidarnie zwalczane przez terrorystyczne działania ukraińskich komunistów i nacjonalistów, z których najważniejszą była Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów. Oddając dokładnie tło autorka przechodzi do wydarzeń wojennych, które stanowiły preludium do zbrodni ludobójstwa na Polakach. Zbrodni założycielskiej, która miała „oczyścić” ziemie z Polaków i stać się terenami państwa ukraińskiego sprzymierzonego z III Rzeszą.

 OUN i Ukraińska Powstańcza Armia nie miała dla Polaków litości. Wynikało to ze zbrodniczej logiki: chodziło o fizyczne unicestwienie, o przejęcie mienia i ziemi. Ataki były doskonale zorganizowane. Mordowano wszystkich, nie było wyjątku dla kobiet i dzieci. Do zabijania używano sprzętu gospodarskiego - siekier, noży, wideł, znęcano się nad ofiarami, palono ludzi żywcem w domach i stodołach, topiono w studniach.

Dla przykładu przytoczmy jedno z wielu świadectw zawartych w książce:

[quote]Para narzeczonych z Budek udała się do Bystrzyc - po spaleniu Ludwipola tam były władze rejonowe - dla rejestrowania ślubu. Po paru dniach znaleziono cały orszak weselny wymordowany okrutnie w lesie. Wszyscy byli pokaleczeni, bez nosów, uszu, z wykłutymi oczyma.[/quote]

Książka jest cennym świadectwem zbrodni nigdy nie rozliczonej i nie osądzonej. Jest też pomnikiem pamięci tych, którzy w Wołyniu i Małopolsce Wschodniej ginęli tylko za to, że byli Polakami. Ale wskazuje też na przemilczany często w wielu publikacjach fakty - traktowania przez część Ukraińców byłych żołnierzy OUN i UPA jako bohaterów wojennych, członków podziemia walczącego o wolność…

Mateusz Rawicz, artykuł ukazał się w gazecie "Nasza Polska"

Joanna Wieliczka-Szarkowa, "Wołyń we krwi. 1943", wyd. AA, Kraków

Artykuł Na pohybel poprawności politycznej: o tym nie powiedzą Ci w telewizji pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>