biurokracja – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png biurokracja – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Tak wykorzeniano cywilizację turańską i bizantyjski kult biurokracji z Kongresówki. Gdzie nam do tej śmiałości w transformacji ustrojowej! https://niezlomni.com/tak-wykorzeniano-cywilizacje-turanska-i-bizantyjski-kult-biurokracji-z-kongresowki-gdzie-nam-do-tej-smialosci-w-transformacji-ustrojowej/ https://niezlomni.com/tak-wykorzeniano-cywilizacje-turanska-i-bizantyjski-kult-biurokracji-z-kongresowki-gdzie-nam-do-tej-smialosci-w-transformacji-ustrojowej/#respond Tue, 07 Jan 2020 06:59:47 +0000 https://niezlomni.com/?p=50896

Nasi przodkowie w walce z korupcją i walką z biurokracji mieli więcej odwagi niż ci, którzy dokonywali transformacji ustrojowej po 1989 r.

Artykuł Tak wykorzeniano cywilizację turańską i bizantyjski kult biurokracji z Kongresówki. Gdzie nam do tej śmiałości w transformacji ustrojowej! pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/tak-wykorzeniano-cywilizacje-turanska-i-bizantyjski-kult-biurokracji-z-kongresowki-gdzie-nam-do-tej-smialosci-w-transformacji-ustrojowej/feed/ 0
Kafka by lepiej tego nie pokazał. ,,W świecie według Kiepskich” w pigułce codzienny absurd, z którym zmagają się miliony Polaków [WIDEO] – Niezłomni.com https://niezlomni.com/kafka-by-lepiej-tego-nie-pokazal-w-swiecie-wedlug-kiepskich-w-pigulce-codzienny-absurd-z-ktorym-zmagaja-sie-miliony-polakow-wideo-niezlomni-com/ https://niezlomni.com/kafka-by-lepiej-tego-nie-pokazal-w-swiecie-wedlug-kiepskich-w-pigulce-codzienny-absurd-z-ktorym-zmagaja-sie-miliony-polakow-wideo-niezlomni-com/#respond Wed, 12 Apr 2017 08:35:14 +0000 http://niezlomni.com/?p=37198

Polacy znają tę sytuację aż za dobrze. Zderzenie z niekompetencją urzędników, która często maskowana jest przez arogancję i brak kultury, w połączeniu z nieżyciowym prawem, doprowadza wielu z nas do wściekłości. ,,Świat według Kiepskich" pokazał w krzywym zwierciadle problem, który dotyka wielu z nas...

Artykuł Kafka by lepiej tego nie pokazał. ,,W świecie według Kiepskich” w pigułce codzienny absurd, z którym zmagają się miliony Polaków [WIDEO] – Niezłomni.com pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/kafka-by-lepiej-tego-nie-pokazal-w-swiecie-wedlug-kiepskich-w-pigulce-codzienny-absurd-z-ktorym-zmagaja-sie-miliony-polakow-wideo-niezlomni-com/feed/ 0
Słowa aktualne do dziś. Roman Dmowski o jedynym sposobie na uzdrowienie państwa https://niezlomni.com/slowa-aktualne-dzis-roman-dmowski-o-jedynym-sposobie-uzdrowienie-panstwa/ https://niezlomni.com/slowa-aktualne-dzis-roman-dmowski-o-jedynym-sposobie-uzdrowienie-panstwa/#comments Mon, 12 Dec 2016 08:37:57 +0000 http://niezlomni.com/?p=34434

Roman Dmowski znany jest jako jeden z ojców niepodległości. Warto również przypomnieć jego słowa, które aktualne są do dziś, a dotyczą sposobów, w jaki polskie państwo może zostać uzdrowione.

Jedyna skuteczna i uczciwa droga leży w szybkiej akcji w kierunku zmniejszania kosztów utrzymania państwa, bez czego nie może być mowy o zdobyciu się na jakikolwiek sensowny plan polityki gospodarczej, prowadzącej do samowystarczalności kraju. (...) Uratować się możemy tylko przez daleko idące zredukowanie naszej rozbudowanej machiny państwowej. Wszystko, co nie jest niezbędne, musi ulec stopniowej likwidacji

- pisał.

Jak podsumowywał Wojciech Rudny w artykule ,,Czy Dmowski był etatystą":

Dmowski postulował radykalne oszczędności, uproszczenie administracji państwowej, poważne zmniejszenie liczby urzędników oraz ich rozmaitych przywilejów i wygód. Jego zdaniem było to konieczne z punktu widzenia interesu państwa i narodu - tylko to jego zdaniem mogło powstrzymać katastrofę.

Dmowski pisał także potrzebie posiadania rodzimych kapitalistów:

Wewnętrzna polityka narodowa" stwierdzał, że "brak narodowej organizacji kapitału jest może najgłówniejszym źródłem słabości politycznej Polaków w dobie obecnej i jednym z głównych źródeł ich politycznej nielogiczności [...] ponieważ tak potrzebny nam kapitał narodowy może rosnąć tylko przez zdrową, dającą zyski wytwórczość ludzi przedsiębiorczych, przeto ogranicza im się pole przez zakładanie niczym nie umotywowanych, a nie dających zysków lub przynoszących straty przedsiębiorstw państwowych i municypalnych. Obok tego topi się dziesiątki milionów grosza publicznego w przedsiębiorstwach źle obmyślanych, nie mających warunków życia. (....) To nie ulega wątpliwości, że dzisiejsze ciężkie położenie zawdzięczamy nie tylko przyczynom od nas niezależnym, ale także, i to bodaj przede wszystkim, sobie samym, naszemu brakowi myśli, brakowi poważnego, obywatelskiego stosunku do gospodarczych zagadnień, traktowaniu ich ze stanowiska celów, nic wspólnego z gospodarstwem narodowym nie mających

Jego słowa znajdują potwierdzenie w słowach klasyka myśli ekonomicznej z Ruchu Narodowego Romana Rybarskiego:

albo się chce oprzeć ustrój gospodarczy na własności prywatnej, na przywiązaniu do niej, na przekonaniu, iż jednostka, względnie swobodne jej związki, wykażą największą twórczość gospodarczą, gdy prowadzą gospodarstwo na własny rachunek; albo też państwo, pod różnymi tytułami prawnymi, obejmuje to gospodarstwo, samo rozwija przedsiębiorczość lub w ten, czy inny sposób reguluje i kontroluje pozapaństwową działalność gospodarczą (...). Bardzo łatwo można, stawiając przeszkody pewnym formom przemysłu, pchnąć jego ewolucję w niepożądanym kierunku (...). Najzdrowsze jest takie przedsiębiorstwo, które rozrasta się stopniowo dzięki zdolnościom swego kierownika. Niechaj rozwija się z małego warsztatu fabryka, a z fabryki wielki zakład przemysłowy! (...). Można ograniczyć rolę bezimiennego kapitału, dać przewagę kapitałowi osiadłemu, ponoszącemu osobistą odpowiedzialność, nad kapitałem spekulacyjnym i koczowniczym, nie wprowadzając bynajmniej etatyzacji przemysłu".

źródło: Racjonalista.pl

Artykuł Słowa aktualne do dziś. Roman Dmowski o jedynym sposobie na uzdrowienie państwa pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/slowa-aktualne-dzis-roman-dmowski-o-jedynym-sposobie-uzdrowienie-panstwa/feed/ 1
Polak osiągnął duży sukces w Wielkiej Brytanii. Teraz porównuje sytuację w innych krajach z Polską. ,,To mnie bardzo boli, nie mogę tego pojąć” [WIDEO] https://niezlomni.com/polak-osiagnal-duzy-sukces-wielkiej-brytanii-teraz-porownuje-sytuacje-innych-krajach-polska-boli-moge-tego-pojac-wideo/ https://niezlomni.com/polak-osiagnal-duzy-sukces-wielkiej-brytanii-teraz-porownuje-sytuacje-innych-krajach-polska-boli-moge-tego-pojac-wideo/#respond Mon, 05 Dec 2016 08:30:53 +0000 http://niezlomni.com/?p=34167

Rafał Collins, a tak naprawdę Rafał Chmielewski, to Polak, który wspólnie z bratem Grzegorzem osiągnęli duży sukces w Wielkiej Brytanii. W rozmowie w telewizji NOWA TV opowiedział o różnicach w prowadzeniu biznesu w Polsce i za granicą.

Urodzeni w Legnicy pracują w Londynie i przerabiają najdroższe i najbardziej wyjątkowe samochody świata, które należą do wielkich gwiazd show-biznesu i sportu. Tymczasem w Polsce widzi, jak trudno jest prowadzić własny biznes za sprawą biurokracji...

https://youtu.be/GJkXdOBCpV0

Artykuł Polak osiągnął duży sukces w Wielkiej Brytanii. Teraz porównuje sytuację w innych krajach z Polską. ,,To mnie bardzo boli, nie mogę tego pojąć” [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/polak-osiagnal-duzy-sukces-wielkiej-brytanii-teraz-porownuje-sytuacje-innych-krajach-polska-boli-moge-tego-pojac-wideo/feed/ 0
Szwajcarski minister umiera ze śmiechu, czytając w parlamencie przepisy unijne [wideo] https://niezlomni.com/szwajcarski-minister-umiera-ze-smiechu-czytajac-parlamencie-przepisy-unijne-wideo/ https://niezlomni.com/szwajcarski-minister-umiera-ze-smiechu-czytajac-parlamencie-przepisy-unijne-wideo/#comments Sat, 10 Sep 2016 13:46:09 +0000 http://niezlomni.com/?p=31158

Szwajcarzy ani myślą wstępować do Unii Europejskiej. A szczegółowe przepisy UE doprowadzają ich do łez. Ze śmiechu. Tutaj były minister finansów - Hans-Rudolf Merz co chwila wybucha śmiechem, czytając w parlamencie regulacje na temat importowanego mięsa.

https://www.facebook.com/AntyMedia/videos/702299806591296/?__xts__[0]=68.ARC12c0__5HgMRcU7jSPKnXXnsEgQHzUxsEt76BM5v73ZJi_v4Gb1SwAJIKYR7UvFFaMJPd8FLMHBbFtEizcqTo6G3BIgiD2ffTknQt7cehkATTL4lYf1oOvRVMxGesnjtGi3TsDFDeO44X1wK9oI4Tpg5AM0ui6vESM1SX_mB__uvB7KIt1&__tn__=H-R

Artykuł Szwajcarski minister umiera ze śmiechu, czytając w parlamencie przepisy unijne [wideo] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/szwajcarski-minister-umiera-ze-smiechu-czytajac-parlamencie-przepisy-unijne-wideo/feed/ 4
Margaret Thatcher o UE. „To było największą głupotą naszych czasów” https://niezlomni.com/margaret-thatcher-o-ue-jest-skazana-na-niepowodzenie/ https://niezlomni.com/margaret-thatcher-o-ue-jest-skazana-na-niepowodzenie/#respond Fri, 24 Jun 2016 13:59:04 +0000 http://niezlomni.com/?p=28444 Unia Europejska jest skazana na niepowodzenie, gdyż jest czymś szalonym, utopijnym projektem, pomnikiem pychy lewicowych intelektualistów – mówiła Margaret Thatcher. Jak jeszcze opisywała Unię Europejską?…

Artykuł Margaret Thatcher o UE. „To było największą głupotą naszych czasów” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/margaret-thatcher-o-ue-jest-skazana-na-niepowodzenie/feed/ 0
Do czego prowadzi rozdęta biurokracja i agresywny fiskalizm https://niezlomni.com/do-czego-prowadzi-rozdeta-biurokracja-i-agresywny-fiskalizm/ https://niezlomni.com/do-czego-prowadzi-rozdeta-biurokracja-i-agresywny-fiskalizm/#respond Tue, 20 Jan 2015 17:22:46 +0000 http://niezlomni.com/?p=22761

[caption id="attachment_22762" align="aligncenter" width="600"]źródło: https://www.facebook.com/zwiazekprzedsiebiorcow?fref=photo źródło: https://www.facebook.com/zwiazekprzedsiebiorcow?fref=photo [/caption]

Artykuł Do czego prowadzi rozdęta biurokracja i agresywny fiskalizm pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/do-czego-prowadzi-rozdeta-biurokracja-i-agresywny-fiskalizm/feed/ 0
Julian Kulski, zasłużony żołnierz AK, teraz walczy o wolność USA: podatkową. „Nie po to przelewaliśmy krew za wolność, żeby urzędnicy krok po kroku nam ją odbierali” https://niezlomni.com/julian-kulski-uczestnik-powstania-warszawskiego-teraz-walczy-o-wolnosc-usa-podatkowa-nie-po-to-przelewalismy-krew-za-wolnosc-zeby-urzednicy-nam-ja-odbierali/ https://niezlomni.com/julian-kulski-uczestnik-powstania-warszawskiego-teraz-walczy-o-wolnosc-usa-podatkowa-nie-po-to-przelewalismy-krew-za-wolnosc-zeby-urzednicy-nam-ja-odbierali/#respond Mon, 21 Jul 2014 11:12:53 +0000 http://niezlomni.com/?p=15068

Z Julianem Kulskim, żołnierzem AK, uczestnikiem Powstania Warszawskiego, byłym jeńcem wojennym, zaś na emigracji cenionym architektem (ponad 3 tysiące zrealizowanych projektów), a także autorem wspomnień pt. White Eagle’s Legacy (wyd. pol. Dziedzictwo Orła Białego), rozmawiał w siedzibie Fundacji PAFERE Piotr Toboła.

PAFERE.ORG.PL: - Czy w Stanach Zjednoczonych są wysokie podatki?
JULIAN KULSKI:
- Podatki są wręcz okropnie wysokie! Wydaje mi się nawet, że niektóre mogą być zresztą wyższe niż w Polsce. Dodając takie, jak podatek stanowy, dochodowy, powiatowy, od nieruchomości, wszystko to oznacza zabór przez państwo na pewno ponad połowy naszych pieniędzy. Są oczywiście różnice, w zależności od stanu.

julek-powstaniec- Ruch, którego jest Pan jednym z liderów, wyrósł na fali sprzeciwu wobec nadmiernego opodatkowania. Czym jest Tea Party?
JULIAN KULSKI: - Nazwa pochodzi od znanego wydarzenia z historii Ameryki, mianowicie buntu przeciwko monarchii brytyjskiej, a konkretnie drastycznemu podniesieniu podatków, z których zamierzano sfinansować prowadzenie wojen. Doszło wówczas w Bostonie do wysypania transportu herbaty, który przybył z Anglii, na znak sprzeciwu wobec opodatkowania kolonii. W naszych czasach sytuacja jest podobna, jesteśmy bowiem również łupieni.

Zasadniczo, nasz ruch ma trzy cele: po pierwsze, zapewnić stosowanie Konstytucji, która jest w wielu swoich punktach przez obecne władze po prostu łamana. Więcej nawet, rząd jawnie twierdzi, iż jest „nieadekwatna” do obecnej sytuacji, zaś omijanie jej przepisów przez sądy jest na porządku dziennym.

Po drugie, jesteśmy za ograniczeniem zadłużenia publicznego i deficytu budżetowego, który powinien być po prostu zakazany.

Po trzecie wreszcie, w pełni popieramy tradycyjny, amerykański styl życia, z jego wolnościami w sferze publicznej i indywidualnej.

- Czy ten styl życia jest obecnie zagrożony?
JULIAN KULSKI: - Jak najbardziej. Kiedy przystępowałem do TP, zdarzyło się, iż zostałem poproszony o wygłoszenie przemówienia ze stopni Kapitolu podczas wiecu. Mówiłem wtedy rzeszom przybyłych Amerykanów, iż żyłem w okupowanej Polsce, znam dwie okupacje, niemiecką i sowiecką, dlatego uznałem, iż moim obowiązkiem, jest uświadamiać innych, jak cenna jest wolność, i jak należy w każdej sytuacji o nią walczyć. Moje przemówienie było wielokrotnie przerywane skandowaniem: freedom, zatem jasno widać, iż ludzie są świadomi jej wartości.

- Czy ruch Tea Party jest jedną partią, czy raczej koalicją różnych ugrupowań?
JULIAN KULSKI: - Nazwałbym to czymś w rodzaju pospolitego ruszenia, znanego z naszej historii. TP łączy ludzi o podobnych przekonaniach, nie ma jakiegoś instytucjonalnego centrum. Można jednak rzec, iż mając na uwadze wyznawane poglądy, posiadamy większość w Kongresie.

Osobiście jestem Republikaninem, ale w tym przypadku nie ma to większego znaczenia, ponieważ w ruchu Tea Party są i Demokraci (fakt, niewielu), są też na przykład Afroamerykanie, którzy otwarcie krytykują Obamę za to, jaką politykę prowadzi, co jest bardzo wymowne.

- Jak Pan ocenia „opiekuńczość” współczesnego państwa amerykańskiego?
JULIAN KULSKI: 

[quote]- Dość wspomnieć, w odpowiedzi na to pytanie, iż wedle moich szacunków już ponad 47 milionów obywateli korzysta z jakichś - rozmaitych - państwowych zapomóg, subwencji, czy innych form „pomocy”, takich jak bony żywnościowe, zasiłki dla matek, itp.[/quote]

Ludzie ci, z oczywistych względów będą za państwem opiekuńczym, i poprą każdego, kto im jego trwanie obieca. Stąd Obama może bez większego strachu zgłaszać swoje kolejne pomysły, choćby taki, jak umożliwienie mu pełnienia urzędu przez trzecią kadencję, bo i o tym się słyszy.

Jak działa ten system? Proszę sobie wyobrazić, że dochodzi do tego, iż ci, którzy odmawiają przyjęcia pomocy państwowej, są do tego po prostu zmuszani, zmuszani do przyjmowania czegoś, czego w najzwyklejszy sposób nie chcą. Istnieje specjalna grupa urzędników, których jedynym zadaniem jest chodzenie od domu do domu i przekonywanie ludzi o dobrodziejstwach systemu państwowej opiekuńczości, opłacani zaś są w zależności od liczby odwiedzonych osób. Nad tym, co nazywamy skrótowo „welfare”, nie ma praktycznie żadnej kontroli! Podobnie jest zresztą z wyborami, dla przykładu w Wirginii można iść do komisji i wystarczy, że się powie, że się chce głosować, nie trzeba nawet pokazywać żadnego dokumentu, dość powiedzieć, że się jeszcze nie głosowało. Widzę w tym jawną metodę manipulacji.

[quote]Jako świadek tamtych czasów, mogę tylko powiedzieć Amerykanom, iż - przy oczywistych różnicach - Hitler również został wyniesiony do władzy na fali rozbudowy „socjalu” w ówczesnych Niemczech. Państwo, które chce panować nad wszystkim, samo wszystko rozdawać, jest złe, i trzeba z nim walczyć.[/quote]

- Jak porównałby Pan biurokrację amerykańską z polską, a szerzej ujmując, panującą w Unii Europejskiej?
JULIAN KULSKI: - (Śmiech) Muszę przyznać, że nie wiedziałem, że w Polsce jest jeszcze gorzej niż w Stanach! Przywiozłem ze sobą czeki American Express, o których powszechnie wiadomo, iż są uznawane na całym świecie. Próba ich realizacji w mojej Ojczyźnie okazała się jednak koszmarem. Proszę sobie wyobrazić, że dopiero szósty z kolei bank zgodził się je uznać, ale i tam nie poszło mi tak łatwo: dwukrotnie musiałem wracać do hotelu po różne „niezbędne” dokumenty (np. prawo jazdy nie wystarczyło, musiałem pokazać paszport), zaś tylu przystawionych pieczątek chyba jeszcze nigdy na jednym dokumencie nie widziałem. O dwukrotnie wyższej, niż obiecano mi w Stanach opłacie, nawet nie wspominam. Wiem, że jest to w Polsce i Unii smutna codzienność.

Dlatego powtarzam: nie po to przelewaliśmy krew za wolność, żeby urzędnicy teraz, i tu, i za oceanem, krok po kroku nam ją odbierali.

[caption id="attachment_15072" align="aligncenter" width="800"]Julian E. Kulski Julian E. Kulski[/caption]

Inna sprawa: jestem żołnierzem, uczestnikiem Powstania Warszawskiego, byłym jeńcem wojennym. Moi przyjaciele w Polsce, którzy sami w międzyczasie zostali pułkownikami, dowiedziawszy się, iż nadal mam stopień szeregowca, postarali się dla mnie o awans na podporucznika. Ucieszył mnie ten honor, natomiast byłem prawdziwie zdziwiony stwierdziwszy, iż w Polsce na stopień podporucznika mianuje prezydent państwa, z całym papierkowym bagażem tego faktu. Jak ma funkcjonować armia, w której z tak drobną sprawą biega się do prezydenta?!

- Co zatem radzi Pan rodakom, którzy mieszkają w Ojczyźnie?
JULIAN KULSKI: - Wybierajcie dobrych ludzi, i nie dawajcie się zwieść manipulatorom, stosującym różne taktyki, żeby was oszukać.

rozmawiał Piotr Toboła

Artykuł Julian Kulski, zasłużony żołnierz AK, teraz walczy o wolność USA: podatkową. „Nie po to przelewaliśmy krew za wolność, żeby urzędnicy krok po kroku nam ją odbierali” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/julian-kulski-uczestnik-powstania-warszawskiego-teraz-walczy-o-wolnosc-usa-podatkowa-nie-po-to-przelewalismy-krew-za-wolnosc-zeby-urzednicy-nam-ja-odbierali/feed/ 0
Prezydent miasta, które przeżyło własną śmierć. Chciał uczynić z Warszawy Paryż Północy https://niezlomni.com/prezydent-miasta-ktore-przezylo-wlasna-smierc-chcial-uczynic-z-warszawy-paryz-polnocy/ Mon, 28 Oct 2013 14:58:32 +0000 http://niezlomni.com/?p=857

STARZ"Chciałem, by Warszawa była wielka. Wierzyłem, że wielką będzie. Ja i moi współpracownicy kreśliliśmy plany, robiliśmy szkice wielkiej Warszawy przyszłości. I Warszawa jest wielka. Prędzej to nastąpiło, niż przypuszczano. Nie za lat pięćdziesiąt, nie za sto lat, lecz dziś widzę wielką Warszawę.

Gdy teraz do Was mówię, widzę ją przez okna w całej wielkości i chwale, otoczoną kłębami dymu, rozczerwienioną płomieniami ognia, wspaniałą, niezniszczalną, wielką, walczącą Warszawę. I choć tam, gdzie miały być wspaniałe sierocińce, gruzy leżą, choć tam gdzie miały być parki, dziś są barykady gęsto trupami pokryte, choć płoną nasze biblioteki, choć palą się szpitale - nie za lat pięćdziesiąt, nie za sto, lecz dziś Warszawa broniąca honoru Polski jest u szczytu swej wielkości i sławy."

(Stefan Starzyński, 23 wrzesień 1939 r.)

Jego biografia przypadła na okres szczególny; zmierzch starego dziewiętnastowiecznego świata związanego z porządkiem wiedeńskim z 1815 r., Przymierzem Trzech Czarnych Orłów i początkiem nowej ery - globalnych konfliktów zbrojnych, "nowoczesnych" totalitaryzmów, ludobójstwa, ale i dalszego postępu cywilizacyjnego i - co ważne - niepodległego bytu Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1918-1939.

Urodził się 19 sierpnia 1893 r. w Warszawie w rodzinie inteligencko-rzemieślniczej. Dzieciństwo spędził w Łowiczu i tam uczęszczał do gimnazjum. W czasie rewolucji 1905 r. wstąpił do niepodległościowej konspiracji uczniowskiej, brał udział w strajku szkolnym, przez co musiał przenieść się do Warszawy, gdzie ukończył szkołę średnią. Studiował ekonomię na Wyższych Kursach Handlowych im. Augusta Zielińskiego (obecnie SGH). Związał się wtedy z ruchem strzeleckim. Podczas Wielkiej Wojny służył w Legionach Polskich, a po ich rozwiązaniu wstąpił do konspiracyjnej Polskiej Organizacji Wojskowej. U zarania Polski Odrodzonej 1918-1921 służył w Wojsku Polskim (był oficerem sztabowym i liniowym). Następnie, po przejściu do rezerwy, przebywał w Moskwie jako sekretarz delegacji w komisjach wykonujących postanowienia pokoju ryskiego z Rosją sowiecką.

W 1924 r. powrócił do kraju. Od razu aktywnie zaangażował się w życie publiczne, pełniąc wiele eksponowanych funkcji, m.in. w administracji rządowej. Był wiceministrem skarbu (1929-1930 i 1931-1932), wiceprezesem Banku Gospodarstwa Krajowego (1932-1934), komisarzem generalnym Pożyczki Narodowej (1933), posłem na Sejm (1930-1935) i senatorem (1938-1939) z ramienia Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem i Obozu Zjednoczenia Narodowego.

[quote]W sierpniu 1934 r. został komisarycznym prezydentem m.st. Warszawy. Chciał ze stolicy Polski - pod wieloma względami miasta wtedy prowincjonalnego, co było jeszcze spuścizną czasów zaboru - uczynić europejską metropolię, w pełni zasługującą na miano Paryża Północy.[/quote]

[caption id="attachment_859" align="alignleft" width="576"]schemat Schemat sieci metra w Warszawie wg projektu z roku 1938[/caption]

Przygotował i realizował wieloletni program rozwoju tzw. Wielkiej Warszawy, zakładający modernizację infrastruktury komunikacyjnej i kanalizacyjnej miasta oraz rozbudowę budownictwa miejskiego. Rządził twardą ręką, walczył z korupcją i z rozbudowaną ponad miarę biurokracją. Udało mu się to, co jego poprzednikom się nie udało - zrównoważyć miejski budżet, znacznie ograniczając deficyt.

Dbał również o poprawę stanu estetycznego miasta. Był pomysłodawcą i wielkim orędownikiem akcji "Warszawa w kwiatach", prowadzonej od 1934 roku. Niespełna rok przed wybuchem wojny otworzył wielką wystawę "Wczoraj, dziś, jutro Warszawy". Prezentowane projekty przewidywały budowę dwóch linii metra (!), nowoczesnej elektrowni i parków, trasy N-S i przebicia Marszałkowskiej przez Ogród Saski.

[caption id="attachment_860" align="alignleft" width="800"]Stefan Starzyński składa życzenia imieninowe aktorce Marii Malickiej. W środku stoi żona Stefana Starzyńskiego Paulina. Stefan Starzyński składa życzenia imieninowe aktorce Marii Malickiej. W środku stoi żona Stefana Starzyńskiego Paulina.[/caption]

Dla wielu współczesnych stawiany był jako autorytet, za wzór służby publicznej. Był wielkim pasjonatem teatru, także często lubił spędzać wieczory w kinematografie. Uwielbiał szybką jazdę motocyklem i samochodem sportowym (był właścicielem takiego auta). Jego żona Paulina pomagała Aleksandrze Piłsudskiej w okresie międzywojennym prowadzić przedszkole dla dzieci wojskowych, odwiedzane nieraz przez samego Marszałka.

Pamiętnego września 1939 r. zostaje w stolicy, nie ewakuuje się, tak jak uczyniło to wielu innych wysokich rangą urzędników państwowych, samorządowych czy część generalicji z marszałkiem Edwardem Rydzem-Śmigłym na czele.

Były premier gen. Felicjan Sławoj Składkowski w 1948 r. na łamach "Kultury" pisał:

[quote]wojewodowie i starostowie z zachodnich i południowych części kraju opuszczali swe siedziby w miarę rozlewania się inwazji niemieckiej; za tłumami uchodźców odchodziły w głąb Polski urzędy, sądy, policja (...). Wyjazd wszystkich przedstawicieli władz (...) równoznaczny stał się w skutkach z porzuceniem ludności (...) w nowych dla niej, tragicznie ciężkich warunkach i po straszliwym wstrząsie. Musiało to wywołać falę powszechnego żalu, rozgoryczenia, oburzenia i gniewu (...). Telefonuję do prezydenta Warszawy Starzyńskiego. Zostaje on na swym posterunku, jak się wyraził - Ja tu zostaję na gospodarstwie.[/quote]

8 września zostaje Starzyński komisarzem cywilnym przy Dowództwie Obrony Warszawy. Podczas oblężenia miasta przez wojsko niemieckie płomiennymi przemówieniami nadawanymi przez radio zagrzewał warszawiaków do walki i oporu przeciwko najeźdźcy. Po każdym nalocie Luftwaffe organizował sprzątanie miasta, osobiście wizytował zbombardowane dzielnice, posterunki obrony przeciwlotniczej i żołnierzy na pierwszej linii. Do historii przeszło jego ostatnie przemówienie wygłoszone 23 września w studiu Radia Warszawa II przy ul. Zielnej, w których znalazły się sławne słowa:

"Chciałem, by Warszawa była wielka (...) I Warszawa jest wielka".

Uczestniczył w rozmowach dotyczących warunków kapitulacji (28 września nastąpiło poddanie miasta).

26 października 1939 r. prezydent Warszawy Stefan Starzyński został zabrany przez gestapo ze swego gabinetu na ratuszu. Przewieziono go do więzienia sądowego przy ul. Daniłowiczowskiej, skąd niebawem trafił w asyście funkcjonariuszy gestapo i żandarmerii do więzienia na Pawiaku (ponieważ Pawiak wtedy był zniszczony niedawnymi bombardowaniami, osadzony został w osobnej celi w pobliskiej Serbii, oddziale kobiecym).

Dochodzenie policyjne przeciwko Starzyńskiemu prowadził sam dowódca IV grupy operacyjnej policji bezpieczeństwa SS-Brigadeführer Lothar Beuthel. Jako "wróg III Rzeszy" miał zniknąć bez śladu. W grudniu 1939 r., bezpośrednio przed Świętami Bożego Narodzenia, wywieziono prezydenta z Pawiaka w nieznanym kierunku. Według najnowszych ustaleń historycznych, najprawdopodobniej został zastrzelony w Palmirach pod Warszawą, podczas jednej z licznych przeprowadzanych wtedy w wielkiej tajemnicy egzekucji.

[caption id="attachment_861" align="alignleft" width="300"]Grób Stefana Starzyńskiego Grób Stefana Starzyńskiego[/caption]

Dotychczas najbardziej rozpowszechnioną wersją dotyczącą okoliczności śmierci prezydenta Starzyńskiego była ta mówiąca o deportacji z Pawiaka do KL Dachau i zamordowaniu go tam w 1943 roku. Inna z kolei mówiła o tym, że z Pawiaka został wywieziony do Berlina, później do kopalni potasu w Baelberge, gdzie zginął zamordowany w 1944 roku. Obie hipotezy nie znalazły przekonywających dowodów w niemieckich i polskich materiałach archiwalnych.

Symboliczny grób prezydenta Warszawy znajduje się na warszawskich Powązkach.

Bogusław Kopka, artykuł "Stefan Starzyński - prezydent miasta nieujarzmionego"

 

Artykuł Prezydent miasta, które przeżyło własną śmierć. Chciał uczynić z Warszawy Paryż Północy pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>