Agnieszka Osiecka – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png Agnieszka Osiecka – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 Historia jednego zdjęcia. Co to były za wakacje: Jerzy Urban i Maryla Rodowicz w roli głównej. ,,Na widok każdego rozebranego mężczyzny zrywała się biedulka, bladła i mówiła drżącym głosem…” [WIDEO] https://niezlomni.com/historia-jednego-zdjecia-co-to-byly-za-wakacje-jerzy-urban-i-maryla-rodowicz-w-roli-glownej-na-widok-kazdego-rozebranego-mezczyzny-zrywala-sie-biedulka-bladla-i-mowila-drzacym-glosem-wideo/ https://niezlomni.com/historia-jednego-zdjecia-co-to-byly-za-wakacje-jerzy-urban-i-maryla-rodowicz-w-roli-glownej-na-widok-kazdego-rozebranego-mezczyzny-zrywala-sie-biedulka-bladla-i-mowila-drzacym-glosem-wideo/#comments Mon, 22 May 2017 15:36:59 +0000 http://niezlomni.com/?p=38877

Maryla Rodowicz cieszyła się wielką popularnością w okresie Polski Ludowej. Ale błyszczała nie tylko na estradzie. Ze wspomnień Jerzego Urbana wyłania się mniej znane oblicze artystki.

Powyższe zdjęcie pochodzi ze wspólnych wakacji w Bułgarii. Oprócz nich była jeszcze żona rzecznika stanu wojennego i Agnieszka Osiecka. Urban tak je wspominał:

Maryla co raz wyrywała się ku jakiemuś nagusowi, bo jej przypominał Jaroszewicza. Po prostu ciągle tkwił jej w oczach. Na widok każdego rozebranego mężczyzny zrywała się biedulka, bladła i mówiła drżącym głosem: To chyba Andrzej. A wówczas na plażach bułgarskich rozebrane były miliony budowniczych socjalizmu

- mówił. Mowa oczywiście o synu długoletniego premiera PRL - Andrzeju. To właśnie między nim a Danielem Olbrychskim miało dojść do słynnej bójki o Rodowicz.

Ja się z nim nie biłem, to on mnie uderzył, gdy spałem u Ksawerego Franka na kanapie. Marylka opierała się o mnie głową i też spała, nawet nie wiedziałem, że spadł jej szlafrok i była nago. Daniel wpadł i walnął mnie w zęby, ale jakoś lekko

- przypominał po latach Andrzej Jaroszewicz.

Spotykali się tylko przez dwa tygodnie. Powód?

Zjawił się na moim ostatnim koncercie w Pradze, podjeżdżając nowym porsche 924. To był w zasadzie koniec naszej krótkiej dwutygodniowej znajomości. Rzekomo to jego tatuś nalegał na przerwanie romansu, straszony przez żonę Andrzeja, że ta wyjawi jakieś rodzinne tajemnice. Cierpiałam. Byłam zaangażowana w dużo większym stopniu niż Andrzej

- wyjaśniała sama Rodowicz. Sam Jaroszewicz po latach szczerze wyznaje:

Nie miałem pomysłu, by żenić się z Marylą

Wracając do uwiecznionych na fotografii wczasów w Bułgarii, Urban tak je opisywał w swoim Alfabecie:

Pamiętam, jak - w towarzystwie Osieckiej - jechaliśmy dorożką wskroś bułgarskie Wybrzeże Czarnomorskie do knajpy nocnej. Zgromadzone na deptakach RWPG tłumy: NRD-owcy, Czesi, Słowacy, Polacy na widok Rodowicz głośno wiwatowali wołając, każdy w swoim narzeczu: Bułeczka! Bułeczka! Polska Bułeczka! Takie przezwisko miała ona w obrębie socjalizmu, gdyż zawsze była okrągła, jędrna, wyklepana, wygłaskana i do schrupania.

- dzielił się wrażeniami.

Inną historią była z kolei przygoda z Rodowicz, Urbanem i prosięciem w roli głównej.

Pamiętam, że kiedy Osiecka z Passentem na schodkach swego segmentu mieszkalnego wydawali przyjęcie w ekskluzywnym Bad Palenica, to poprzedzającej wydarzenie nocy Rodowicz zajechała do hotelu "Victoria" i przekupiła nocnego portiera. Dała mu na willę z basenem za to, żeby opuścił posterunek, ruszył na wieś i kupił jej po nocy żywe prosię. Potem rano przywiozła to prosię samochodem, a siedziało ono z radością na przednim siedzeniu, wygniecionym przez maestro Olbrychskiego. Pragnęła, aby zostało członkiem rodziny Passentów, żeby żyli razem długo i szczęśliwie. Perfidny Passent oddał jednak owo prosię nazwane Maryśka (na cześć ówczesnego szlagieru Rodowicz - Złota Płyta) do rzeźnika na wychowanie. Nim to się stało, ono kwiczało, a ja trzymałem je za tylne nogi (te dobre w galaretce) i pozowaliśmy do fotografii zbiorowej gości. Prosię tak nie lubiło pozować, że zesrało się ze strachu. Odbyt miało ono odrzutowy, że ja zaś trzymałem je leżąc - całą twarz mi obesrało. Stąd m.in. nadawanymi niekiedy przydomek zasrańca. Mam pamiątkową fotografię ze świńskim kałem pokrywającym mi czoło, oczy, nos, zalepiającym usta.

I tak już zostało, podobnie sława Rodowicz trwa do dziś, mimo że PRL zakończył swój żywot, ludzie coraz rzadziej jeżdżą na wczasy do Bułgarii, a zamiast śpiewać po rosyjsku oddaje się peany na cześć Unii Europejskiej...

Artykuł Historia jednego zdjęcia. Co to były za wakacje: Jerzy Urban i Maryla Rodowicz w roli głównej. ,,Na widok każdego rozebranego mężczyzny zrywała się biedulka, bladła i mówiła drżącym głosem…” [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/historia-jednego-zdjecia-co-to-byly-za-wakacje-jerzy-urban-i-maryla-rodowicz-w-roli-glownej-na-widok-kazdego-rozebranego-mezczyzny-zrywala-sie-biedulka-bladla-i-mowila-drzacym-glosem-wideo/feed/ 6