Największym sukcesem oddziału Zdzisława Badochy ,,Żelaznego” był rajd z 19 maja 1946 roku, kiedy to poruszając się samochodami po terenie ówczesnych powiatów starogardzkiego i kościerzyńskiego, rozbrojono siedem posterunków milicji (w Kaliskach, Osiecznej, Osieku, Skórczu, Lubichowie, Zblewie i Starej Kiszewie) oraz zlikwidowano dwie placówki UB (Skórcz, Stara Kiszewa).
Podczas akcji zdobyto ponad dwadzieścia sztuk broni oraz kilka tysięcy sztuk amunicji. Rozstrzelano przy tym pięciu funkcjonariuszy UB, w tym oficera NKWD, sowieckiego doradcę Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Kościerzynie, lejtnanta Piotra Szyniedzina. Akcja była na tyle spektakularna, że komunikat o niej nadało radio BBC, a mjr Szendzialarz odznaczył za nią „Żelaznego” sygnetem V Wileńskiej Brygady oraz przedstawił do odznaczenia Krzyżem Virtuti Militari V klasy.
źródło: Pamięć.pl
https://youtu.be/ybUdZdB62Y0
Artykuł 19 maja 1946 r. miała miejsce ,,majówka Żelaznego”. Akcja była tak spektakularna, że mimo komunistycznej cenzury poinformowała o niej brytyjska BBC (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Zapraszamy na IX rajd szlakiem Żołnierzy Wyklętych.
W dniach 7-11 czerwca 2017 odbędzie się IX rajd szlakiem Żołnierzy Wyklętych organizowany przez Oddziałowe Biuro Edukacji Narodowej Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie we współpracy z Dyrektorem Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, Prezydentem Ostrołęki, Burmistrzem Ostrowi Maz., Burmistrzem Pułtuska, Starostą Powiatu Pułtuskiego, Wójtem Gminy Jedwabno, Nadleśnictwem Szczytno, Nadleśnictwem Nidzica, Nadleśnictwem Wielbark, Nadleśnictwem Jedwabno, Nadleśnictwem Nowe Ramuki i Nadleśnictwem Olsztyn .
Poszczególne trasy rajdowe będą zbiegać się w miejscowości Jedwabno koło Szczytna na terenie Mazur.
Tegoroczna edycja będzie związana z jednymi z najaktywniejszych po wojnie oddziałami podziemia antykomunistycznego szwadronami 5 Wileńskiej Brygady AK dowodzonej przez mjr Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”. Dowódcy poszczególnych szwadronów wchodzących w skład 5 Brygady będą patronami patroli biorących udział w rajdzie.
Patrole imienia majora Łupaszki, Henryka Wieliczko „Lufy”, Józefa Bandzo „Jastrzębia”, Leona Smoleńskiego „Zeusa” oraz Zdzisława Badochy „Żelaznego” ruszą 7 czerwca z miejscowości Rozogi, Giławy, Mańki i Likusy. Trasy rajdowe pokrywają się z rzeczywistym terenem działań patronów patroli.
W rajdzie udział wezmą uczniowie z Ostrołęki, Ostrowi Mazowieckiej i Pułtuska
Jak co roku uczestnicy rajdu będą musieli stawić czoła postawionym im zadaniom związanymi z działalnością podziemia antykomunistycznego oraz ujść z zasadzek NKWD i KBW zorganizowanych na trasie przez rekonstruktorów historycznych.
Rajd zakończy się w miejscowości Jedwabno, gdzie młodzież dotrze 10 czerwca (sobota) wieczorem.
11 czerwca (niedziela) o godzinie 9.50 na placu wiejskim w Piduniu odprawiona zostanie msza św. polowa. Po niej odbędzie się rekonstrukcja historyczna „Potyczka pod Piduniem 1946” w wykonaniu Grupy Historycznej „Zgrupowanie Radosław” oraz Stowarzyszenia Historycznego im. 11. Grupy Operacyjnej NSZ”.
W związku z przedsięwzięciem wydrukowana została okolicznościowa „Oddziały partyzanckie V Brygady Wileńskiej AK na Pomorzu, Warmii i Mazurach” oraz pocztówki z wizerunkami i biogramami patronów patroli. Jak zwykle uczestnicy marszu otrzymają specjalnie zaprojektowane koszulki oraz blaszane ryngrafy z wizerunkiem Matki Boskiej.
IPN Warszawa
Artykuł Zapraszamy na rajd szlakiem 5 Wileńskiej Brygady AK majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>5 października 1912 r. w Żarnowcu urodził się Marian Pluciński pseudonim „Mścisław”, zamordowany przez sowieckich popleczników 28 czerwca 1946 r. w białostockim więzieniu.- Żołnierz AK, dowódca 4. Szwadronu 5 Brygady Wileńskiej AK.
Oficer Wojska Polskiego, uczestnik Wojny Obronnej 1939 r., podczas okupacji ukończył konspiracyjnie dwa semestry wydziału medycznego USB w Wilnie, znał cztery języki niemiecki, angielski, łacinę i grekę, oficer 6. Wileńskiej Brygady AK, dowódca Szwadronu w 5. Brygadzie AK Wilno.
W uzasadnieniu wniosku o Krzyż Walecznych mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszko" napisał:
"W każdej akcji bojowej jest dla żołnierzy przykładem odwagi".
Aresztowany przez białostockie UB na skutek donosu, został skazany na śmierć i zamordowany 28 VI 1946 r. w białostockim więzieniu.
Nawet UB wystawiło mu mimowolnie dobrą opinię: "energiczny, odważny, bandycki upór", na swój sposób interpretując słowo "bandycki".
Miejsce pochówku "Mścisława" zostało utajnione.
Odznaczony Krzyżem Walecznych (1945) i pośmiertnie Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (2007).
[caption id="attachment_21411" align="aligncenter" width="420"] Mjr Zygmuny Szendzielarz „Łupaszka”, dowódca 5. Brygady Wileńskiej AK i por. Marian Pluciński „Mścisław”, dowodca 4. szwadronu tej jednostki (wiosna 1945 r.)[/caption]
[caption id="attachment_21412" align="aligncenter" width="720"] Od lewej plut. Henryk Wieliczko „Lufa”, por. Marian Pluciński „Mścisław[/caption]
[caption id="attachment_21413" align="aligncenter" width="620"] ''Łupaszka'' i jego żołnierze sfotografowani w 1945 r. gdzieś na Białostocczyźnie. Od lewej: ppor. Henryk Wieliczko ''Lufa'', por. Marian Pluciński ''Mścisław'', mjr Zygmunt Szendzielarz ''Łupaszka'', plut. Jerzy Lejkowski ''Szpagat'', ppor. Zdzisław Badocha ''Żelazny''[/caption]
Artykuł 5 października 1912 urodził się ,,Mścisław” – żołnierz ,,Łupaszki”, który stawiał go za przykład odwagi. Docenili go nawet ubecy – na swój sposób… pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>Na zdjęciu powyżej: żołnierze V Wileńskiej Brygady AK. Stoją od lewej: ppor. Henryk Wieliczko "Lufa", por. Marian Pluciński"Mścisław", mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka", NN, por. Zdzisław Badocha „Żelazny”
Niemcy o oddziale 'Łupaszki":
„Zdyscyplinowane i gruntownie wyszkolone bandy o stosunkowo wysokim morale bojowym przedstawiają zdecydowanie większe zagrożenie niż sowieckie bandy, ponieważ dzięki wsparciu, jakie uzyskują od ludności, fanatycznej woli i temperamentowi, w powiązaniu z wysokim poziomem inteligencji, prowadzić będą walkę przeciwko naszym siłom na zupełnie inną skalę niż potrafią to czynić bandy sowieckie na tym obszarze.”
[Dowódca Wehrmachtu na Białorusi, Ia, Notatki na potrzeby narady z 5.05.1944 przy Grupie Armii „Środek“, cyt. za: Bernhard Chiari, Kriegslist oder Bündnis mit dem Feind? Deutsch-polnische Kontakte 1943 / 44, in: Chiari, Heimatarmee, s. 497-527, tu k. 513.]
Sowieci o oddziale "Łupaszki':
„Polscy partyzanci cieszą się wysokim uznaniem ze strony ludności zachodnich rejonów obwodu wilejskiego. Dlatego musimy z całą surowością zmienić nasze zachowanie wobec miejscowej ludności i zdecydowanie ukrócić akty pijaństwa i grabieży wśród części naszych partyzantów. […] Wobec legionistów oraz ich dowódców należy prowadzić na zewnątrz przyjazną politykę. Jednocześnie trzeba przygotować taki cios wymierzony w Polaków, który nie tylko rozpędzi ich uzbrojone siły, ale także zlikwiduje fundamenty głęboko zakonspirowanych struktur podziemnych. Należy pamiętać o nauczce z ‘Naroczy’, gdzie jedynie ‘przestraszono’ białopolaków, a ich organizacja pozostała nienaruszona.”
[NARB, f. 4p, op. 33a, d. 487. Raport na temat rozmów z przedstawicielami „tzw. polskich partyzantów”, Manochin, 22.12.1943, k.. 69-73; opublikowany w: Studia Podlaskie tom 4 (1996), s. 266-271.]
Powyższe cytaty pochodzą z książki Bogdana Musiała "Sowieccy partyzanci. Mity i rzeczywistość", wyd. ZYSK i S-KA
Artykuł Sowieci i Niemcy o oddziale „Łupaszki”. „Walka przeciwko naszym siłom na zupełnie inną skalę…” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>[caption id="attachment_15285" align="alignright" width="449"] Ryngraf brygady[/caption]
Już dopala się ogień w biwaku
Już dopala się ogień biwaku,
A nad rzeką unosi się mgła.
Po szwadronie ni śladu, ni znaku,
Tylko dziektiar w oddali gdzieś gra.
Tylko słychać gdzieś bardzo daleko,
Jęk szrapneli unosi się wzwyż.
Za urwiskiem tam wije się rzeka,
A za rzeką mogiła i krzyż.
Pod tym krzyżem, pod drzewem zwalonym,
Śnią żołnierze o Polsce swój sen.
Bodaj po to być warto żołnierzem ,
By sen cudny przyśnić jak ten.
Bodaj widzieć padając w ataku,
Polską wolną i czystą jak łza.
Po szwadronie ni śladu, ni znaku,
Tylko dziektiar w oddali gdzieś gra.
Artykuł „Już dopala się ogień w biwaku” – wzruszająca pieśń V Wileńskiej Brygady AK, śpiewana przez samych żołnierzy [wideo] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>[caption id="attachment_15274" align="alignright" width="663"] Obraz podarowany Szkole Podstawowej z okazji nadania imienia Danuty Siedzikówny Inki Szkole podstawowej w Podjazach, foto: Wikipedia/Anna Tertel[/caption]
Artykuł „Pragnęła, by ktoś bliski dowiedział się, że zachowała się, jak trzeba”. Wzruszająca audycja o „Ince” ze wspomnieniami znającej ją Lidii Lwow-Eberle pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>WIERNIE IŚĆ
(autor „Fryc” z 1 szwadronu 5 Brygady Wileńskiej AK, na mel. Piechoty)
Gdy ziemia ojczysta skąpana we łzach
o pomstę krew woła męczeńska.
Kto walczy o wolność i mści się za krew
to Piąta Brygada Wileńska.
A szlakiem zuchwałym prowadzi ją wódz,
„Łupaszka” – bohater nieznany.
Z nim tylko umierać i walczyć by móc
z niewoli kraj wyrwać kochany.
Wiernie iść będziemy twoim śladem,
Bo ty jesteś z nami, z tobą Bóg.
Śmiało trwać będziemy pod kul gradem,
aż wolności zagrzmi złoty róg.
Przez szturmy zuchwałe i walki od lat
dla wroga on stał się zagładą.
I płynie pieśń wolna i dumna we świat
za Piątą Wileńską Brygadą.
Dziś naszym udziałem jest walka i znój
Przyszłości los czeka nieznany.
Za Polskę kochaną prowadzi nas w bój
„Łupaszka” nasz wódz ukochany.
Refren: Wiernie iść…
Piosenka „Wiernie iść będziemy ...”, znana jest najczęściej jako „Hymn 5 Brygady Wileńskiej”. Została napisana wiosną 1945 r. w partyzanckich obozowiskach gdzieś na Podlasiu. Jej autor, podoficer o pseudonimie „Fryc”, służył w 1 szwadronie tej słynnej jednostki partyzanckiej, dowodzonej przez mjr Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”. Ujęty 8 VIII 1945 r. przez komunistyczną grupę operacyjną po zwycięskim dla partyzantów boju koło wsi Sikory (pow. Sokołów Podlaski), zaginął bez śladu w kazamatach bezpieki.
Piosenka jest wyrazem szczególnego stosunku podkomendnych do majora „Łupaszki”. Ten wybitny oficer i zarazem charyzmatyczny dowódca, zawsze potrafił zorganizować i poprowadzić żołnierzy do kolejnych walk, pomimo niepowodzeń spadających na ruch niepodległościowy. Tak było we wrześniu 1943 r., gdy na Wileńszczyźnie z rozbitków oddziału „Kmicica”, wymordowanego przez partyzantkę sowiecką, formował 5 partyzancką Brygadę Wileńską, zwaną „Brygadą Śmierci”. Tak też było, gdy po rozbrojeniu przez Armię Czerwoną oddziałów AK pod Wilnem w lipcu 1944 r., jesienią 1944 i wiosną 1945 r. ze spływających na Podlasie kresowych niedobitków odtwarzał 5 Brygadę, a także, gdy ponownie organizował ją w kwietniu 1946 r. w Borach Tucholskich. Dowodzone przezeń oddziały należą do najbitniejszych i zarazem najlepiej prowadzonych jednostek bojowych partyzantki antykomunistycznej. Rzeczywiście, „przez szturmy zuchwałe i walki od lat” prowadził swą brygadę do zwycięstw „stając się dla wroga zagładą”. Wpierw dla okupanta niemieckiego, potem dla okupanta sowieckiego i rodzimych komunistycznych zdrajców. Partyzanci 5 Brygady śpiewali, że „przyszłości los czeka nieznany”. Los osamotnionych kresowych partyzantów był jednak z góry przesądzony. Major „Łupaszka”, ujęty przez bezpiekę, zginął zamordowany w więzieniu mokotowskim przy ul. Rakowieckiej w dniu 8 II 1951 r. W walce z komunistami poległa lub została zamordowana ponad połowa spośród jego 300 podkomendnych. Poza nielicznymi wyjątkami, miejsca pochówku żołnierzy mjr „Łupaszki” pozostają nieznane. „Dumna i wolna pieśń” 5 Brygady Wileńskiej AK nie została usłyszana przez świat, z obojętnością patrzący na poczynania ZSRS w powojennej Polsce. Dla nas jednak pozostaje świadectwem niezłomnej postawy podkomendnych „Łupaszki”, walczących konsekwentnie z kolejnymi wrogami Rzeczypospolitej.
[caption id="attachment_10957" align="aligncenter" width="819"] Kadra 5 Brygady Wileńskiej AK, Podlasie, sierpień 1945 roku. Od lewej: ppor. Mikołaj Kuroczkin „Leśny” (aresztowany, brutalnie torturowany w siedmiomiesięcznym śledztwie, skazany na karę śmierci i zastrzelony 18 II 1947 r. w mokotowskim wiezieniu, miał 33 lata, miejsce jego spoczynku jest nieznane), NN, ppor. Lucjan Minkiewicz „Wiktor” (skazany na ośmiokrotną karę śmierci, zastrzelony w piwnicach więzienia mokotowskiego w Warszawie 8 II 1950 r., miał 32 lata, miejsce jego pochówku jest nieznane.), por. Marian Pluciński „Mścisław” (aresztowany w wyniku donosu, torturowany, skazany na śmierć, stracony 28 VI 1946 r., miał 34 lata), por. Zygmunt Błażejewicz „Zygmunt” (opuścił Polskę na fałszywych papierach, mieszka w USA), mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka” (zamordowany 8 II 1951 r. w więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie, miejsce pochówku nieznane, miał 41 lat), ppor. Władysław Łukasiuk „Młot” (zginął 27 VI 1949 r. na kolonii wsi Czaje Wólka, zwłoki zostały wykopane 13 VIII 1949 r. przez funkcjonariuszy UBP – miejsce pochówku do dziś jest nieznane, miał 43 lata.), ppor. Jan Zaleski „Zaja”, ppor. Romuald Rajs „Bury”(skazany na karę śmierci, stracony 30 XII 1950r. w Białymstoku, miejsce pochówku nieznane, miał 37 lat).[/caption]
Artykuł Hymn 5 Brygady Wileńskiej powstał w 1945 r. gdzieś na Podlasiu. To świadectwo niezłomnej postawy podkomendnych „Łupaszki” [wideo] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.
]]>