– Kochani. Te dni przejdą do historii. Albo uda się obronić Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej, trójpodział władzy, demokrację… – pisze w mediach społecznościowych aktorka Maja Ostaszewska i jednocześnie nawołuje do zaprzestania przygotowań świątecznych.
Koniec z lepieniem pierogów, rodziny sympatyków KOD-u próżno będą wyglądać świątecznego makowca w tym roku? Ostaszewska grzmi:
Odłóżcie proszę na te dwa wieczory przedświąteczne przygotowania, bądźmy razem. Nawet jeśli różnimy się w poglądach, pokażmy, że ważne jest dla nas prawo, wolności obywatelskie. Że chcemy żyć w wolnym, europejskim kraju. Zróbmy to dla siebie i naszych dzieci. Do zobaczenia!
– prosi zwolenników o stawienie się pod Senatem i Pałacem Prezydenckim.
Projekty de facto zmiany ustroju państwa będą dziś procedowane przez Senat. Potem ostatnią decyzję podejmie Prezydent. Przyjdźcie koniecznie dziś pod Senat, a 14.12 pod Pałac Prezydenta. To czas kiedy jeszcze możemy prosić Senatorów i Pana Prezydenta o to by, tak jak przysięgali, stali na straży Konstytucji
Co ciekawe, na profilu aktorki najpopularniejszy komentarz brzmi:
Szkoda, że aktorka nie zauważa tego, że właśnie dlatego, że żyje w wolnym kraju może sobie ochraniana przez policję bezpiecznie protestować… i to do woli. Wolne sądy będą po reformie, teraz to są sądy starych „komuszych” układów.
Zaniepokojenie wzbudziła również informacja o świętach:
Odłożyć przedświąteczne przygotowania? Za mało. Dla demokracji trzeba odłożyć święta! pic.twitter.com/c5cH0dczDf
— Stanisław Janecki (@St_Janecki) 13 grudnia 2017
Zwlaszcza, ze pani Ostaszewska jest buddystka. https://t.co/KY2TIJqkN3
— Krzysztof Feusette (@FeusetteK) 13 grudnia 2017
Internauci zwracają uwagę, że Ostaszewska ma bardzo napięty harmonogram protestów, na których musi się pojawić:
(9848)
Głupia i tępa lewacka dzida.