Komentarze do: Rywal(ka), która pokonała Joannę Jóźwik, ma… żonę. Dziennikarze dotarli do zdjęć [ foto] https://niezlomni.com/rywalka-ktora-pokonala-joanne-jozwik-zone-dziennikarze-dotarli-zdjec-foto/ Portal informacyjno-historyczny Sat, 06 Jan 2024 17:05:39 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 Autor: Beza Jolanty https://niezlomni.com/rywalka-ktora-pokonala-joanne-jozwik-zone-dziennikarze-dotarli-zdjec-foto/#comment-76118 Thu, 25 Aug 2016 08:37:37 +0000 http://niezlomni.com/?p=30363#comment-76118 A ja myślałem, że to kwestia zwykłej uczciwości w sporcie. Dopping chemiczny i anomalie genetyczne powinny być traktowane jednolicie – kiedyś były i jedna z naszych zawodniczek z tego tytułu straciła medale. Są różne anomalie genetyczne m.in. garnitur typu (XX)nY – stąd pytanie zasadnicze czy oprócz ciałka Barra, którego obecność jest uznawana za wystarczającą przesłankę uznania kogoś za zawodniczkę (a nie zawodnika), Semenya posiada czynny chromosom Y. Jeśli tak, powinna oddać medale, albo ścigać się z osobami XY. I nie ma to nic wspólnego z deklarowaną orientacją seksualną.

Rzecz w tym, że nie wystarczy mieć więcej niż jeden chromosom X, żeby „być kobietą” (ergo, n-1 ciałek Barra w komórkach somatycznych). Trzeba jeszcze nie mieć żadnego chromosomu Y. Osoby posiadające chromosom Y zawsze będą produkowały więcej testosteronu od osób z garniturem XX (w przypadku chromosomu Y nie obserwuje się jego naturalnej inaktywacji) i będą wykazywały różnie nasilone drugorzędowe cechy wskazujące na interpłciowość (od „męskiej” buzi po np. właśnie brak macicy).

Dlatego dopuszczanie takich osób do rywalizacji z osobami XX jest nieuczciwe. To nie jest kwestia tego, że Phelps ma numer bucika 56, a „zwykły” facet ma max 48. To dokładnie taki sam przypadek jak kolarz na rowerze z silniczkiem ukrytym w ramie, kontra kolarz na zwykłym rowerze.

]]>