Kilka dni temu cytowaliśmy dramatyczne słowa Mateusza Kijowskiego, który alarmuje, że znajomi robią mu zakupy i gotują, a sam bije się z myślami, czy nie wyjechać za granicę z powodu złej sytuacji finansowej. Przyjaciele z KOD-u postanowili wyciągnąć do byłego lidera pomocną dłoń.
więcej o dramatycznej sytuacji Kijowskiego – TUTAJ [tylko dla czytelników o mocnych nerwach]
W zasadzie umiem robić wszystko. Murować, układać kafelki, w grę wchodzi też elektryka i hydraulika, ale też szyję, kroję, mam doświadczenia w prowadzeniu szklarni i wiele innych. Jedno, czego na pewno nie umiem, to sprzedaż
– reklamował się Kijowski. Okazuje się, że mimo że odchodził ze stanowiska w niesławie, zwolennicy KOD-u postanowili mu pomóc w bardziej bezpośredni sposób, niż dając pracę. Na portalu Zrzutka.pl pojawiła się zbiórka „Stypendium Wolności – Mateusz, zostań w Polsce”, której organizatorzy zbierają środki, które mają przekonać Kijowskiego, aby raczył pozostać w Polsce. Cel: 25 tys., ale na razie udało się zebrać 7 tys.
Zbiórkę zainicjowała Elżbieta Pawłowicz-Opara, prywatnie siostra posłanki Krystyny Pawłowicz.
Byliśmy razem przez ostatnie dwa lata. Pokażmy, że umiemy być solidarni również teraz, kiedy jest trudniej. Dołącz do naszej społeczności i pomóż. Liczy się każda kwota. Każde 5, 10 czy 15 złotych. A jeżeli możesz wspomóc nasze działanie kwotą nieco większą, tym lepiej
– prosi w poście na Facebooku.
To są jakieś jaja
Na zrzutka.pl zbierają pieniądze na jedzenie dla Kijowskiego
Bo ten chce z Polski wyjechać pic.twitter.com/6tSaSU29Lu— Prawa strona 🇵🇱 (@PrawyPopulista) 27 listopada 2017
Internauci przypominają, że zbiórka jest uzasadniona:
Mateusz zostań! 🙂 #goorsky #humor #kod #kijowski pic.twitter.com/NaYzH7pLrG
— goorsky.pl (@goorsky_pl) 27 listopada 2017
A już zupełnie poważnie niektórzy internauci komentowali:
Jak tak dalej pójdzie, to on naprawdę nigdzie nie wyjedzie i nie weźmie się do uczciwej roboty..#sorry ale dla mnie jest to jakaś mega hipokryzja, wręcz by nie napisać patologia. pic.twitter.com/fFV5b68Me0
— Misha von Jadczak (@michaljadczak) 28 listopada 2017
(9020)
Żebrze, a nie lepiej jakby pobuszował trochę po śmietnikach?
Dla kogo lepiej? Dla tych, którzy już te śmietniki je eksplorują?
Kijowski, gdyby nie trafił na czarną listę u obecnej władzy, mógłby pracować w zawodzie wyuczonym, bo jest informatykiem, ale nikt mu nie da zleceń, bo nikt nie odważy się kopać z koniem.
A tak na marginesie, to dzięki, że podaliście namiar na tę zbiórkę.