Polska jak i inne kraje Europy Środkowej była wielokrotnie krytykowana przez Emmanuela Macrona. Tymczasem przyjazd do Warszawy premiera Hiszpanii Mariano Rajoya może być początkiem ciekawego sojuszu, wymierzonego w protekcjonistyczne zapędy prezydenta Francji.
,,Rzeczpospolita” opisuje oczekiwania przed polsko-hiszpańskim szczytem. W piątek odbędą się konsultacje międzyrządowe pod przewodnictwem premier Beaty Szydło oraz premiera Hiszpanii Rajoya. Dziennik podkreśla ich wagę ze względu na układ sił w Europie. Po Brexicie Francuzi znowu dochodzą do głosu w Europie, co ma przełożenie na politykę Unii Europejskiej. ,,Rzeczpospolita” wspomina o konkretnych decyzjach dotyczących m.in. pracowników delegowanych i transportu, co godzi w interesy naszego kraju, ale także Hiszpanów. W planach są także niekorzystne zmiany dotyczące m.in. zasad inwestowania przez kapitał spoza UE oraz dostępu do rynku zamówień publicznych.
Przed jutrzejszymi #konsultacjePLES premier @BeataSzydlo spotkała się z premierem Hiszpanii @marianorajoy. pic.twitter.com/shmhDmHdvN
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 29 czerwca 2017
Polska i Hiszpania mają zbieżne stanowisko i interesy. Kraj z Półwyspu Iberyjskiego staje się coraz bardziej konkurencyjny pod rządami polityka Partii Ludowej. To zbliża Polskę i Hiszpanię, a jednocześnie stawia w opozycji do Francji, która kosztem dynamicznie rozwijających się krajów desperacko broni swojego rolnictwa czy transportu za pomocą zmian prawnych. Zdaniem ,,Rzeczpospolitej”, obydwa kraje mają szansę na zatrzymanie zapędów Francuzów. Symptomatyczne, że w Warszawie Rajoy pojawi się z pięcioma kluczowymi ministrami i najważniejszymi współpracownikami.
(21285)
