Portal informacyjno-historyczny

W Polsce wrze po skandalicznych słowach, a Izrael w odpowiedzi wprowadza… lekcje o udziale m.in. Polaków w Holokauście. ,,Polacy dopuścili się straszliwych masakr”

w Wiadomości ze świata


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

Polska wprowadza zmiany w prawie, które mają położyć kres szkalowaniu naszego narodu oraz przypisywanie mu udział w Holokauście. Efekt? Izraelski minister edukacji zapowiedział, że w każdej szkole będą miały miejsce lekcje na temat zaangażowania narodów europejskich w Holokaust, w tym… Polaków.

W rozmowie z „Artuz Sheva” Naftali Bennett ogłosił, że już wydał rozporządzenie w sprawie zajęć: nauczyciele muszą porozmawiać z uczniami na temat kolaboracji narodów europejskich z nazistami. Jego zdaniem, wiele narodów pomagało w zbrodni.

Zajęcia mają trwać dwie godziny i będą poświęcone zaangażowaniu poszczególnych narodów w Holokaust. Bennett podkreślił, że udział mieli w nim także Polacy, którzy pomagali nazistom w mordowaniu Żydów, a do tego sami ich mordowali. ,,Israel National News” dodaje, że Polacy popełniali ,,straszliwe masakry” (horrendous massacres) w trakcie, a nawet po Holokauście. Jednocześnie minister podkreśla, że prawidłowy termin to ,,„niemieckie obozy zagłady na terenie Polski”.

Lekcje mają mieć jeszcze w tym tygodniu.

(7865)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

5 komentarzy

  1. Swoją droga ciekawe kiedy żydzi zaczną się uczyć o udziale samych żydów w Holokauście. Czyżby zapomnieli jak sami lojalnie pomagali mordować własnych pobratymców Hitlerowi?

  2. A ile żydów zabijało i sprzedawało swoich. Już nie mówiąc o sprzedanych Polakach przez nich. O tym nie mówią!!!

  3. moze wreszcie te klamliwe swinie zroumieja, ze nie dostana dodatkowych miliardow od szwabow za ich wybielanie i zwalanie mordowania jakichs zydowskich kanali na Polakow. Teraz w tysiacach beda wyciagane listy z nazwiskami zydowskich skurw..li ktorzy mordowali Polakow, oczywiscie beda podawane nazwiska nawet po ich zmianie.

  4. Żydowscy wspólnicy Hitlera, czyli Żydzi w mundurach niemieckich formacji wojskowych, żydowscy kaci siedzący za biurkami żydowskich instytucji i żydowska policja, stanowią klucz do rozumienia dziejów zagłady europejskich Żydów, w tym także Żydów polskich. Postawa żydowskich wspólników Hitlera powodowała, że Żydzi ofiary hitlerowskiego ludobójstwa znaleźli się poza granicą solidarności żydowskiej. Nie ma wątpliwości co do tego, że setki tysięcy żydowskich katów (n.p. w Łodzi i Warszawie około 20.000; w Niemczech 150.000 żydowskich żołnierzy Hitlera), na równi z Niemcami, winnych jest zamordowania polskich Żydów i Żydów europejskich.
    Przytoczone wyżej źródła, potwierdzone przez niezliczoną ilość archiwaliów, pamiętników i wspomnień, pozwalają postawić tezę, iż rolę katów narodu żydowskiego odgrywali w Polsce niemal wyłącznie przedstawiciele żydowskiej inteligencji. Dlatego nie będzie zapewne błędem stwierdzenie, że – skoro w czasie drugiej wojny światowej inteligencja żydowska stanowiła wśród polskich Żydów nie więcej niż 15% ogółu ludności żydowskiej, zaś 6-10% ogółu ludności żydowskiej pełniło rolę katów – co najmniej 1/3 lub, co bardziej prawdopodobne, nawet 2/3 żydowskich inteligentów (adwokatów, lekarzy, urzędników itp.) pełniło rolę katów własnego narodu. W czasie zagłady posyłali więc żydowscy urzędnicy Judenratów na śmierć kolejno wysiedleńców z innych gett, potem elementy nieprodukcyjne – dzieci do lat 10 i starców ponad 60 lat, potem tych, którzy stracili pracę, następnie własne żony, teściowe, matki. Czynili to wszystko z niegasnąca nadzieją, że ocaleją, a ich ocalone życie nada żydowskim ofiarom żydowski sens męczeńskiej śmierci Kiddush ha-Shem.
    https://www.youtube.com/watch?v=bBqFikxit58
    Żydzi za dobrą służbę na rzecz III Rzeszy i za usprawnienie wykonywanej dla Niemców roboty, pracownicy Judenratów obdarowywani byli przez uznanego za prawowite władze okupanta dodatkowymi przywilejami i dobrami materialnymi.
    Według Emanuela Ringelbluma: Prezes warszawski dostał samochód.[6] Informację tę potwierdza sam obdarowany i w Dzienniku w dniu 21 marca 1940 roku bez cienia zażenowania zapisuje: Leist przyjął mnie. Polecił dać Gminie auto bez pieniędzy.
    Jeśli zatem setki tysięcy Żydów czynnie uczestniczyło w uśmiercaniu własnego narodu, a znaczna ich część była nie tylko katami, ale także militarną siłą wspierającą faszystowski totalitaryzm, to w odniesieniu do żydowskiego narodu łamią się znane nam powszechnie pojęcia kat-ofiara. W roku 1950 wyszła w Izraelu ustawa o ściganiu zbrodni nazistowskich przeciwko narodowi żydowskiemu, lecz rozdziały X i XI ustawy, sformułowane z myślą o współpracujących z Niemcami żydowskich katach, przewidywały dla nich możliwość uwolnienia się od odpowiedzialności za popełnione zbrodnie w wypadku, gdy udowodnili, że dopuścili się swych czynów:
    • w zamiarze uratowania się od groźby natychmiastowej śmierci
    • lub żeby uniknąć skutków poważniejszych niż faktycznie powstałe.

  5. Aż 5000 Żydów w Warszawie pracowało dla Gestapo a ani jednego Polaka.
    Dzisiaj to oni oskarżają nas o holocaust. Warszawa i żydowskie Gestapo
    w samej Warszawie było ponad 5 tys. gestapowców żydowskich i ani jednego polskiego!
    Za okres likwidacji czwartego rzutu „Żagwi” należy przyjąć czas od września 1942 r. do kwietnia 1943r. Niedobitki „Żagwi” trudniące się szmalcownictwem były likwidowane przez OW-KB nawet w czasie Powstania Warszawskiego. jak np. Bursztyn-Wiśniewski. dyrektor szopu Hoffmana. Wypada dodać, że w tym okresie około 300 Żagwistów i agentów gestapo mieszkało stale na terenie budynku Gestapo w al. Szucha , skąd wychodzili „do pracy” w Warszawie, bądź na wyjazdy terenowe, gdzie pod szyldem prześladowanych Żydów wślizgiwali się do oddziałów partyzanckich dla ich rozpoznawania i wydawania; specjalizowali się oni w tropieniu Żydów w aryjskiej części Warszawy. Dostęp do nich i ich likwidacja były bardzo trudne. Spośród dzielnych wykonawców wyroków na żagwistach, wymienić należy: Zelwańskiego. który wraz z „Garbatym” brali udział w wykonaniu wyroku na Lejkinie, Ignacego Szmajerowica ps. „Plomba”, Stanisława Różewicza, Tadeusza Makowera, “Rudego” — Blum-Binsztoka, „Garbatego”, “Jadźkę”, Rotblita i Akermana. Wszyscy ci ludzie pracowali w wywiadzie ŻZW. http://niezwykle.com/zydzi-ktorzy-zostawali-agentami-gestapo/

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Idź na górę