Donald Tusk po raz kolejny zabrał głos w sprawie sytuacji w Polsce. Tylko jego retoryka może budzić rozbawienie w kontekście tego, co sam mówił, będąc premierem.
Tusk ogłosił ,,alarm!”.
Ostry spór z Ukrainą, izolacja w Unii Europejskiej, odejście od rządów prawa i niezawiłości sądów, atak na sektor pozarządowy i wolne media – strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie
– wymieniał.
Alarm! Ostry spór z Ukrainą, izolacja w Unii Europejskiej, odejście od rządów prawa i niezawiłości sądów, atak na sektor pozarządowy i wolne media – strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie.
— Donald Tusk (@donaldtusk) 19 listopada 2017
Co dziś napisałby Tusk, gdyby musiał komentować własne słowa z przeszłości. Europoseł PiS, Ryszard Czarnego przypominał, że były premier nazywał Putina… ,,naszym człowiekiem w Moskwie”.
Tusk mowi o Kremlu? Czlowiek,ktory gadal o Putinie „nasz czlowiek w Moskwie”! Ten,ktory z pierwsza wizyta na Wschod pojechal do Rosji…
— Ryszard Czarnecki (@r_czarnecki) 19 listopada 2017
D.#Tusk – człowiek który zapisał sie w historii jako premier, który już w kilka miesięcy po objęciu urzędu jechał na kolanach do Rosji, a Putina nazywał naszym człowiekiem w Moskwie, teraz ma czelność pisać o strategii Kremla. On wciąż chyba uważa, że „polskość to nienormalność” pic.twitter.com/hhp3aeh7W5
— Łukasz Schreiber (@LukaszSchreiber) 19 listopada 2017
Tak Tusk komentował wtedy tytuły w rosyjskich mediach nazywające go ,,naszym człowiekiem w Warszawie”.
Równie dobrze można by powiedzieć o Władimirze Putinie „nasz człowiek w Moskwie”
– powiedział, przywołując niezwykle przyjazną atmosferę spotkania.
Tak było 😉 pic.twitter.com/mrlpS78TyM
— Kibol RP 🇵🇱 🇺🇸 (@KibolRP) 19 listopada 2017
— Kibol RP 🇵🇱 🇺🇸 (@KibolRP) 19 listopada 2017
(5365)
