O ile francuskie państwo przymyka oko, a nawet wspiera finansowo budowę meczetów (pisaliśmy o tym TUTAJ), to wobec symboli chrześcijańskich jest bezwzględne. Efekt? Zdecydowano o usunięciu krzyża z pomnika Jana Pawła II w mieście Ploërmel w Bretanii.
Powstają inicjatywy, jak temu przeciwdziałać. Wiele wskazuje na to, że jeden Polak może zagrać władzom na nosie. Radio Olsztyn poinformowało, że olsztyński przedsiębiorca Alfred Prusik jest gotowy przenieść pomnik z Ploërmel na swoją posesję w Prenessaye w departamencie Cotes d’ Armor. Oba miejsca dzieli zaledwie 40 km. Na jego 2-hektarowej posiadłości pomnik znajdzie odpowiednie miejsce.
Krzyż dalej będzie eksponowany w przestrzeni publicznej, ale tym razem władze będą miały związane ręce, bo w grę wchodzi poszanowanie własności prywatnej. Czy posuną się tak daleko, by ingerować również w to, co obywatel kraju ma na swojej działce? Czy jednak zdecyduje się na interwencję, mając na względzie rozdział kościoła od państwa?
Jeśli plan się powiedzie, Polska uniknie kłopotliwych dyplomatycznie deklaracji polityków o przeniesieniu pomnika do Polski, a na cenzurowanym będzie francuska strona, która będzie musiała rozwiązać problem, który sama stworzyła.
(11248)
Łapy precz od naszego papieża i od krzyża! Kretyni robią to tylko dlatego, żeby nie drażnić muzułmanów (bo im ulegają), a nie dla żadnej laickości państwa.