Wybacz Nam Panie
Honoru braku zachowanie
Ten honor w wiekszos’ci stracilismy
Gdy nie swoje za swoje bralis’my.

Daj Panie Nam wzajemne zrozumienie
I zakon’czenie Wis’lane zdradzenie.
Prosimy, by Bo’g Honor i Ojczyzna
Laczyly Nas wszystkich jak Ojcowizna.
Ojcowizna, kto’ra nas zawsze karmila
I nigdy sierotami nas nie zostawila.

Daj Panie sile mniejszos’ci szlachetnej,
By przekonala wiekszos’c’ pospolita,
Kto’ra wis’lanym strachem wystraszona
Odwro’cila sie, od obowiazku prawdy szukania
Zgadzaja,c sie, byc’ jak Kmicic’ oszukana.

Autor.Janwid.Rochester, April 05/2012
—–
Chlopaki i dziewczyny z wiejskiej
okazali sie, *kpiarzami co tych
popieraja, kto’rzy nad wisla, stali
i ladowac’ samolotom zabraniali.
* Kpiarze to tacy obywatele
kto’rzy mowe, nienawis’ci do fakto’w
propaguja, gdy kpinami walcza,
z niepodwaz’alnymi faktami.
Autor Janwid.October,03/2014
—–
…*Kpiarze…

Kpiarze tym sie, charakteryzuja,
z’e kpinami walcza, z dowodami
widocznymi na zdjeciach utrwalonymi.

Nie ukaranie kpiarzy prowadzi do tego
z’e przepotwarzaja, sie, w prowokatoro’w
niszcza,cych dowody im przedstawiane

Nie ukaranie prowokatoro’w zachecilo
ich do szyb w samolocie wybijania by
Rodacy nie udowodnili tego co widzieli
przez dzurke, aparatu fotograficznego

Kpiarze i prowokatorzy naiwnie mys’la,
z’e kpina, i os’mieszaniem sa, chronieni
od osa,dzenia zachowania kpiarskiego.
do obywatelskiego sa,du skierowanego.

Autor Janwid.
Sedzia sadu kolez’en’skiego
47Szps.Lot.Pol. Jan Tarwid.
Rochester, April.12/2014
P.S.
Wszystkim kpiarzom tym wierszem odpowiadam
czekaja,c czasu gdy ich w kolez’en’skim sa,dzie wyspowiadam.

Poklosiem
Żolnierzy wyklętych
Barbarzyńskiego traktowania
Jest śmierć polskich prezydentów
L.Kaczyńskiego oraz R.Kaczorowskiego.

Polscy Prezydenci,
Którzy w katastrofie smoleńskiej
Zginęli, nową listę żolnierzy
Wyklętych otworzyli.

Otworzyli, bo kontrolerzy
Logiki w oddali szukali,
Gdy samolot z polskimi
Prezydentami uziemniali.

Uziemniali podobnie,
Jak ci, co logiki z oddali
Sluchali, gdy polskim
Żolnierzom strzalami,
Cenne życie odbierali.

Autor Mr.Jan Tarwid – Janwid.
February, 27/2015
St. JPII Polish American
Poets Academy Member.
—–
…Szyby…

Wiekszość pospolita,
W kolejnych wyborach pokazuje,
Źe będzie klaskać nawet wtedy
Gdy będą im szyby wybijać
Dając przyzwolenie, na
Rodzin gwalcenie.

Autor Janwid. 11/31/14
—–
…Hańba…

Hańba,
Zostalo naznaczone,
Moje pokolenie emigrantów.

Hańba,
Dlatego, bo glowy w piasek
Schowalo, mimo tego, że zabito
Prezydenta emigracyjnego,
Ryszarda Kaczorowskiego.

Autor Janwid.11/31/14

Danuto Siedziko’wna
Jako „Inka” nam znana,
Kto’ra do z’ycia swego kon’ca
Jak trzeba sie, zachowalas’.

Zachowalas’jak trzeba
Nie boja,c sie, oddac’ z’ycia
W obronie danego przyrzeczenia
Ojczyzny przed zdrajcami, bronienia.

Po czasie oczekiwania na zdrajco’w
zaprowadz ich do tego co kontroluje
Wiatr gdy kartkami przewraca licza,c,
Z’e niewiernych na wiernych nawraca.

Twoje z’ycie na ziemi strzalem przerwali
Lecz nie do kon’ca przepowiadanego
Czes’c’ duchowa z nami pozostala
Wydaja,c owocuje Twego patriotyzmu
Zdolnego bronic’ sie, przed snajperami
Co strzelaja, psychologicznymi nabojami.

Autor Janwid.October.14/2014
Napisane przez
Jana Tarwida.Kpr.Rez.Lot.Pol.47Szps’
w celu obudzenia z’olnierzy polskich
z psychologicznego us’pienia.
—–
…Z’olnierze…

Kiedys’ z’olnierze s’pia,cy sie obudza,
I porzadek Wis’lanej zdrady zburza,.
Zburza, Wis’lane zniewolenie
I narodu naszego bezmys’le zaufanie.
Zaufanie tym co nad Wisla stali i ze strachu
Przed bratnimi brac’mi pozwalali na swoich
Braci zabijanie i samoloto’w z pomoca nie la,dowanie.

Obecnie klamia, kreca, i klucza, pokazuja,c niezbicie,
Z’e Wis’lanego strachu i poddan’stwa nigdy nie porzuca,.
W zdarzeniu Smolen’skim dobitnie pokazali,
Z’e swoja, Ojczyzne, Polske, ponownie
Na pastwe, bratnich braci oddali.

Autor, Janwid – Jan Tarwid.Kapr.Rez.Lot.Pol.
P.S.
Pocza,tkiem tego przebudzenia jest odwaga
powiedzenia faktycznego stanu istnienia.
Pani Marii Sokolowskiej z’olnierze dziekuja,
z’e powiedziala to co wiekszos’c’
z’olnierzy mys’li i mys’lala.
—–
…Naboje…

Krzysztofie Kamilu Baczyński
Kula snajperska Ciebie pokonala
Lecz nie zdola pokonac’ naboje
Wielostopniowo wierszowane
Z kolejnego wymiaru slane.

Slane w celu podniesienia ducha
tym co go stracili gdy klamstwom uwierzyli.

Klamstwom katyn’skim, wis’lanym, smolen’skim
Uwierzyli tylko dlatego bo zostali ostrzelani.
Nowa metoda, psychologicznego snajpera,
Kto’ry nie do ciala lecz do duszy strzela.

Twoje wiersze Kamilu nam pozostawione
Chronia nas przed snajperami nowymi
Daja,c pewnos’c’ niezawodnej zaslony
Kto’ra, z’aden naboj nigdy nie odsloni.

Autor Janwid. Aug.04/2014