III RP – rocznice – Niezłomni.com https://niezlomni.com Portal informacyjno-historyczny Sun, 03 Dec 2023 21:00:15 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.8 https://niezlomni.com/wp-content/uploads/2017/08/cropped-icon-260x260.png III RP – rocznice – Niezłomni.com https://niezlomni.com 32 32 8 października 1991 zginął prof. Walerian Pańko szef NIK. O tajemniczych okolicznościach śmierci i co nastąpiło po niej [WIDEO] https://niezlomni.com/8-pazdziernika-1991-zginal-prof-walerian-panko-szef-nik-o-tajemniczych-okolicznosciach-smierci-nastapilo-niej-wideo/ https://niezlomni.com/8-pazdziernika-1991-zginal-prof-walerian-panko-szef-nik-o-tajemniczych-okolicznosciach-smierci-nastapilo-niej-wideo/#respond Fri, 07 Oct 2016 10:27:29 +0000 http://niezlomni.com/?p=32196

W październiku 1991 roku w wypadku samochodowym ginie prof. Walerian Pańko szef NIK, dzień przed datą złożenia raportu o aferze FOZZ. Następnie tracą życie, w niewyjaśnionych okolicznościach, kolejne osoby, min. dwaj policjanci z drogówki, którzy jako pierwsi przyjechali na miejsce wypadku (topią się w stawie)...

https://youtu.be/PTX8SR1RaP4

Artykuł 8 października 1991 zginął prof. Walerian Pańko szef NIK. O tajemniczych okolicznościach śmierci i co nastąpiło po niej [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/8-pazdziernika-1991-zginal-prof-walerian-panko-szef-nik-o-tajemniczych-okolicznosciach-smierci-nastapilo-niej-wideo/feed/ 0
27 września 2004 kanclerz Schroeder i premier Belka uznali sprawę wszelkich odszkodowań za zamkniętą. Wbrew uchwale polskiego Sejmu! https://niezlomni.com/27-wrzesnia-2004-kanclerz-schroeder-premier-belka-uznali-sprawe-wszelkich-odszkodowan-zamknieta-wbrew-uchwale-polskiego-sejmu/ https://niezlomni.com/27-wrzesnia-2004-kanclerz-schroeder-premier-belka-uznali-sprawe-wszelkich-odszkodowan-zamknieta-wbrew-uchwale-polskiego-sejmu/#comments Mon, 26 Sep 2016 20:48:27 +0000 http://niezlomni.com/?p=31780

27 września 2004 roku w Berlinie premier Marek Belka i kanclerz Gerhard Schroeder stwierdzili, że dla roszczeń reparacyjnych pomiędzy Polską i Niemcami nie ma miejsca "ani pod względem prawnym, ani pod względem politycznym".

To obowiązuje obie strony

- podkreślił Schroeder po spotkaniu z Belką w urzędzie kanclerskim w Berlinie.

Belka uznał sprawę "wszelkich" odszkodowań i reparacji między Polakami i Niemcami za zamkniętą.

Jest to sprawa historii i nie powinna być podnoszona. Powracanie do tego jest - jego zdaniem - ryzykowne, dlatego że nie tylko szkodzi stosunkom polsko-niemieckim, ale może być także szkodliwe dla stosunków w Unii Europejskiej

- podkreślił premier.

Powiedziano też "nie" roszczeniom indywidualnym - "niezależnie od tego, przed jaki sądami zostaną złożone".

Schroeder opisał pojednanie polsko-niemieckie jako "cud".

Nie wolno pozwolić, aby "wiecznie wczorajsi" zakłócili ten cud

- dodał.

Wcześniej 10 września 2004 udało się w Sejmie przegłosować uchwałę, która mówiła:

Polska nie otrzymała dotychczas stosownej kompensaty finansowej i reparacji wojennych za olbrzymie zniszczenia i straty (...) wywołane przez niemiecką agresję, ludobójstwo i utratę niepodległości przez Polskę. Sejm wzywa rząd RP do podjęcia stosownych działań w tej materii wobec rządu RFN.

Belka jednak wyśmiał ten postulat. oświadczył mediom, że występowanie z postulatem wypłacenia reparacji jest niebezpieczne dla Polski i że uchwała Sejmu RP nie jest dla rządu wiążąca...

Artykuł 27 września 2004 kanclerz Schroeder i premier Belka uznali sprawę wszelkich odszkodowań za zamkniętą. Wbrew uchwale polskiego Sejmu! pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/27-wrzesnia-2004-kanclerz-schroeder-premier-belka-uznali-sprawe-wszelkich-odszkodowan-zamknieta-wbrew-uchwale-polskiego-sejmu/feed/ 1
19 lipca 1989 r.: w tym samym momencie umierał prezydent Polski niepodległej i wybierano towarzysza-generała https://niezlomni.com/19-lipca-1989-r-tym-samym-momencie-umieral-prezydent-polski-niepodleglej-wybierano-towarzysza-generala/ https://niezlomni.com/19-lipca-1989-r-tym-samym-momencie-umieral-prezydent-polski-niepodleglej-wybierano-towarzysza-generala/#respond Tue, 19 Jul 2016 09:19:22 +0000 http://niezlomni.com/?p=29078

W zbiorowej pamięci Polaków z roku 1989 pozostała głównie data 4 czerwca. Inne, jak choćby 19 lipca, pokrył kurz zapomnienia.

Ale właśnie tego samego wieczoru prezydencką przysięgę złożyło dwóch ludzi. Pierwszy ślubował Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, krwawo zainstalowanej 45 lat wcześniej sowieckimi bagnetami; drugi – niepodległej Rzeczypospolitej, wygnanej z polskiej ziemi przez armie dwóch totalitarnych potęg, jednak ustrojowo i symbolicznie trwającej na uchodźstwie.

Polski Londyn politycznie w latach 80-tych nie stanowił jakiejkolwiek siły. Nie zaznaczył swej bytności w okresie „karnawału Solidarności”. Najmocniejszym orężem, jakim dysponowali polscy działacze niepodległościowi, była 40-letnia walka o ocalenie tradycji sprawowania najważniejszych urzędów II Rzeczypospolitej – Prezydenta i Rady Ministrów.

Apatię londyńskich władz próbował przełamać Kazimierz Sabbat. Do 1986 roku premier, został następcą hrabiego Edwarda Raczyńskiego na stanowisku Prezydenta Rzeczypospolitej. Obserwując bacznie wydarzenia, rozgrywające się nad Wisłą na przełomie lat 1988-89, angażował się m.in. w kontakty z krajową opozycją, zachowując jednak dystans wobec obrad Okrągłego Stołu i wyborów z czerwca 1989 roku. Nie był jednak w stanie skierować uwagi głównych graczy politycznych na środowisko, które de facto mogło w realizacji układu okrągłostołowego tylko przeszkadzać.

Jeszcze w roku 1988 wyznaczył swojego następcę na wypadek opróżnienia urzędu przed odzyskaniem niepodległości. Jak ważne politycznie i ustrojowo było to posunięcie, okazać się miało 19 lipca 1989 roku.

Jeden moment – dwa symbole

W świetle dostępnych źródeł, Ryszard Kaczorowski został Prezydentem RP tego samego dnia i o tej samej godzinie, co gen. Wojciech Jaruzelski, obejmujący urząd Prezydenta PRL w Warszawie. Śmierć Sabbata, której z racji choroby spodziewali się najbliżsi współpracownicy, zastała Kaczorowskiego późnym wieczorem 19 lipca w Londynie, niedaleko od miejsca pobytu głowy państwa. Zawiadomiony, szybko dotarł na miejsce, gdzie przygotowany był już protokół przekazania władzy, tekst przysięgi oraz insygnia władzy.

Komunistyczny generał mógł zostać głową państwa wcześniej. Zgromadzenie Narodowe obradowało od godziny 15-tej, ale pierwsze 2 godziny upłynęły na sprawach proceduralnych. Później nastąpiło kurtuazyjne zgłoszenie u Marszałka Sejmu Mikołaja Kozakiewicza kandydatury Wojciecha Jaruzelskiego na Prezydenta PRL, a następnie debata plenarna z przemówieniami przedstawicieli klubów parlamentarnych. Samo głosowanie także musiało sporo potrwać, jako że przeprowadzono je w trybie jawnym, z imiennymi kartami do głosowania.

Środowy wieczór 19 lipca 1989 roku zbliżał się do końca, kiedy to do roli sternika państwa większością 270 głosów wybrano głównego autora stanu wojennego, zasłużonego sowieckiego patriotę, który wielokrotnie nie lękał się najbardziej drastycznych dla swego narodu posunięć. Prezydentem został o jeden głos ponad próg większości bezwzględnej. Poparcia odmówiła mu spora grupa posłów jego własnej partii, ale Jaruzelskiego uratowała „Solidarność”…

W jednej chwili w Londynie umierał prezydent Polski niepodległej, suwerennej, nieugiętej – tej, którą świat porzucił, zlekceważył, sprzedał w zamian za ułudę czerwonej fasady, przywiezionej na sowieckich bagnetach. I w tej samej chwili w Warszawie na prezydenta rodzącego się post-peerelu demokratycznie wybierany był towarzysz generał - wierny lokaj Stalina, Chruszczowa, Breżniewa, Czernienki, Andropowa i Gorbaczowa. Symboliczna chwila, którą polska historiografia gdzieś ukryła lub przegapiła.

Niezwłocznie po śmierci prezydenta Sabbata, przy jego łożu pojawił się wyznaczony uprzednio na następcę Ryszard Kaczorowski. W zgodzie z postanowieniami Konstytucji kwietniowej, złożył przysięgę i odebrał insygnia władzy Prezydenta Rzeczypospolitej. Nie wiedział o tym, co dzieje się w Warszawie, tak jak i zapewne nikt z obradujących w polskim Sejmie nie zwracał uwagi na losy londyńskiej hierarchii władzy.

Była godzina 23:05. Posłowie i senatorowie opuszczali gmach Sejmu przy ulicy Wiejskiej. Prezydent Kaczorowski wracał zwykłym metrem do swojego londyńskiego mieszkania, notując przy tym w swoim kalendarzu kilka zdań historii, która stawała się jego udziałem. Historii, która pozostała naszą spuścizną i testamentem niepodległości.

Początek końca II RP

Minęło 17 miesięcy. Na warszawskim lotnisku Okęcie wylądował samolot z Ryszardem Kaczorowskim. Przywitał go Marszałek Senatu – Andrzej Stelmachowski. Dzień wcześniej prezydent wydał orędzie, w którym informował, iż uznaje Lecha Wałęsę za swojego następcę i zamierza oddać mu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej i związanie z nim insygnia władzy. Decyzja o wybraniu się do stolicy Polski była dla niego trudna, a dla wielu polskich polityków z Londynu wręcz nie do przyjęcia.

„Dążenia kilku pokoleń Polaków do zapewnienia Polsce niepodległego bytu zostały zrealizowane”

– takie zdanie znalazło się w protokole, który 22 grudnia 1990 roku sporządzono w trakcie spotkania Wałęsy z Kaczorowskim. Ten drugi uznał swoją „misję prezydencką” za zakończoną i oświadczył, że wszystkie instytucje pozostające pod jego zwierzchnictwem uznają zwierzchnictwo Prezydenta Lecha Wałęsy oraz, że londyńskie organy władzy - Rada Narodowa RP wraz z Rządem Rzeczypospolitej będą stopniowo likwidowane, jednak nie później niż do końca 1991 roku.

W ten oto sposób ostatecznie pochowano do grobu II Rzeczpospolitą. Majestatycznie, być może nawet godnie, ale z punktu widzenia sprawy niepodległości jednak w sposób kapitulancki. Czym bowiem jest III Rzeczpospolita, jeśli nie głęboko przebudowaną kontynuacją PRL? W końcu prezydent Wałęsa nie przysięgał na Konstytucję kwietniową, lecz przed tym samym, postkomunistycznym Zgromadzeniem Narodowym, które wybrało wcześniej Jaruzelskiego. Nie powstała także żadna konstytucja lub ustawa, która tworzyłaby łączność prawną między obu państwami.

Benedykt Witkowski, cały artykuł na portalu PCh24.pl

Artykuł 19 lipca 1989 r.: w tym samym momencie umierał prezydent Polski niepodległej i wybierano towarzysza-generała pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/19-lipca-1989-r-tym-samym-momencie-umieral-prezydent-polski-niepodleglej-wybierano-towarzysza-generala/feed/ 0
12 maja 1989 r. mógł być początkiem powrotu Wileńszczyzny do Polski… https://niezlomni.com/polski-kraj-narodowo-terytorialny-12-maja-1989-r-mogl-byc-poczatkiem-powrotu-wilenszczyzny-do-polski/ https://niezlomni.com/polski-kraj-narodowo-terytorialny-12-maja-1989-r-mogl-byc-poczatkiem-powrotu-wilenszczyzny-do-polski/#comments Thu, 12 May 2016 20:28:00 +0000 http://niezlomni.com/?p=27530 12 maja 1989 r. w Mickunach, w powiecie wileńskim odbył się I Zjazd Deputowanych Ludowych Wileńszczyzny. Na zjeździe tym powołano Radę Koordynacyjną do Spraw Utworzenia…

Artykuł 12 maja 1989 r. mógł być początkiem powrotu Wileńszczyzny do Polski… pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/polski-kraj-narodowo-terytorialny-12-maja-1989-r-mogl-byc-poczatkiem-powrotu-wilenszczyzny-do-polski/feed/ 1
2 maja czyli Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej https://niezlomni.com/dzien-flagi-rzeczypospolitej-polskiej/ https://niezlomni.com/dzien-flagi-rzeczypospolitej-polskiej/#respond Sun, 01 May 2016 22:11:33 +0000 http://niezlomni.com/?p=27232

Wprowadzone przez Sejm dodatkowe święto, między 1 a 3 maja, poświęcone jest fladze państwowej, która jest najmłodszym z polskich symboli narodowych.

Oficjalnie w obecnym kształcie - biel u góry, czerwień na dole - przyjęto ją dopiero w roku 1919. Dla porównania: godło ma ponad 700 lat, a hymn ponad 200. Od uchwały z czasów Powstania Listopadowego, z 7 lutego 1831 r., barwy narodowe były kolorami owalnej kokardy, przypinanej na mundurach, z bielą w środku, a czerwienią na zewnątrz.

Gdy w II połowie XIX wieku zaczęto powszechnie formować biel i czerwień w dwa równoległe pasy, nie przejmowano się ich układem. Istotne było to, że wywodziły się z bieli Orła i czerwieni pola, na którym Orzeł został umieszczony. Wstążki białe i czerwone miała na kopiach husaria już w XVII w., ale nie było to związane z żadną regulacją prawną. Nader często dodawano kolor niebieski bądź granatowy, uważając je także za barwy narodowe. Niewiele więc brakowało, abyśmy dzisiaj mieli flagę zbliżoną do np. flagi Rosji.

15 października 2003 do laski marszałkowskiej wpłynął poselski projekt (autorstwa posła Edwarda Płonka ) zmiany ustawy o godle, barwach i hymnie RP, ustanawiający m.in. Dzień Flagi RP. Co wynika z uzasadnienia ustawy wprowadzającej święto, wybór dnia 2 maja nie był przypadkowy – chodziło o dzień w którym Polakom towarzyszą refleksje o szczytnych kartach historii Polski, wypełnienie wolnego dnia pomiędzy świętami narodowymi, oraz podkreślenie obchodów Światowego Dnia Polonii

Dnia 2 maja w 1945 r. polscy żołnierze zdobywający stolicę hitlerowskich Niemiec mieli umieścić biało-czerwoną flagę na Kolumnie Zwycięstwa - Siegessäule oraz na Reichstagu w Berlinie. W latach Polski Ludowej właśnie w tym dniu zdejmowano po 1 maja flagi państwowe, aby nie były eksponowane w dniu zniesionego przez władze komunistyczne Święta Konstytucji 3 Maja.

źródło: Muzeum Historii Polski / Wikipedia / opublikowane na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska.

Artykuł 2 maja czyli Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

]]>
https://niezlomni.com/dzien-flagi-rzeczypospolitej-polskiej/feed/ 0