Wskutek złego traktowania nas, złego odżywiania, mnóstwo ludzi umierało. Zwłoki były palone w krematorium, ale przedtem dokładnie oglądane, sprawdzane.
Wyciągano złote zęby, szukano jakichś kosztowności nie tylko w jamie ustnej, ale i we wszystkich zakamarkach ciała. Bywało, że w popiele ze spalonych ciał, który służył jako nawóz do obozowego ogrodu, znajdowano złote zęby.
[Nie sposób zapomnieć, [w:] Podkowiański Magazyn Kulturalny, nr 64/2010]
(297)