Kto pisze zamiast Kraków – K-ków?
Nikt. Nie ma w Polsce takich kpów.
Komu by wlazło w mózgownicę
Na K-wice zmieniać Katowice?
Czy kto z Bydgoszczy robi B-oszcz?
(Jeżeli zrobi, to go schłoszcz).
Albo z Białegostoku – B-stok?
(Dostałby za to butem w bok).
Czy jest gdzieś znane jakieś Z-ane?*
Czy ktoś tak skraca Zakopane?
*Z-ane, nie Za-ne! Bowiem Za-ne
Może być brzydko zrozumiane.
Nie ma też u nas takich praw,
żeby z Wrocławia robić W-aw.
A skądże ta nawyczka zła,
Zamiast: Warszawa, pisać: W-wa?
Kto to wymyślił, licho wie!
W War-sza-wie mieszkam,
a nie w W-wie!
Kto z ośmiu liter robi trzy,
Mam go za cztery. Nie chcę W-wy!
Kto o Jej dobre imię dba,
Pisze Warszawa, nigdy: W-wa!
A który z was napisze tak,
Ten nie warszawiak jest, lecz wwiak.
(Prawda, mój Wiechu, że to śmiech?
Prawda, że jesteś Wiech, nie Wwiech?)
Kocham Cię, piękna! Kocham, o
Stolico moja! (A nie st-co!)
Wiwat WARSZAWA! Czcijmy ją!
Precz z obrzydliwą, głupią W-wą!
J.T. poeta, co pochodzi
(mówiąc najkrócej) z miasta Łodzi
(1665)