Florian Czarnyszewicz o komunizmie w Nadberezeńcach Florian Czarnyszewicz o komunizmie w Nadberezeńcach

Florian Czarnyszewicz o komunizmie: ,,Jedzenie ze wspólnego żłobu tej samej potrawy, mieszkanie w jednakim budynku, może zadowolić wołu, ale człowieka nigdy”



[…] chodzenie wskazaną brózną, jedzenie ze wspólnego żłobu tej samej potrawy, mieszkanie w jednakim budynku, może zadowolić wołu, ale człowieka nigdy.

Człowiek, z małymi wyjątkami lubi pracować samodzielnie, lubi urządzać swe pomieszczenie jak najwygodniej i podług własnego gustu, chce być właścicielem warsztatu i swej pracy. Posiadanie tych praw zagrzewa go do intensywniejszej pracy, stawia do wyścigu i udoskonala. Życie człowieka jest tylko wyścigiem: siły, zdolności i rozumu. W wyścigu, w wolności czynu leży urok istnienia ludzkiego; w nich – może szukać i – znaleźć szczęście. Rząd dbający o dobro swych obywateli, o rozwój państwa, nie tylko nie powinien hamować tego wyścigu, ale zagrzewać doń. Baczyć tylko trzeba, by nie rzucano sobie kłód pod nogi, by jeden na drugim nie podjeżdżał, by biegiem swym jeden drugiemu nie zawadzał.

Nadberezyńcy, Wydawnictwo Arcana, Kraków 2011, str. 425.

(452)