Donald Tusk w rozmowie z Przekrojem ocenił, że jego formacja polityczna popełniła w 1989 roku grzech naiwności.
– Sądziliśmy, że demokracja i niepodległość oznaczają też przecięcie pępowiny łączącej lewicę z Rosją i że postpezetpeerowskie środowisko przejdzie na stronę patriotyzmu – wyjaśnił. I dodał, że ci, którzy występowali wtedy z najbardziej alarmującymi prognozami – jak Antoni Macierewicz, Jan Olszewski czy Kaczyński, mieli w tej sprawie więcej racji.”
Źródło: Małgorzata Subotić, Piotr Śmiłowicz, „Bolszewicy kontra przestępczy syndykat”, Rzeczpospolita, 8 listopad 2004
(1213)