Jestem demokratą, synem ludu, chrześcijaninem-katolikiem, św. p. matka moja była Polką, ojciec jest Białorusinem. Jestem ponad partiami.
[…] Kadra mej armii składała się z Białorusinów, Polaków kresowych i Rosjan, prześladowanych za swe przekonania przez komunistów i germanofilów. Garnęły się zawsze do mnie chętnie i ofiarnie wszelkie żywioły antykomunistyczne. […] Miałem i mam gorącą wiarę w Boga i sprawiedliwość. W roku 1918 mając jako godło na swym sztandarze krzyż – w przeciwstawieniu do gwiazdy sowieckiej – podjąłem nierówną walkę w obronie uciśnionych ludów. Walczyłem skutecznie za wolność Estonii, tej Rosji, która chciała pozostać chrześcijańską i szczerze demokratyczną, następnie Łotwy, Polski i Białej Rusi.
[List otwarty gen. Bułak-Bałachowicza do Sejmu Ustawodawczego Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 1922]
(868)