fot. Wikimedia

Wiele mówiący raport do Wodza Naczelnego w Londynie. Dlaczego ,,zbyt daleko idąca pomoc z naszej strony dla żydów nie może mieć miejsca”



Stosunek AK do żydowskiego zbrojnego ruchu oporu, przedstawiony przez gen. Bora-Komorowskiego w depeszy z 5 VIII 1943 r. do sztabu Naczelnego Wodza w Londynie.

1. Żydom, którzy walczyli w ghetto warszawskim, dawaliśmy pomoc w broni i materiałach wybuchowych. Pomoc ta nie mogła być zbyt duża ze względu na skromne środki nasze i trudne warunki świadczeń. Jeśli wystąpią inne ogniska walki żydów, nie uchylimy się od okazania im pomocy w stopniu ograniczonym własnymi możliwościami.

Rozkaz Kaliny [jeden z pseudonimów gen. Grota-Roweckiego – red.], wydany swego czasu w tej sprawie, obowiązuje nadal.

2.. Zbyt daleko idąca pomoc z naszej strony dla żydów nie może mieć miejsca z następujących powodów: Kraj traktuje żydów jako element obcy i w wielu wypadkach Polsce wrogi, czego dali dowody zachowaniem swym podczas okupacji sowieckiej, a często i tutaj. Żydzi uzbrojeni w dużej ilości występują w bandach rabunkowych i komunistycznych, które są plagą Kraju. Żydzi w tych bandach wyróżniają się specjalnym okrucieństwem w stosunku do ludności polskiej. Opinia Społeczeństwa i szeregów konspiracji oceniałaby nieprzychylnie większe świadczenia na rzecz żydów, traktując je jako uszczerbek dla własnego stanu posiadania idący przeciw bezpośrednim interesom Polski.

3. Żydzi wszelkimi sposobami starają się rozreklamować w świecie wielkość swego oporu zbrojnego przeciw niemcom, który w rzeczywistości wystąpił jedynie w ghetto warszawskim ze strony paru tysięcy ludzi bohatersko walczących o życie przy zupełnej bierności całej pozostałej masy żydostwa.

Polacy – Żydzi 1939-1945. Wybór źródeł, oprac. A. K. Kunert, Warszawa 2001

(3761)