Chiński miliarder Chen Guangbiao, jeden z najbogatszych ludzi Chin, próbował ostatnio kupić „New York Times”. Akcjonariusze nie zaakceptowali jego propozycji. Ale Chen się nie poddaje. Teraz na celownik wziął „Wall Street Journal”. Jak przekona obecnych właścicieli?
Jak zapewnił, nie powinni się obawiać, ponieważ „dobrze mu się współpracuje z Żydami”.
Chen przyznał, że jest świadomy, że wiele amerykańskich gazet jest w rękach żydowskich. Podkreślił, że to dobrze, ponieważ „dorównuje im pod względem IQ i inteligencji emocjonalnej”.
Przynał, że jednym z pwodów, dla których chciał kupić „New York Times” było niekorzystne przedstawianie jego ojczyzny.
Sprawą natychmiast zajęła się Liga Przeciwko Zniesławieniu (ADL). Abraham H. Foxman, szef Ligi Przeciwko Zniesławieniu wydał oświadczenie, w którym stwierdza, że „przeświadczenie Chińczyka jest fałszywe” i jedynie powtarza głęboko zakorzenione stereotypy oraz powinien się „douczyć”. Jak zauważył Foxman: Wielu z nas wierzyło, że Chiny są odporne na klasyczne stereotypy, które szerzą się w Europie i na Bliskim Wschodzie. Niestety, zaczynają one coraz bardziej przenikać do głównego nurtu”.
(83)