Adam Michnik: od braci Moskali do analogii z Adolfem Hitlerem. Różnica między reakcją po katastrofie smoleńskiej i sprawą Ukrainy

w Humor


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

putinAdam Michnik w poniedziałkowej „Gazecie Wyborczej” analizuje obecną sytuację w Rosji, podsumowując:

[quote]wielkorosyjska ksenofobia bierze górę – wielu ludzi na Kremlu postępuje tak, jakby nie mieli mózgu – o godności nie wspominając.[/quote]

Porównuje obecną sytuację na Ukrainie do położenia, w którym znajdowała się Polska:

[quote]Oburza nas i brzydzi pełna kłamstw, hipokryzji i buty retoryka nie tylko rosyjskich polityków, dyplomatów i propagandystów. W polskiej pamięci odżywają dawne obrazy. Szef MSZ Radosław Sikorski zauważył, że „Rosja nigdy nie najechała na Polskę, tylko zawsze ‚przychodziła z pomocą’ mniejszościom narodowym i religijnym”.[/quote]

I podkreśla:

[quote]Tak właśnie było w epoce carycy Katarzyny, gdy brała ona pod swą protekcję mniejszości religijne w Rzeczypospolitej, a w istocie by realizować podział i rozbiory; tak było w 1920 roku i w 1939 roku, gdy Rosja brała w obronę lud pracujący miast i wsi oraz mniejszości narodowe przed imperialistycznym i faszystowskim reżimem w Polsce. W 1940 roku Kreml pospieszył z „bratnią pomocą” na Litwę, Łotwę i do Estonii w takim samym celu, a po wojnie – do Budapesztu w 1956 roku, do Pragi w 1968. Potem udzielono jeszcze „bratniej pomocy” ludowi Afganistanu…[/quote]

Co prawda nie ma nic o początkach komunizmu w Polsce, ale jest za to efektowne porównanie do Hitlera:

[quote]trudno nie wspomnieć innego polityka, który równie gorliwie troszczył się o swoich rodaków gnębionych cudzoziemskim butem. W 1938 roku Adolf Hitler deklarował konieczność ochrony przez III Rzeszę „10 mln Niemców żyjących w państwach położonych przy ich granicach”, czym wywołał radość Niemców sudeckich i dał sygnał do kampanii propagandowej przeciw Czechosłowacji. W konsekwencji Hitler zażądał przeprowadzenia plebiscytu wśród Niemców sudeckich, co było prostą drogą do rozbicia Czechosłowacji i podporządkowania jej III Rzeszy. Podobną strategię zastosowano po roku wobec Polski. Historia podboju Czechosłowacji przez Hitlera została dobrze przestudiowana na Kremlu – tak można mniemać, obserwując manewry wobec Krymu.[/quote]

Michnik także przypomina, że Putin był funkcjonariuszem KGB:

Lenin – pisma tego autora czytał z pewnością Władimir Putin na kursach w KGB – powiadał, że polityka zagraniczna jest rezultatem polityki wewnętrznej. Inaczej mówiąc: Władimir Putin rozwiązuje problemy Rosji poprzez organizowanie napięć zewnętrznych. Tak było, gdy obejmował władzę na fali wojny czeczeńskiej; tak było w momencie wojny z Gruzją; tak jest i teraz. Widmo Majdanu kijowskiego krąży po gabinetach kremlowskich czynowników – stąd tak ostre reakcje na protesty antywojenne w Moskwie i Petersburgu.

A jak Gazeta Wyborcza pisała po katastrofie smoleńskiej, która była ogromnym ciosem dla Polski?

Już w kwietniu 2010 r. „Gazeta Wyborcza” – obok drukowania służalczych apeli o pojednanie z Rosją i artykułów chwalących Kreml („Rosja robi wszystko, aby pomóc w śledztwie”) – sugerowała, że rozbicie się tupolewa było wynikiem błędów załogi i wywieranej na nich presji. „Piloci zdecydowali: lądujemy” – kłamała „GW” dwa dni po katastrofie.

Adam Michnik zamieścił tekst, w którym napisał:

Dziś na krwi przelanej 70 lat temu w Katyniu i w sobotę pod Smoleńskiem rodzi się autentyczna polsko-rosyjska wspólnota losów. Dziękujemy wam – bracia Moskale – za współczucie, zrozumienie, spontaniczne akty solidarności i wszelką pomoc w związku z katastrofą.

15 lipca 2010 r. „Wyborcza” donosi: „Nasz informator uczestniczący w pracach rosyjskiego MAK mówił, że 25 minut przed katastrofą Protasiuk powiedział: «Jeśli nie wyląduję, będę miał przechlapane»”.

26 lutego 2011 r. „GW” kontynuuje nagonkę na pilotów Tu-154 i gen. Błasika. „Jest świadek, który słyszał, jak tuż przed wylotem prezydenckiego Tu-154 dowódca sił powietrznych gen. Andrzej Błasik zwymyślał kapitana samolotu Arkadiusza Protasiuka”.

Nagonka na gen. Błasika jest ulubionym tematem GW. Dominika Wielowieyska w rozmowie z Radosławem Sikorskim pytała: „Latał Pan często rządowym samolotem. Czy to jest naturalne, że wysocy urzędnicy czy dowódcy wchodzą do kokpitu, są z pilotami?”.

Informacje podane przez Gazetę Wyborczą okazały się nieprawdziwe…

(104)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.