26 sierpnia 1671 r.: błyskotliwe zwycięstwo Jana III Sobieskiego. Jego sukcesy nie zostały wykorzystane z winy dworu

w I RP - rocznice


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

Od 1659 r. trwała wojna polsko-rosyjska, a przedmiotem sporu była między innymi Ukraina. W grudniu 1666 r. wojsko kwarciane zostało rozbite przez Kozaków pod dowództwem Piotra Doroszenki, który rok wcześniej został hetmanem kozackim. Kozacy po raz pierwszy od ugody hadziackiej z 1658 r. walczyli przeciwko Rzeczypospolitej. Zmusiło to Polskę do szukania porozumienia z Rosją.

W traktacie w Andruszowie z 30 stycznia 1667 r. Dniepr uznano za granicę posiadłości obu stron na Ukrainie. Doroszenko zabiegał o protekcję w Stambule, stawiając sobie za cel zjednoczenie Ukrainy rozdartej między dwa państwa. W październiku 1669 r. z pomocą Tatarów bezskutecznie oblegał hetmana Jana Sobieskiego w obozie warownym pod Podhajcami. W wyniku porażki musiał uznać się za poddanego króla polskiego. W 1668 r. próbował wzniecić na Ukrainie Lewobrzeżnej powstanie antyrosyjskie. W 1670 r. zażądał od Rzeczypospolitej uprawnień przekreślających faktycznie jej zwierzchnictwo nad Ukrainą. Władzę hetmańską przekazano jego rywalowi Michałowi Chanence, a Doroszenko udał się pod opiekę sułtana.

Na skutek interwencji Doroszenki w Stambule, Adila Gireja, zniechęconego po klęsce pod Podhajcami, zastąpił w chanacie krymskim wojowniczy Selim Girej. Oddziały kozacko-tatarskie rozpoczęły wojnę z Rzecząpospolitą, natrafiając na nieliczne (4 tys.), ale świetnie dowodzone przez hetmana Jana Sobieskiego wojsko koronne. Z powodzeniem zastosował on taktykę z kampanii podhajeckiej, polegającą na atakach jazdy na najsłabsze punkty przeciwnika. Odniósł błyskotliwe zwycięstwa pod Bracławiem (26 sierpnia 1671 r.) i Kalnikiem (21 paździenika) oraz poddał królowi Michałowi Korybutowi Wiśniowieckiemu szereg innych miast. Militarne sukcesy nie zostały wykorzystane z winy dworu, obawiającego się wzmocnienia pozycji Sobieskiego, któremu zwycięstwa przysporzyły znacznej popularności.

Opis bitwy:

Gdy do stojącego pod Oryninem (w pobliżu Kamieńca Podolskiego) Jana Sobieskiego doszła wieść o odejściu z Ukrainy znacznych sił tatarskich, hetman doszedł do wniosku, że jest to doskonały moment do rozpoczęcia działań ofensywnych. Wobec tego 20 sierpnia z samą jazdą i dragonią ruszył komunikiem przeciwko stojącym w okolicach Pieczary wojskom kozacko-tatarskim. Pomimo, że żołnierze Sobieskiego szli nocami po bezdrożach, nie zdołali zaskoczyć nieprzyjaciela. W porę ostrzeżeni Kozacy i Tatarzy schronili się wBracławiu, przy czym Kozacy zajęli górne miasto, a Tatarzy dolne. Gdy próba wywabienia Kozaków i Tatarów nie powiodła się, Sobieski skierował swe siły między oba miasta i odciął w ten sposób Kozaków od Tatarów. Znajdujący się w dolnym mieście Tatarzy rzucili się do ucieczki, a w pogoń za nimi ruszyły prawie wszystkie siły Sobieskiego. Uciekających Tatarów ścigano aż do odległego o 30 km Batoha i całkowicie rozproszono. Znajdujący się w górnym mieście Kozacy, widząc klęskę Tatarów, poddali się. Według relacji dowódcy wojsk tatarskich Omera Alego Tatarzy stracili w bitwie i pościgu 500 zabitych.

źródło: Muzeum Historii Polski / Wikipedia

opublikowane na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska

(401)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.