Jak wyglądały kulisy spotkania w pałacu prezydenckim Andrzeja Dudy z posłami Nowoczesnej? Robert Mazurek i Igor Zalewski na łamach ,,Sieci” przytaczają zabawną anegdotkę.
Obie strony miały rozmawiać o reformie wymiaru sprawiedliwości. Ale spotkanie nie przebiegało zgodnie z planem, czym były zaskoczone obie strony. Za sprawą Kamili Gasiuk-Pihowicz.
Otóż dowiedzieliśmy się, jak wyglądało spotkanie prezydenta Dudy z Nowoczesną w sprawie ustaw sądowych. Z ramienia najbardziej memogennej partii w historii polskiego parlamentaryzmu stawiły się, prócz Ryszarda Petru, trzy panie: Lubnauer, Dolniak oraz Gasiuk-Pihowicz. I właśnie to Myszka Agresorka poprowadziła całe spotkanie. Odpytywała prezydenta jak lekarz namolnego pacjenta, nie pozwalała mu przy tym nic powiedzieć. Perorowała, tokowała, ględziła, nie dała dojść do słowa ani Petru, ani dwóm starszym koleżankom. No i Ryś nie zdzierżył. Wyjął kartkę, coś szybko nabazgrał i przez Lubnauer podał ją Gasiuk-Pihowicz. Na kartce były dwa słowa: „Zamknij się!”.
To była relacja z jednego źródła, a drugie źródło potwierdzając to, donosi również, że po spotkaniu Andrzej Duda przyjmując delegację PSL, wciąż był w ciężkim szoku. Cóż, bliskie spotkania z Myszką Agresorką mogą być źródłem wielu bolesnych doświadczeń.
– piszą dziennikarze.
To nie jedyna zabawna scenka z posłami Nowoczesnej w roli głównej.
Grupa posłów tej partii ogląda Petru, który występuje w TVN24. No i jakoś Rysiowi nie idzie, widać nie trafił chłopak w pytania. Wije się więc, duka, myli, słowem, padaka. Posłowie Sowa i Misiło załamują ręce i komentują: „No nie, klęska”, „Fatalnie”. Ale są i panie. A te w szczebiot: „Wspaniale, świetnie, znakomicie”. Kurtyna spłonęła z zażenowania
– czytamy na łamach ,,Sieci”. Jak widać, słynne wpadki Petru nie wszystkim przeszkadzają.
Smaczna ta anegdota Mazurka i Zalewskiego. Kulisy spotkania PAD-Nowoczesna. pic.twitter.com/8Tb2pt1qE8
— Michał Wróblewski (@wroblewski_m) 16 października 2017
(4807)
