,,Przedwojenny GROM”. Ten polski oddział mógł zmienić przebieg II wojny światowej

w II RP


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

To był bardzo dobry plan. Gdyby wypalił, to II wojna światowa wyglądałaby zupełnie inaczej. Niemcy zdołali jednak pokrzyżować plany polskich komandosów.

Wiosną 1939 roku w Oddziale II Sztabu Głównego Wojska Polskiego opracowano plan. Zakładał on przerzucenie drogą lotniczą do Prus Wschodnich specjalnych grup żołnierzy. Polskie siły miały prowadzić tam działania paraliżujące niemiecką administrację państwową i infrastrukturę terenową oraz eliminować dowódców wojskowych i funkcjonariuszy NSDAP.

,,Polski GROM” miał szkolić się pod dowództwem majora Władysława Tuchółki w Bydgoszczy, gdzie w maju 1939 roku otworzono Wojskowy Ośrodek Spadochronowy. Kurs ruszył w czerwcu. Wzięło w nim udział 80 oficerów i podoficerów. Każdy znał niemiecki lub rosyjski, był po szkoleniu spadochronowym, cieszył się też doskonałą kondycją fizyczną.

Przy szkoleniu duży nacisk położono na zaprawę fizyczną, walkę wręcz i długie, wyczerpujące marsze z pełnym obciążeniem bojowym. Żołnierze uczyli się również pracy konspiracyjnej i organizowania ruchu oporu na zajętym przez wroga terytorium. Wszyscy kursanci przeszli doskonalące szkolenia spadochronowe, charakterystyczne dla elitarnych jednostek specjalnych

czytamy na Ciekawostkihistoryczne.pl.

Żołnierze skakali więc w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych i nad różnymi terenami, musieli lądować w bagnach, lasach i w wodzie. Po szkoleniu odbyła się próba generalna. 2 sierpnia 1939 roku w rejonie linii kolejowej Mińsk Mazowiecki – Tłuszcz dywersanci w błyskawicznej akcji (trwała pół godziny) zachwycili swoją sprawnością wysokich rangą oficerów. Wydawało się, że jednostka jest gotowa do działania i zyskała akceptację. Po ćwiczeniach żołnierze rozjechali się jednak do domów lub swoich jednostek i nie utworzono z nich oddziału. Połowa z nich wróciła po kilku dniach na kolejne szkolenie. Początek II wojny światowej przerwał kurs. Co prawda udało się przenieść jeszcze trochę sprzętu z Bydgoszczy na lotnisko Małaszewicze koło Brześcia nad Bugiem, ale 1 września już o 5:30 grupa lotnicza Luftwaffe zbombardowała je. Zniszczeniu uległy wszystkie samoloty, w tym trzy Fokkery jednostek specjalnych. Ostatecznie 13 września major Tuchółko podjął decyzję o rozwiązaniu Wojskowego Ośrodka Spadochronowego, a jeszcze niespełna dwa tygodnie wcześniej padł rozkaz, by z przeszkolonych żołnierzy stworzyć specjalny oddział do walki z wrogiem…

(4150)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.