Powstaniec powiedział w TVP, że nie było nazistów. ,,Wszyscy dzwonią, że wreszcie ktoś powiedział normalnie, jak jest” [WIDEO]

w Wiadomości z Polski


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

Major Wacław Sikorski to jeden z nielicznych żyjących jeszcze Powstańców Warszawskich. ,,Bocian” przy okazji rocznicy wybuchu PW wyraził swoje zdanie na temat tego, jak próbuje się przeinaczać i tuszować historię.

Sikorski w przeddzień rocznicy wybuchu Powstania był gościem programu ,,Minęła 20″ w TVP Info. Obok wspomnień z 1 sierpnia 1944 roku i kolejnych dni walczącej Warszawy nie zabrakło jasno wyrażonego zdania na temat ówczesnego wroga.

Wie pan, jak ja dzisiaj patrzę w telewizję i widzę jak się mówi na Niemców „naziści”… Ja nie uznaję. Dla mnie są Niemcy! Dla nie mnie nazistów nie ma, dla mnie są Niemcy! Bo wie pan, oni teraz mówią, że naziści to nie Niemcy byli, a Niemcy to porządni ludzie byli, tylko naziści źli. Dla mnie to wszyscy Niemcy, dla mnie nie ma nazistów

– nie krył emocji major Sikorski.

Po programie jeden z bohaterów Warszawy z 1944 roku zaczął odbierać więcej telefonów.

Telefony mi się teraz rozdzwoniły, bo w telewizji powiedziałem, że dla mnie nie ma takiego terminu: „naziści”, dla mnie to wszystko byli Niemcy. I druga przyczyna, że mi telefon zadzwonił na wizji, a jako dzwonek wnuczki mi ustawiły syreny alarmowe. Więc mam teraz trochę urwanie głowy, bo wszyscy dzwonią, że wreszcie ktoś powiedział normalnie, jak jest

przyznał Sikorski w rozmowie z weszlo.com.

Powstaniec w wywiadzie wspominał m.in. swoje losy po zakończeniu II wojny światowej. Sikorski został aresztowany, gdy służył już w kompanii w Ministerstwie Obrony. Trafił do więzienia na Mokotowie, gdzie znęcał się nad nim kapitan Kędziora.

On przesłuchiwał, on oskarżał, on bił, on pisał wyroki, które sąd tylko odczytywał. Pamiętam, jak chciałem wezwać świadka. Nie. Sąd nie wyraża zgody. Oni wszyscy zresztą byli od początku do końca świadomi tej sytuacji, w przeciwieństwie do mnie

– wspominał Sikorski i przyznał, że Kędziora groził mu karą śmierci.

Po wielu latach oprawca Powstańca został ukarany. Symbolicznie, ale jednak. Zaczęło się od tego, że Sikorski dowiedział się, że proces Kędziory zakończył się z powodu śmierci wszystkich świadków. Zgłosił się więc do IPN i sądownicza maszyna ruszyła na nowo. Ostatecznie Kędziora dostał 3 lata więzienia, ale szybko wyszedł ze względu na zły stan zdrowia.

Patrz pan, nas jakoś nie wypuszczali ze względu na zły stan zdrowia

– denerwował się major Sikorski.

 

(666)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.