Świat nie może ochłonąć po ataku terrorystycznym, tymczasem w Polsce są politycy, którzy uważają, że zamachy stają się po prostu nieodłączną częścią życia Europejczyków.
Paweł Rabiej z Nowoczesnej stwierdził, że Europa musi przyzwyczaić się do życia w atmosferze permanentnego zagrożenia atakami.
Paweł Rabiej:
– Musimy przyzwyczaić się do życia w Europie w stanie permanentnego zagrożenia terrorystycznego.On to naprawdę powiedział. pic.twitter.com/QOMaMEwDaE
— Agata (@1Ragata) 4 czerwca 2017
Niepokoi mnie wkładanie do jednego worka problemu migracji w Europie z problemem terroryzmu. Bo to są dwa różne problemy. Potrzebna jest bardzo bliska współpraca miast i wymiana informacji o zagrożeniu terrorystycznym
– powiedział poseł Nowoczesnej.
Jakub Kulesza ostro zareagował:
Ręce mi opadają słysząc co mówi Paweł Rabiej. Do ilu ataków musi dojść byśmy skończyli z tym festiwalem hipokryzji, z tą poprawnością polityczną
– mówił.
Polska nie jest obiektem ataków terrorystycznych, bo nie jesteśmy celem migracji ekonomicznej z krajów Bliskiego Wschodu. Trzeba powiedzieć stanowcze „nie” systemowi relokacji uchodźców Unii Europejskiej, aby Polacy czuli się bezpieczni
– podkreślał.
Jednak Tomasz Cimoszewicz (PO) bagatelizował problem. Jego zdaniem, ,,zmieniły się czasy i struktura społeczeństwa”, z związku z czym wydarzenia takie jak ataki terrorystyczne są bardziej nagłaśniane niż kiedyś.
Internauci parafrazowali słowa posła Nowoczesnej, który jest kandydatem tej partii w wyborach na prezydenta Warszawy:
Pan Rabiej obiecuje, że jak zostanie Prezydentem, to warszawiacy najszybciej będą mieli okazję przyzwyczajać się do wybuchów #Woronicza17
— Jan Jefimik (@JanJefimik) 4 czerwca 2017
(9151)
