„Należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wroga brylantami”. 4. dnia powstania zginął najzdolniejszy poeta. Pięć lat później UB przyszło, by go aresztować

w II wojna światowa/II wojna światowa - rocznice


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

W czwartym dniu Powstania Warszawskiego, na placu Teatralnym pod Pałacem Blanka, zginął od niemieckiej kuli najzdolniejszy polski poeta młodego pokolenia, 23-letni Krzysztof Kamil Baczyński – żołnierz Armii Krajowej.

Napisał o sobie: Ja, żołnierz poeta, czasu kurz… Dwa dni wcześniej zginęła w Powstaniu Krystyna Krahelska, ledwie kilka lat starsza od Baczyńskiego, zdolna poetka, autorka znanej pieśni okupacyjnej Hej, chłopcy, bagnet na broń.

Na wiadomość o wstąpieniu Baczyńskiego do dywersyjnego oddziału AK, znany krytyk literacki Stanisław Pigoń powiedział:

Cóż, należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wroga brylantami…

Baczyński zginął od kuli niemieckiego snajpera, ulokowanego prawdopodobnie w Teatrze Wielkim. Został pochowany prowizorycznie na zapleczu Pałacu Blanca. Po wojnie ekshumowany, dzięki matce, która w nocy miała sen z dokładnym miejscem pochówku syna. Ciało zostało rozpoznane bez żadnych wątpliwości, dzięki przedwojennej dokumentacji medycznej Krzysztofa.

Cztery tygodnie po Krzysztofie zginęła w Powstaniu jego żona, młodsza od niego o rok Barbara z Drapczyńskich Baczyńska. Została śmiertelnie ugodzona odłamkiem szkła w głowę, po wybuchu na podwórku niemieckiej bomby. Umierała nieświadoma tego, że Krzysztof nie żyje. Razem z nią umierało ich nienarodzone dziecko… Wobec okoliczności śmierci Barbary, pewna metafora z wiersza Krzysztofa jawi się dziś jak proroctwo:

Jeno wyjmij mi z tych oczu
szkło bolesne – obraz dni,
które czaszki białe toczy
przez płonące łąki krwi…

Matka Krzysztofa, Stefania z Zieleńczyków Baczyńska, umarła w roku 1953, czekając na śmierć, która połączy ją z Krzysztofem. Przekazała siostrzenicy rękopisy Krzysztofa z prośbą o publikację, kiedy to będzie możliwe. A te publikacje w pierwszych latach po wojnie wcale nie były oczywiste. Krzysztof Kamil Baczyński był wszak żołnierzem znienawidzonej przez sowieckich okupantów i ich kolaborantów Armii Krajowej. Aż do roku 1954 obowiązywało w propagandzie komunistycznej „potępienie” Powstania Warszawskiego.

Pamiętajmy w modlitwie o poecie, jego Basi, jego Mamie i o Sprawie, za którą walczył.

A otóż i macie wszystko.
Byłem jak lipy szelest,
na imię mi było Krzysztof,
i jeszcze ciało – to tak niewiele…

Pięć lat po śmierci poety doszło do tragikomicznej sytuacji. Funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa w styczniu 1949 roku przyszli aresztować nieżyjącego od pięciu lat Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Taką relację złożył szwagier poety – Zbigniew Drapczyński, który tajemnicę pozwolił ujawnić dopiero po swojej śmierci – w obawie o swoje losy.

– Brat żony poety był po wojnie wojskowym. Historię opowiedział mi w wielkiej tajemnicy, bo bał się, że gdyby nieznany wątek z życia jego szwagra wyszedł na jaw, mógłby stracić pracę, a nawet być poddany innym, bardziej dotkliwym represjom – opowiada w rozmowie z serwisem tvp.info Wiesław Budzyński, biograf Budzyńskiego. – Prosił, bym jego świadectwo ujawnił dopiero po jego śmierci.

Według Drapczyńskiego, w 1949 roku do mieszkania nieżyjącego od pięciu lat poety przyszli funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa. – Ubecy nie wiedzieli, że poeta zginął w Powstaniu lub nie dawali wiary tej informacji – tłumaczy Budzyński. – Podobna sytuacja miała miejsce dekadę wcześniej, ale wówczas chodziło o jego ojca Stefana, żołnierza Legionów i uczestnika III Powstania Śląskiego – opowiada biograf poety. – Do domu Baczyńskich we wrześniu 1939 roku przyszło gestapo, szukając Stanisława, który zmarł w lipcu, dwa miesiące przed wybuchem wojny. Matka Krzysztofa bała się wówczas, że naziści zabiorą jej syna jako zakładnika – dodaje.

Próba aresztowania Baczyńskiego miała najprawdopodobniej miejsce 14 stycznia 1949 roku. Tego dnia aresztowano innych żołnierzy baonu „Zośka”, który przeżyli powstanie i wojnę. Zatrzymanych akowców oskarżano o próbę zmiany przemocą ustroju Państwa Polskiego i skazywano na wieloletnie więzienia.

źródło: Nasz Dziennik, Wirtualna Polska

(9150)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

3 komentarze

  1. czerwone s.k.u.r.w.y.s.y.n.y. a obecnie- stateczni starsi panowie ,a truchla takich jak oni zasmiecaja Powazki.Won z nimi!!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.