Jarosław Kaczyński nieświadomie podzielił swoich oponentów. Byli prezydenci RP Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski podczas wspólnego wywiadu pokłócili się o prezesa Prawa i Sprawiedliwości.
Dziennikarze tygodnika „Newsweek” wpadli na pomysł, by jednocześnie porozmawiać o Polsce z Wałęsą i Kwaśniewskim. Obaj są przeciwnikami obecnego rządu i raczej nikt nie przypuszczał, że byli prezydenci w trakcie wywiadu… pokłócą się o Jarosława Kaczyńskiego.
Zaczęło się od pytania o słowa wicepremiera Mateusza Morawieckiego, który niedawno stwierdził, że PiS może rządzić do 2031 roku. Kwaśniewski w odpowiedzi wyraził nadzieję, że nic takiego się nie wydarzy, a jedna kadencja wystarczy, by Polacy zrozumieli, że ostatnio wybrali źle. Z kolei Wałęsa postanowił przy okazji swojej wypowiedzi zaatakować Kwaśniewskiego.
Dzięki dwóm kadencjom Aleksandra Kwaśniewskiego mamy w polityce Jarosława Kaczyńskiego
– powiedział Wałęsa.
To raczej pan wprowadził go do polityki, mianując szefem swojej kancelarii prezydenckiej
– skontrował Kwaśniewski.
Wałęsa był jednak na to przygotowany.
Wprowadziłem, ale dziś nie byłby tym, kim jest, gdyby Aleksander Kwaśniewski, walcząc podstępnie w kampanii wyborczej, nie popsuł mi drugiej kadencji. Moja druga kadencja uporządkowałby sprawy polityczne i ekonomiczne i pozwoliła wyprowadzić Kaczyńskich z polityki, jak wyprowadziłem wojska radzieckie z Polski
– zaatakował ponownie.
Kwaśniewski uciął tę dyskusję stwierdzeniem, że nie chce rozmawiać w ten sposób i podsumowaniem, że wyborcy nie wybrali Wałęsy na drugą kadencję.
Wiedzieli, co robią
– zakończył Kwaśniewski.
(10134)
