Klaudia Jachira, która dała się poznać za sprawą infantylnych żartów, ale tym razem zaskoczyła swoich widzów. Nazywana przez przeciwników lewaczką, odpowiada im w nietypowy jak na siebie sposób.
Jej sposób argumentacji spodobał się europosłowi partii Wolność Januszowi Korwin-Mikkemu, który napisał:
P.Klaudia Jachira jest przez część internautów uważana za lewaczkę. Portal Wolnosc24 nazywa Ją „największą wariatką”. Tymczasem to co Ona pisze jest absolutnie racjonalne
Jachira mówiła m.in.
Hejterzy wyzywają mnie od lewaków ale to przecież nie ja nim jestem tylko PiS.
To nie ja pobieram i wprowadzam nowe zasiłki socjalne takie jak na przykład rozdawnictwo 500+. To nie ja wprowadzam nowe podatki, nie jest mi bliska idea gospodarki centralnej i wprowadzanie nowych regulacji we wszelkich możliwych dziedzinach naszego życia.
Cała wypowiedź poniżej:
Jachira zapomina jednak, że popiera Unię Europejską w obecnym kształcie, nakładającą wiele absurdalnych biurokratycznych ograniczeń na Polskę, które mają rodowód jak najbardziej socjalistyczny. Jachira odkryła istnienie deficytu budżetowego dopiero teraz, kiedy fachowcy alarmują już od co najmniej dziesięciu lat. Nie wspomina również o sferze kultury, zdominowanej przez lewicową narrację, która jest polem konfliktu między obecnym rządem a opozycją.
(1973)
