,,Mamy do czynienia z klęską. Ich działania doprowadziły do wielkich strat”. Leśnik wskazuje winnych katastrofy w Puszczy Białowieskiej

w Wiadomości z Polski


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

Wycinka drzew w Puszczy Białowieskiej wywołała w niektórych środowiskach histerię. Okazuje się, że nie trzeba byłoby usuwać wielu drzew, gdyby nie wcześniejsze działania ekologów. Leśnik Artur Hampel oskarża ich oraz byłego ministra środowiska o spowodowanie klęski i ogromne straty.

Z Puszczy Białowieskiej znikają drzewa, które są zainfekowane i których dalsze sąsiedztwo byłoby zagrożeniem dla innych świerków. Okazuje się, że wycięcie wielu drzew nie byłoby konieczne, gdyby nie przyjmowano pretensji i uwag Podlaskiego Oddziału Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot. To działania tej organizacji pozwoliły na masowe rozmnażanie się kornika drukarza, który zabija drzewa.

Dopóki nie dopuszczono, jako strony w postępowaniu Podlaskiego Oddziału Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot, nie było problemu z kontrolowaniem populacji kornika drukarza w Puszczy Białowieskiej. Sytuacja zmieniła się diametralnie, gdy swoje roszczenia artykułowała wyżej wymieniona organizacja żądając zaniechania walki z kornikiem drukarzem. W początkowej fazie do usunięcia były pojedyncze zainfekowane świerki na terenach objętych różnymi formami ochrony. Wraz z negatywnymi decyzjami odnośnie usuwania takich drzew przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, kornik drukarz zaczął się intensywnie rozmnażać zabijając setki kolejnych świerków

– napisał leśnik i dziennikarz Artur Hampel.

Leśnicy zgłaszali zagrożenie i wskazywali, że taki stan rzeczy może poważnie zaszkodzić Puszczy Białowieskiej. Bez odzewu ze strony poprzedniego ministra środowiska.

Z roku na rok sytuacja ulegała pogorszeniu i pomimo jasno artykułowanych przez leśników zagrożeń, odmowy walki z rozwijającą się gradacją trwały nieprzerwanie. Na dzień dzisiejszy w Puszczy Białowieskiej zostało zainfekowanych i zabitych około miliona świerków obejmujących powierzchnię kilku tysięcy hektarów. W gwałtowny sposób doszło do zmian w całych ekosystemach leśnych, zamarły też drzewostany na niezwykle cennych świerczynach borealnych. Ogromne namnażanie się kornika spowodowało także zainfekowanie przez owada setek wiekowych sosen, gatunku, który nie jest właściwy temu owadowi, ale w tak silnej gradacji wybiera również te drzewa, usiłując wyprowadzić kolejną generację. Trzeba wyraźnie podkreślić w tym miejscu, iż sosny stanowią niezwykle cenny gatunek w Puszczy Białowieskiej, tym bardziej, iż bardzo trudno odnawia się on na obszarze Puszczy w sposób naturalny, by nie powiedzieć, że nie odnawia się naturalnie w ogóle. W wyniku gwałtownych prześwietleń drzewostanów sosny ulegają także zgorzeli słonecznej oraz atakowane są przez innego owada, przypłaszczka granatka, który w krótkim okresie czasu zabija wiekowe sosny. Gradacja kornika spowodowała namnażanie się innych owadów, które jako zbiorowisko entomofauny dokonuje spustoszenia w drzewostanach w różnych klasach wieku, począwszy już od 20 letnich młodników po wiekowe starodrzewia

– poinformował Hampel.

Leśnik nie ukrywa, że winni tego stanu rzeczy są minister środowiska w rządzie Platformy Obywatelskiej Marcin Korolec oraz ,,ekolodzy”.

Przysłowiowym gwoździem do trumny było w 2012 roku drastyczne obniżenie etatu cięć przez ówczesnego ministra środowiska z pominięciem wszelkich reguł ustanawiania tegoż etatu a jedyną przesłanką do jego obniżenia były roszczenia niektórych aktywistów z organizacji pozarządowych mianujących siebie same ekologicznymi. W wyniku obniżenia etatu cięć leśnicy Puszczy Białowieskiej nie byli w stanie w sposób właściwy ograniczać populacji owadów zabijających drzewa, które rozmnażały się w tempie bardzo szybkim o charakterze wykładniczym

– przyznał Hampel.

Na tym jednak nie koniec. Według Hampela cała sytuacja podpada pod kodeks karny.

W wyniku decyzji administracyjnych wspieranych przez aktywistów i część gremium naukowego, mamy dzisiaj do czynienia nie tylko z klęską o rozmiarach klęski żywiołowej, ale przede wszystkim powstaniem strat wielkiej wartości (art. 115 par. 6 i dalsze kk)

– napisał Hampel, który podkreślał ogromne straty przyrodnicze, która są nieodwracalne i niepoliczalne. Podobnie jak walory krajobrazowe, klimatyczne, turystyczne i społeczne. Leśnik nie ukrywa, że ekologiczni aktywiści nadal przeszkadzają w ratowaniu Puszczy Białowieskiej i powiększają straty w majątku Skarbu Państwa.

(6594)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.