Snajperzy, którzy strzelali m.in. do protestujących w Kijowie, mogli być wynajęci… przez przywódców Majdanu – wynika z rozmowy, pomiędzy wysokim przedstawicielem Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, Catherine Ashton, a szefem MSZ Estonii, Urmasem Paetem. Rozmowa została opublikowana w sieci.
Paet przywołał rozmowę, którą odbył z lekarką, która widziała ludzi zastrzelonych przez snajperów w Kijowie. Ta miała powiedzieć, że zarówno policjanci jak i protestujący byli zostali zastrzeleni przez tych samych ludzi.
– Pokazała mi jakieś zdjęcia, powiedziała, że jako lekarz widzi, że to to samo pismo [czyli ten sam rodzaj strzałów], ten sam rodzaj kul, że jest niezwykle poruszona tym, że nowa koalicja nie chce zbadać [kto kazał strzelać snajperom], co się dokładnie stało. I że panuje coraz bardziej powszechne przekonanie, że za snajperami stał nie Janukowycz, ale ktoś z nowej koalicji…
Rozmowa miała miejsce 25 lutego.
Nagranie prawdopodobnie zostało wrzucone do sieci przez funkcjonariuszy SBU, popierających Janukowycza.
(130)
